Pozew na Polskę. KE kieruje sprawę do Trybunału Sprawiedliwości UE.

A301d7553a916e12b23c2db267e622b3, Biznes Fakty
Pxhere

KE kieruje sprawę Polski do TSUE w związku z brakiem nowelizacji KPEiK

Komisja Europejska złożyła zażalenie na Polskę do Trybunału Sprawiedliwości UE. Powodem jest brak uaktualnionego planu w kwestii energii i klimatu.

Czas na dostarczenie ostatecznych wersji KPEiK upłynął 30 czerwca 2024 r. Zanim Komisja przekazała skargę do TSUE, rozpoczęła względem Polski procedurę naruszenia unijnego prawa.

 

W marcu postanowiono o przesłaniu tzw. uzasadnionych opinii do pięciu krajów członkowskich: Belgii, Estonii, Chorwacji, Słowacji i właśnie Polski. Wtedy dano nam dwa miesiące na wyrównanie opóźnień.

Zażalenie do TSUE. Polska nie zaktualizowała KPEiK

Krajowe plany w zakresie energii i klimatu są kluczowe dla urzeczywistnienia celów Unii Europejskiej odnośnie do redukcji emisji gazów cieplarnianych, progresu odnawialnych źródeł energii oraz poprawy efektywności energetycznej.

 

Dzięki nim KE może m.in. oszacować, na jakim poziomie są poszczególne państwa, jak również cała Unia, w temacie realizacji zamierzeń klimatycznych i energetycznych do 2030 roku.

 

 

Polska, zgodnie z bazowym wariantem, zamierza do 2030 r. podwyższyć udział energii z OZE w zużyciu końcowym do niemal 30 proc. Scenariusz ambitny przewiduje jeszcze większy udział – do 32,5 proc. Dalsze założenia biorą pod uwagę pragnienie przyspieszenia procesu odchodzenia od węgla, przy zapewnieniu stabilności dla osób pracujących w sektorze.

 

W lipcu minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska ogłosiła, że odnowiony KPEiK powędruje na stały Komitet Rady Ministrów. Projekt nie został jednak ukończony, czego skutkiem są bieżące decyzje Komisji Europejskiej.

 

Zauważyłeś coś istotnego? Wyślij zdjęcie, nagranie wideo lub napisz, co się wydarzyło. Skorzystaj z naszej Wrzutni

WIDEO: Kopenhaga przed szczytem UE. Głównym tematem bezpieczeństwo nad Bałtykiem

Adrianna Rymaszewska/polsatnews.pl

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *