Biznes Fakty
Strzały w pobliżu izraelskiego konsulatu w Monachium
Strzelanina w Monachium
W czwartek rano przy Centrum Dokumentacji Historii Nazizmu, niedaleko konsulatu generalnego Izraela w centrum Monachium padły strzały. Ranne zostały co najmniej dwie osoby. Pierwsza została postrzelona przez napastnika, który został wkrótce później zastrzelony przez policję.
„Sueddeutsche Zeitung” poinformowała, że policja ogłosiła, że w rejonie dwóch ulic w centrum miasta, Briennerstrasse i Karolinenplatz, odbyła się zakrojona na szeroką skalę operacja.
Jak podaje „Bild” do akcji zaangażowany został śmigłowiec. Policja zaapelowała do ludzi, aby unikali okolicy, w której trwają działania.
Z przekazu mediów wynika, że strzelec używał długiej broni starego typu i oddał kilka strzałów w kierunku policji. Ranne zostały co najmniej dwie osoby. Pierwsza została trafiona przez napastnika. Później mężczyzna został śmiertelnie postrzelony przez funkcjonariuszy.
„Bild” powołując się na źródła w policji przekazał, że „podejrzany podjechał do Centrum Dokumentacji Historii Nazizmu w Monachium z długą bronią, a następnie strzelił w kierunku komisariatu policji – funkcjonariusze mieli odpowiedzieć ogniem”.
Nic nie wskazuje na udział innych podejrzanych związanych z tym zdarzeniem.
Korespondent Polsat News w Niemczech Tomasz Lejman tuż po godz. 11:00 przekazał, że sytuacja na miejscu została już opanowana. Wciąż trwać mają jednak działania policji, która upewnia się, że zagrożenie minęło.
Według informacji BILD Strzały w Monachium. „Nasi pracownicy są w zamknięciu”
„Nasze biuro, które znajduje się tuż obok Centrum Dokumentacji Historii Nazizmu w Monachium, jest obecnie otoczone kordonem policji. Nasi pracownicy są w zamknięciu” – powiedział w rozmowie z „Bildem” Benedikt Franke, wiceprzewodniczący i dyrektor generalny Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa.
Dodał, że chwilę po godzinie dziewiątej w okolicy „rozległ się huk”. Jak ocenił, padło co najmniej kilkanaście strzałów. Teraz okoliczne ulice są obstawiane przez kontyngent funkcjonariuszy.
„Bild” zwraca uwagę, że wydarzenie zbiega się z rocznicą masakry w Monachium z 1972 r., kiedy podczas igrzysk olimpijskich z rąk palestyńskich terrorystów zginęło 11 członków ekipy izraelskiej oraz jeden niemiecki policjant.
Artur Pokorski / Polsatnews.pl / PAP
Źródło