Biznes Fakty
80-letni założyciel Oracle pracuje zdalnie z własnej wyspy. Zarobił właśnie miliardy dolarów na tym, że przespał okazję
Kiedy OpenAI podbijało rynek z generatywną sztuczną inteligencją ChatGPT i akcje takich spółek jak Nvidia czy Microsoft wyraźnie rosły, niespełna 50-letnia spółka nie miała za wiele do pokazania, a jej 80-letni założyciel raczej nie sugerował, że szykuje coś innowacyjnego. Przespana okazja ma jednak pewne zalety — akcje Oracle’a wzrosły o niemal 50 proc. od początku roku. Powodem nie jest to, że rozwija własną sztuczną inteligencję, ale to, że tego nie robi.
- Akcje Oracle’a od początku roku wzrosły ok. 48 proc.
- To znacznie więcej niż indeks Nasdaq (ok. 13 proc.), składający się głównie ze spółek technologicznych
- Co stoi za sukcesem spółki, na której czele — choć już tylko częściowo — stoi 80-letni założyciel Larry Ellison?
- Obecny sukces giełdowy Oracle zawdzięcza głównie temu, że przespało kilka okazji
- Więcej informacji o biznesie znajdziesz na stronie Businessinsider.com.pl
Akcje Oracle’a przez dłuższy czas były w stagnacji. Firma przespała falę rozwoju generatywnych AI i kiedy Microsoft, Google czy Amazon zapowiadały nowe inwestycje i działania, a także rozwijały się takie start-upy jak Perplexity, OpenAI czy Anthropic, pionier w dziedzinie baz danych i rozwiązań do zarządzania informacją, Oracle, nawet nie próbował sugerować, że pracuje nad czymś interesującym z „AI” w nazwie.
Brak rozwoju własnej sztucznej inteligencji sprawił jednak, że Oracle zyskał status „neutralnego” partnera dla de facto wszystkich gigantów i start-upów AI, napędzanych finansami venture capital. Firma zarządzana przez Larry’ego Ellisona ma wiele data center i może udostępniać swoje moce obliczeniowe do trenowania algorytmów AI. Spółki AI chętnie z kolei korzystają z usług Oracle’a, bo nie obawiają się, że gigant mógłby wykorzystać ich AI do własnych korzyści, podpatrując, jak działają niektóre z rozwiązań i technologii. Oracle nie rozwija własnej AI, więc dla firm takich jak OpenAI jest bezpiecznym, neutralnym partnerem.
Brak rozwoju AI i przespanie niektórych trendów w świecie technologii normalnie oznaczałoby powolny upadek firmy technologicznej, ale Oracle postawiło na budowę infrastruktury, którą można wykorzystywać do wszelakich celów — również szkolenia algorytmów AI. W rezultacie 47-letnia firma, która zasłynęła przede wszystkim opracowaniem relacyjnej bazy danych i wprowadzeniem baz opartych na języku SQL, który stał się standardem w branży, może teraz udostępniać swoje serwerownie nowym klientom i zyskuje sporo zamówień.
Czytaj też: Wprowadzili AI, a potem podnieśli ceny o 300 proc. Klienci mówią „żegnam”
Akcje już prawie o 50 proc. w górę
O ile indeks Nasdaq Composite, składający się głównie z akcji spółek technologicznych, wzrósł od początku roku o 13,40 proc., akcje Oracle’a poszybowały do prawie 48 proc. To znacznie wyżej niż w przypadku Amazona (wzrost o 18 proc.), Alphabetu (6 proc.) czy Microsoftu (10 proc.). Kiedy więc inne spółki rosły w 2022 i 2023 r., Oracle wraca do łask inwestorów niczym uśpiony gigant, pokazując, że nawet w branży technologicznej da się czasami zastosować powiedzenie: ostatni będą pierwszymi.
Rewitalizacja dla firmy prowadzonej przez 80-letniego CEO jest dużym zaskoczeniem, bo branża niejako skreśliła Oracle’a, uznając firmę za dinozaura z minionej, przedchmurowej ery. Tymczasem Oracle pokazuje, że rośnie w siłę i staje się bardzo ważnym graczem w sektorze data center, dostarczając moc obliczeniową do rozwoju sztucznej inteligencji.
Co więcej, wiele ze 162 centrów danych, jakimi dysponuje Oracle, zostało zbudowanych w ostatnich latach. To oznacza, że są dobrze przygotowane na rozwój modeli AI i świetnie nadają się do trenowania algorytmów, oferując wystarczającą wydajność. Brak rozwoju własnych dużych modeli językowych AI powoduje z kolei, że wiele firm chętnie korzysta z usług Oracle’a, traktując go jako niegroźnego gracza, w którym nie widzą konkurenta.
Oracle ma już partnerstwa z Microsoftem, Google’em i Amazonem, gdzie wszyscy korzystają z jego baz danych. Nawet chatbot Bing AI Microsoftu pracuje na serwerach Oracle’a. Zarówno Microsoft, jak i OpenAI (ChatGPT) nie obawiają się, że Oracle pozna w ten sposób jakieś „sekretne składniki” ich AI.
To jednak nie koniec. Ellison ma bardzo dobre relacje z Jensenem Huangiem, szefem Nvidii, a także Elonem Muskiem, który rozwija xAI. To pomogło zawrzeć kolejne umowy Oracle’owi.
Sprawdź też: Oto jak darmowa aplikacja Duolingo generuje 500 mln dol. rocznie
Wyniki finansowe zaskoczyły analityków
Samo zainteresowanie gigantów technologicznych serwerowniami Oracle’a nie zapewniło jednak skoku wyceny akcji. Zapewniły to informacje o wynikach finansowych. Spółka poinformowała, że przychody z jej infrastruktury chmurowej wzrosły o 45 proc. w porównaniu z tym samym kwartałem w poprzednim roku. Wyniki przewyższyły oczekiwania analityków i w połączeniu z solidnymi prognozami sprawiły, że akcje szybko podskoczyły. W ciągu pięcu dni wzrosły o 11 proc., natomiast w ujęciu od początku roku to już ok. 48 proc.
Ellison w trakcie podawania wyników powiedział, że budowanie gigantycnych centrów danych jest czymś, w czym Oracle okazał się bardzo dobry. „To powód, dla którego radzimy sobie tak dobrze w biznesie polegającym na trenowaniu AI” — skomentował.
Według raportu Morgan Stanley przychody z AI i infrastruktury w Oracle wzrosną z 15 proc. całkowitych przychodów w ostatnim roku, do ponad połowy w 2027 r. W najbliższych latach Oracle ma być też postrzegana jako firma zapewniająca „moce obliczeniowe dla AI”, nie zaś „dostawca relacyjnych baz danych”.
Sprawdź też: Polak na czele rewolucji technologicznej! Dr hab. Michał Parniak opracował najszybszą pamięć kwantową na Ziemi
80-letni prezes nadal za sterami giganta. Planuje dalsze inwestycje
Larry Ellison to postać ekscentryczna. Prowadzi luksusowy styl życia, jest znany z posiadania kilku drogich jachtów, w tym superjachtu Rising Sun, który jest jednym z największych prywatnych jachtów na świecie.
Oprócz tego Ellison jest pasjonatem sportów motorowych i żeglarstwa, co widać po jego zaangażowaniu w wyścigi America’s Cup jako właściciel zespołu Oracle Team USA.
Majątek Ellisona szacuje się na 191 mld dol. i pochodzi on głównie z udziałów Oracle’a — nadal ok. 40 proc. udziałów należy do niego. W 2020 r. miliarder przeprowadził się na stałe na hawajską wyspę Lanai, którą niemal w całości kupił w 2012 r. za 300 mln dol.
Obecnie nie ma żony, niemniej był już żonaty parokrotnie: od 1967 do 1974 z Adda Quinn, od 1977 do 1978 z Nancy Wheeler Jenkins, od 1983 do 1986 z Barbarą Boothe i od 2003 do 2010 z młodszą o 25 lat autorką książek Melanie Craft.
Ellison ciągle jest blisko związany z Oracle, ale jako członek zarządu i szef ds. technologii. Dyrektor generalną od kilku lat jest Safra A. Catz. Obecnie firma, m.in. za namową Ellisona, zainwestuje miliardy dolarów, aby zbudować 100 kolejnych centrów danych, które będą mogły służyć do szkolenia AI partnerów biznesowych.
Miliarder wierzy, że przyszłość należy do AI i zamierza na to postawić. Największe obawy? Niektórzy analitycy twierdzą, że wszystkie wydatki na AI, jakie trafiają obecnie do spółki, mogą okazać się przejściowe. Ellison wierzy jednak, że popyt na trening AI będzie nieprzerwany — i za tymi słowami idą pieniądze jego spółki.
Autor: Grzegorz Kubera, dziennikarz Business Insider Polska
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Źródło