Biznes Fakty
Co oglądać na Apple TV+? Sporo świetnych filmów i seriali, ale Apple ma też wielomiliardowy zgrzyt
Apple, firma znana przede wszystkim z urządzeń takich jak iPhone, MacBook czy iPad, od lat rozwija swoją własną platformę streamingową — Apple TV+. Oferuje też przystawkę do telewizora, zwaną jako Apple TV (bez plusa). Jak przystało na firmę, która lubi podkreślać, że zapewnia najlepszą jakość, gigant zdecydował, że w swojej platformie streamingowej będzie udostępniał przede wszystkim wysokiej jakości, dopracowane, unikalne filmy i seriale. Nie pomyślał tylko o jednym.
- Apple TV+ oferuje wysokiej jakości, dobrze oceniane filmy i seriale, ale boryka się z niskim zainteresowaniem użytkowników
- Platforma, mimo inwestycji przekraczających 20 mld dolarów, zdobyła zaledwie ułamek rynku streamingowego
- Apple ogranicza działania marketingowe, licząc na siłę swojej marki, co nie sprawdza się w przypadku platformy streamingowej
- Przedstawiamy m.in. 10 filmów i seriali, które cieszą się wysokimi ocenami
- Więcej informacji o biznesie znajdziesz na stronie Businessinsider.com.pl
Jeśli ktoś zaloguje się już do Apple TV+, szybko zda sobie sprawę, że jest w miejscu prestiżowym. Serwis oferuje sporo wysokobudżetowych produkcji, które w dodatku są też dobrze oceniane przez krytyków. Filmy takie jak „Tetris”, „Greyhound”, „Bankier” czy „Czas krwawego księżyca” to obiektywnie rzecz biorąc dobre kino.
Są też świetnie oceniane seriale, jak „Silos”, „Sprostowanie”, „Terapia bez trzymanki”, „Kulawe konie” czy „Ted Lasso”. Apple TV+ w świecie streamingu ma reputację „mało, ale dobrej jakości”, w przeciwieństwie do Netfliksa, który potrafi wręcz zasypać użytkownika wyborem filmów, gdzie zdecydowana większość to co najwyżej przeciętniaki. Tylko co jest ważniejsze? Liczba użytkowników opłacających subskrypcję, a więc biznes, czy uznanie krytyków i produkcje zgarniające wiele nagród?
Okazuje się, że Apple ma platformę, z której korzysta zaledwie ułamek odbiorców.
Apple TV+ od 2019 r. Ponad 20 mld dol. na treści
Platforma Apple TV+ zadebiutowała w 2019 r. i od tego czasu firma wydała już ponad 20 mld dol. na swoją bibliotekę filmów i seriali. Gary Oldman, Harrison Ford, Cate Blanchett, Rebecca Ferguson, Leonardo DiCaprio i inne gwiazdy kina mają na Apple TV+ albo unikalne, nigdzie niedostępne filmy, albo nawet seriale, gdzie musieli się podpisać pod kilkuletnimi kontraktami (oczywiście za pokaźne sumy).
Według firmy Nielsen, oceniającej oglądalność poszczególnych platform, w Stanach Zjednoczonych — czyli tam, gdzie fanów marki jest przecież całe mnóstwo — Apple TV+ zdobyło zaledwie 0,3 proc. czasu oglądania ekranów. Inaczej mówiąc, Apple TV+ ogląda w ciągu jednego miesiąca mniej osób (łączna liczba godzin) niż w ciągu jednego dnia na Netfliksie.
Apple nie chce publicznie podać liczby subskrybentów platformy, ale mówi się, że to ok. 25 mln. To niewiele i taka liczba czyniłaby Apple TV+ jednym z najmniejszych głównych serwisów streamingowych. Netflix, dla porównania, ma ok. 280 mln, a Amazon Prime Video — ponad 200 mln. Są też mniejsze usługi, takie jak Peacock (ok. 28 mln) czy Paramount+ (ok. 72 mln), które również przewyższają TV+ liczbą abonentów. Gdzie leży więc problem?
Pobierz raport: Zarządzaj ryzykiem, nie kryzysem. Raport o cyberbezpieczeństwie dla firm [POBIERZ]
Apple liczy, że marka obroni się sama
Apple raczej nie stawia na reklamy i działania marketingowe dla swoich produktów. Firma od lat wychodzi z założenia, że iPhone czy MacBook nie potrzebuje agresywnej reklamy. Owszem, raz na jakiś czas gigant sypnie groszem na pewne kampanie wizerunkowe, ale na ogół nie stawia na kampanie skierowane na konkretne produkty. Udostępni sprzęt recenzentom do testów, a następnie opinie i recenzje robią swoje — sprzęt jest często na tyle wysokiej jakości, że zgarnia pozytywne opinie i rekomendacje, co później przekłada się też na decyzje zakupowe konsumentów.
Biblioteka Apple TV+ też, przynajmniej na papierze, powinna umieć się obronić. Z jakiegoś powodu użytkownicy nie są jednak chętni do jej testowania i wygląda na to, że w tym przypadku — gdy mówimy o usłudze cyfrowej, a nie sprzęcie — firma powinna jednak zastosować nieco inne podejście.
Na razie tak się nie stało. Działania marketingowe wokół Apple TV+ były co najmniej ograniczone. Jak na platformę, gdzie treści kosztowały już wiele miliardów dol., Apple wydaje co najwyżej kilka do kilkunastu milionów dol. na promocję w skali roku, często ograniczając się jedynie do kilku strategicznych miesięcy.
Oczywiście Apple TV+ to także inwestycja. Producent iPhone’a wierzy, że po zbudowaniu odpowiednio dużej bazy treści klienci przyjdą sami. Tak się dzieje, np. serial „Silos” zapewnił wielu nowych fanów platformie, ale tempo przybywania subskrybentów jest niezadowalające.
Aby poprawić wyniki finansowe, Apple rozważa obecnie oferowanie niektórych produkcji na licencji dla innych wydawców. Bloomberg, powołując się na „osoby znające plany” giganta, które prosiły o zachowanie anonimowości, twierdzi, że Apple szuka już partnerów do takiej współpracy i chce udostępniać treści innym za odpowiednią opłatą. Co ważne, firma chce tak oferować tylko filmy — seriale pozostaną na wyłączność dla platformy.
Eksperymenty z ceną
Apple zaczyna też stosować bardziej typowe strategie. Apple TV+ pojawia się w usługach operatorów i w formie innych „dodatków” do pakietów dla wybranych produktów i usług. Jest to widoczne szczególnie w USA, gdzie np. do zakupu internetu można otrzymać też dostęp do Apple TV+ na rok.
Pojawiły się też opcje cenowe dla konsumentów bezpośrednio na Apple TV+. Po pierwsze, przy zakupie urządzenia Apple otrzymujemy dostęp do platformy na trzy miesiące za darmo. Jest też opcja przetestowania platformy przez siedem dni bez opłat — później abonament wynosi 34,99 zł/mc. Co ważne, subskrypcję Apple TV+ możemy dzielić nawet z pięcioma członkami rodziny, a dodatkowo na platformie nie ma reklam.
Gigant obecnie liczy na to, że TV+ zyska wielu nowych subskrybentów. To jednak musi wydarzyć się dość szybko. Podobno — to nieoficjalne informacje — budżet na rozwój Apple TV+ został przycięty i oznacza to mniej premier filmów i seriali w najbliższych miesiącach. Niewykluczone też, że pojawi się wersja z reklamami.
Jedno jest pewne. Po pięciu latach na rynku i wydaniu ponad 20 mld dol. na rozwój Apple TV+ firma na pewno nie jest zadowolona z wyniku 0,3 proc. dostępnej oglądalności streamingu. Na razie platformę doceniają krytycy, ale subskrybenci — niekoniecznie. Czy słusznie? Poniżej prezentujemy listę 10 filmów i seriali, które cieszą się dużym uznaniem na świecie.
Co oglądać na Apple TV+? Lista 10 filmów i seriali
Silos
Ocena: 8.1/10 wg IMDb
Obsada: Rebecca Ferguson, Tim Robbins, Shane McRae
Opis: mężczyźni i kobiety żyją w gigantycznym podziemnym silosie, w którym obowiązuje szereg przepisów, które, jak sądzą, mają ich chronić przed toksycznym i zdewastowanym światem na powierzchni.
Sprostowanie
Ocena: 7,5/10 wg IMDb
Obsada: Cate Blanchett, Kevin Kline, Sacha Baron Cohen
Opis: historia Catherine Ravenscroft, telewizyjnej dziennikarki dokumentalnej, której praca opiera się na ujawnianiu nieprawidłowości w działalności szanowanych od dawna instytucji.
Kulawe konie
Ocena: 8,2/10
Obsada: Gary Oldman, Jack Lowden, Kristin Scott Thomas
Opis: opowiada historię grupy brytyjskich agentów wywiadu, którzy trafili do miejsca „zrzucania śmieci” przez MI5 ze względu na błędy, które zakończyły ich karierę.
Lekcje chemii
Ocena: 8,2/10
Obsada: Brie Larson, Lewis Pullman, Aja Naomi King
Opis: w latach 50. XX wieku marzenie Elizabeth Zott o zostaniu naukowcem zostaje zakwestionowane przez społeczeństwo, które uważa, że miejsce kobiet jest w domu. Elizabeth przyjmuje pracę w telewizyjnym programie kulinarnym i postanawia nauczyć kobiety czegoś więcej niż tylko przepisów.
Czas krwawego księżyca
Ocena: 7,6/10
Obsada: Leonardo DiCaprio, Robert De Niro, Lily Gladstone
Opis: kiedy w latach dwudziestych XX wieku w Oklahomie, na terenach należących do Narodu Osagów, odkryto ropę naftową, jej członkowie zostali wymordowani jeden po drugim — aż do momentu, gdy FBI wkroczyło, by rozwikłać tajemnicę.
Tetris
Ocena: 7,4/10
Obsada: Taron Egerton, Mara Huf, Miles Barrow
Opis: projektant gier wideo Henk Rogers stara się zabezpieczyć globalne prawa do Tetrisa (1984), co prowadzi do napiętych negocjacji w Związku Radzieckim, w które zaangażowani są twórcy, rząd i intrygi korporacyjne.
CODA
Ocena: 8,0/10
Obsada: Emilia Jones, Marlee Matlin, Troy Kotsur
Opis: kiedy rodzinny biznes rybacki zostaje zagrożony, Ruby czuje się rozdarta między rozwijaniem swojej muzycznej pasji a strachem przed porzuceniem głuchych rodziców.
Fundacja
Ocena: 7,6/10
Obsada: Jared Harris, Lou Llobell, Lee Pace
Opis: skomplikowana saga o ludziach rozsianych po planetach całej galaktyki, żyjących pod rządami Imperium Galaktycznego.
Ted Lasso
Ocena: 8,8/10
Obsada: Jason Sudeikis, Hannah Waddingham, Jeremy Swift
Opis: Ted Lasso, amerykański trener futbolu akademickiego, udaje się do Londynu, aby trenować AFC Richmond, borykający się z problemami klub angielskiej Premier League.
Rozdzielenie
Ocena: 8,7/10
Obsada: Adam Scott, Zach Cherry, Britt Lower
Opis: Mark kieruje zespołem pracowników biurowych, których wspomnienia zostały chirurgicznie podzielone między pracę i życie osobiste.
Autor: Grzegorz Kubera, dziennikarz Business Insider Polska
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Źródło