Potężny pożar w Moskwie. „Kilkadziesiąt osób uwięzionych”

Groźny pożar w Moskwie. W budynku mogą przebywać uwięzione osoby

Płonie budynek dawnej elektrowni w dzielnicy Preobrażeńskoje w Moskwie. Według wstępnych doniesień ogień pojawił się w studiu tanecznym. Na miejscu trwa akcja służb. Początkowo pojawiały się informacje o "kilkudziesięciu osobach uwięzionych" wewnątrz obiektu. Jednak potem mer miasta zapewnił, że wszystkich ewakuowano, a stan poszkodowanych jest stabilny.

Na miejsce zdarzenia przybyło wiele wozów strażackich i karetek pogotowia. 

Początkowo mówiono, że co najmniej kilka osób trafiło do szpitala, 90 osób ewakuowały służby, a 120 opuściło obiekt o własnych siłach. Rosyjska agencja Ria Novosti od początku podawała, że pięć osób odniosło obrażenia. Jednak inne rosyjskie media donosiły, że stan ten się zmienia – dwójka dzieci i ośmioro dorosłych miało zatruć się tlenkiem węgla. Z kolei dziewięć tancerek – ze studia tanecznego lub klubu fitness – miało również trafić do szpitala. 

Odnosząc się do medialnych przekazów, około godziny 19:00 mer miasta Siergiej Sobianin zapewnił, że do placówki medycznej trafiło pięć osób, a ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Groźny pożar w Moskwie. Żywioł zablokował drogi ucieczki

Powierzchnia pożaru objęła ok. 800 metrów kwadratowych. Budynek, w którym pojawił się ogień, ma pięć kondygnacji. Według wstępnych doniesień drugie piętro zostało całkowicie objęte pożarem.

Media donosiły, że w budynku mogą znajdować się uwięzione osoby. Na trzecim piętrze mogło przebywać nawet 30 osób, a na piątym w studio tańca, kilkoro dzieci. Na szczęście podczas akcji strażaków, osoby, które znajdowały się na górnych piętrach budynku zostały uratowane przy pomocy mechanizmów dźwigowych i innych sprzętów ratowniczych.

Mer Moskwy napisał w mediach społecznościowych: Według wstępnych danych, osoby znajdujące się w środku zostały ewakuowane. 

Podkreślił, że ratownicy na miejscu, a także pobliskie przychodnie, udzielają pomocy medycznej osobom, które doznały obrażeń. W komunikacie dodał, że źródło pożaru zostało zlokalizowane i opanowane. Trwa dogaszanie ognia.

WIDEO: Spór o Kanał Panamski. Trwa wizyta szefa dyplomacji USA w Panamie

Karina Jaworska / Piotr Białczyk / pbi

Źródło