Putin przyjechał do Mińska. „Wizyta była potrzebna Łukaszence”

9f6b1843b48000490475b6a85166bc2f, Biznes Fakty
Reuters

Władimir Putin spotkał się z Alaksandrem Łukaszenką w Mińsku

– Wizyta Putina w Mińsku była potrzebna Łukaszence – mówi były ambasador RP Leszek Szerepka. Zdaniem dyplomaty spotkanie dyktatorów miało znaczenie w kontekście zbilżających się na Białorusi wyborów prezydenckich i dało jasny sygnał, że Putin wciąż popiera swojego sojusznika. – Kreml wychodzi z założenia, że podczas przeprawy nie zmienia się koni, a przeprawą jest Ukraina – uważa Szerepka.

Władimir Putin i Alaksandr Łukaszenka podpisali w Mińsku nowy pakt bezpieczeństwa, zacieśniając jeszcze bardziej współpracę wojskową. Leszek Szerepka, dyplomata i ambasador Polski na Białorusi w latach 2011-2015, przypomina, że 26 stycznia na Białorusi odbędą się wybory prezydenckie.

 

– Ja bym wizytę Putina w tym kontekście rozpatrywał. Ostatnie wybory zakończyły się masowym protestami społecznymi. Łukaszenka zachował władzę z kilku powodów, jednym z nich było poparcie Rosji – mówi w Polsat News dyplomata.

Władimir Putin przybył do Mińska. Na wizycie skorzystał Alaksandr Łukaszenka

Jak zauważa Szerepka, w 2020 roku białoruski dyktator zobowiązał się, że nie będzie już więcej startował. – Powiedział, że może oprzeć się na swoich dzieciach, jakby próbował je w to włączyć. Wszyscy uważali, że jest to efekt nacisku Rosji – tłumaczy były ambasador.

 

 

– To że w trakcie trwania kampanii do Mińska przyjechał Putin świadczy, iż Rosja zmieniła swoje stanowisko i nie występuję już przeciwko następnej kadencji Łukaszenki – dodaje dyplomata.

 

Zdaniem Szerepki wizyta w Mińsku była potrzebna przede wszystkim białoruskiemu przywódcy. – Nie ulega wątpliwości, że Łukaszenka w swojej polityce zewnętrznej wpisuje się idealnie w geopolityczne interesy Rosji. Tutaj nie ma żadnej zmiany – podkreśla ekspert.

 

Według niego „trudno sobie wyobrazić”, by na Białorusi zmieniła się władza i ktoś inny niż Alaksandr Łukaszenka sprawował urząd prezydenta.

Alaksandr Łukaszenka a interesy Rosji. „Nie stanowi żadnego zagrożenia”

– Dlaczego Rosja tak chętnie popiera Łukaszenkę? Oni wychodzą z założenia, że podczas przeprawy nie zmienia się koni, a na razie przeprawą jest Ukraina i dlatego nie ma co destabilizować sytuacji na Białorusi, bo nie wiadomo, jak skończyłaby się próba odsunięcia Łukaszenki od władzy, tym bardziej, że wpisuje się on w interesy Rosji i nie stanowi żadnego zagrożenia – tłumaczy Szerepka.

 

 

– Sytuacja na Białorusi jest ściśle związana z sytuacją w Rosji. Jeśli w Rosji dojedzie to wewnętrznych turbulencji, to one automatycznie przeniosą się na Białoruś, tym bardziej, że Łukaszenka ma niewielkie poparcie. To wszystko opiera się na strachu – zauważa dyplomata.

 

WIDEO: Leszek Szerepka o zbliżających się na Białorusi wyborach. „Wszystko opiera się na strachu”

 

Rosja i Białoruś zacieśniają współpracę

Rosyjski przywódca zapewniał wcześniej Łukaszenkę, że Rosja może zamieścić system pocisków średniego zasięgu „Oresznik” na Białorusi w drugiej połowie 2025 roku. Rosja odpowie w ten sposób na prośbę białoruskiego dyktatora, który chce mieć tę broń w swoim kraju. 

 

Broń jądrowa została wycofana z terytorium Białorusi po upadku Związku Radzieckiego, ale w 2023 roku Putin ogłosił, że Moskwa umieszcza tam taktyczne pociski nuklearne jako środek odstraszający Zachód.

 

– Rosja jak ma problemy na froncie to bardzo chętnie odwołuje się do retoryki wykorzystania broni jądrowej. To, że ta retoryka jest zaostrzana, świadczy, iż Moskwa chce wykorzystać komponent jądrowy swoich sił zbrojnych do tego, by zmusić inne kraje do akceptacji działań w Ukrainie – wyjaśnia były ambasador RP.

WIDEO: Ekspert nie ma złudzeń. "Do starej wojny może dojść nowa"

Marta Stępień / polsatnews.pl

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *