Biznes Fakty
Podatek cyfrowy: Trump grozi nałożeniem ceł

Donald Trump ogłosił dodatkowe cła dla krajów, które wprowadzą podatek cyfrowy
„Jako prezydent Stanów Zjednoczonych będę przeciwstawiał się krajom, które atakują nasze szanowne amerykańskie firmy technologiczne” – oświadczył Donald Trump w komunikacie na platformie Truth Social. Prezydent ujawnił plany wprowadzenia nowych ceł dla krajów, które wprowadziły podatek cyfrowy, nazywając to „działaniem dyskryminującym”. Ministerstwo Cyfryzacji przygotowuje się obecnie do wprowadzenia tego podatku w Polsce.
Prezydent USA Donald Trump ogłosił wprowadzenie dodatkowych ceł wobec krajów, które stosują podatki cyfrowe . Zauważył, że Stany Zjednoczone i ich sektor technologiczny nie są już globalną „skarbonką” ani „łatwym celem”.
„Jako prezydent Stanów Zjednoczonych będę przeciwstawiał się krajom, które atakują nasze niezwykłe amerykańskie firmy technologiczne ” – oświadczył Trump w przesłaniu na portalu Truth Social.
Stwierdził, że podatki cyfrowe, regulacje dotyczące usług cyfrowych i prawa rynku cyfrowego mają na celu „szkodzenie lub dyskryminację amerykańskiej technologii”. Skrytykował te działania za „całkowite ignorowanie największych chińskich firm technologicznych ”, co uznał za niedopuszczalne.
„To musi ustać, i to NATYCHMIAST. W tym komunikacie w sieci TRUTH informuję wszystkie kraje stosujące podatki cyfrowe, prawa, zasady i regulacje, że dopóki te dyskryminacyjne działania będą się utrzymywać, ja, jako prezydent Stanów Zjednoczonych, nałożę znaczne dodatkowe cła na eksport z tych krajów do Stanów Zjednoczonych i będę egzekwować ograniczenia eksportowe na naszą wysoce chronioną technologię i chipy” – zapewnił prezydent.
Podkreślił, że Stany Zjednoczone i amerykańskie firmy technologiczne nie są już globalną „skarbonką” ani „łatwym celem”. „Okażcie szacunek Ameryce i naszym niesamowitym firmom technologicznym, albo poniesiecie konsekwencje!” – ostrzegł Trump.
Podatek cyfrowy w Polsce. Minister cyfryzacji mówi o „cyfrowym kolonializmie”
„Wiemy, gdzie będziemy szukać finansowania, i nie będą to polskie firmy” – zauważył minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski , pytany o podatek cyfrowy we wtorkowym wywiadzie dla „Dziennika Gazety Prawnej”. Wspomniał również, że nowelizacja ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa będzie tematem posiedzenia rządu w sierpniu.
Minister Cyfryzacji został zapytany przez dziennikarzy „DGP”, czy przekonał ministra finansów i gospodarki Andrzeja Domańskiego do poparcia podatku cyfrowego. „Minister Domański i ja ustaliliśmy, że w Ministerstwie Cyfryzacji trwają prace nad ustawą o podatku cyfrowym, po których nastąpią konsultacje. Premier upoważnił mnie do ich prowadzenia” – podkreślił Gawkowski. Dodał, że Ministerstwo Cyfryzacji zamierza wspierać Ministerstwo Finansów w zwiększaniu zasobów budżetowych.
„Uważam, że podatek cyfrowy rozstrzyga kwestię, czy zgadzamy się na kolonializm cyfrowy , czy nie” – stwierdził. Gawkowski oszacował, że „obecnie mamy do czynienia z deficytem dochodów z działalności cyfrowej, ponieważ kraje, które wprowadziły podatek cyfrowy rok, dwa, trzy lub cztery lata temu, mają już przewagę 20-30 miliardów euro”.
Wskazał, że w Polsce w pierwszym roku wpływy z podatku cyfrowego przy stawce 3% wyniosłyby 1,7 mld zł, przy stawce 4,5% – 2,6 mld zł, a przy stawce 6% – 3,4 mld zł. „Podczas spotkania konsultacyjnego (13 sierpnia – red.) omawiano propozycje od 3% do 15%. Stawki będą dalej oceniane. Dla mnie 3% to odpowiedni punkt wyjścia” – podkreślił. Zaznaczył również, że „podatek 2% nie jest realny, ponieważ nie przyniesie korzyści budżetowi”.
Według danych z raportu zleconego przez ministerstwo Fundacji Instrat, „DGP” stwierdził, że większość wpływów podatkowych ma pochodzić z sektora e-commerce , w którym Allegro jest największą firmą w Polsce. „Firmy płacące polski CIT będą korzystać z odliczeń i ulg. Oznacza to, że Allegro nie zapłaci więcej niż inne firmy podlegające CIT w Polsce. Wiemy, gdzie będziemy szukać finansowania i nie będą to firmy polskie” – odpowiedział Gawkowski.
Wicepremier został również zapytany o postępy w pracach nad nowelizacją ustawy o Krajowym Systemie Cyberbezpieczeństwa (KSC). Zauważając, że postępy rządu w tej sprawie są „powolne”, Gawkowski podkreślił, że koncentruje się „nie tylko na ustawodawstwie, ale także na rynku”. „Wierzę, że KSC zostanie zaprezentowany na posiedzeniu rządu w sierpniu” – dodał.
„Rozumiem, że niektórzy obawiają się konieczności wymiany sprzętu od dostawców wysokiego ryzyka. Rozumiem to i dlatego zaplanowaliśmy przygotowania na kilka lat. Uwzględniając vacatio legis i czas potrzebny na przeprowadzenie procedury, zajmie to lata 2032-2033. Do tego czasu większość protestujących zdąży już wymienić swoje urządzenia sieciowe” – stwierdził.
Gawkowski poinformował również, że 14 sierpnia na posiedzeniu rządu złożono nowelizację ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną, mającą na celu wdrożenie Europejskiego Aktu o Usługach Cyfrowych (DSA). Podkreślił, że nowelizacja zawiera zmiany, takie jak lista treści podlegających blokowaniu w internecie, która – jak zauważył „DGP” – wywołała oskarżenia o cenzurę. „Zmodyfikowaliśmy ją. Przeprowadzono szerokie konsultacje i wysłuchanie publiczne. Za wszelką cenę dążyliśmy do porozumienia ze społeczeństwem (…)” – zauważył.
Monika Bortnowska /polsatnews.pl /PAP
Źródło