Biznes Fakty
Duża zmiana dla kierowców. Będzie więcej płatnych parkingów
Tworzenie śródmiejskich stref płatnego parkowania nie tylko w dużych, ale również w mniejszych miastach. To podstawowe założenie projektu ustawy, który przygotowali posłowie koalicji rządzącej. Ma on być ukłonem w kierunku mniejszych samorządów, szczególnie tych atrakcyjnych turystycznie. W czwartek rząd ma się odnieść do tego pomysłu parlamentarzystów.

- Kierowcy będą musieli liczyć się z tworzeniem nowych stref płatnego parkowania
- Jeśli projekt posłów KO, Lewicy i Trzeciej Drogi wejdzie w życie, to w wielu mniejszych miastach trzeba będzie zapłacić za postój auta
- Zmiany w przepisach mają być ukłonem przede wszystkim dla miejscowości turystycznych, ale nie tylko
- Sprawdziliśmy, co jest w propozycji parlamentarzystów koalicji rządzącej
- Więcej informacji o biznesie znajdziesz na Businessinsider.com.pl
W czwartek Komitet Stały Rady Ministrów ma pracować nad rządowym stanowiskiem do poselskiego projektu zmieniającego ustawę o drogach publicznych. Chodzi o dokument, który pod koniec 2024 r. trafił do Sejmu z inicjatywy grupy posłów koalicji rządzącej.
Pod dokumentem podpisali się zarówno parlamentarzyści Koalicji Obywatelskiej, jak i Lewicy czy Trzeciej Drogi. Zakłada on zmiany dla polskich kierowców. Po ich wejściu w życie posiadacze samochodów będą musieli liczyć się ze wzrostem opłat w weekendy i święta.
O co właściwie chodzi? Propozycja w zasadzie sprowadza się do zmiany w jednym artykule, a jeszcze konkretniej — usunięcia z niego dziewięciu słów. Mowa o art. 13b ust. 2a. Dziś brzmi on tak:
„Śródmiejską strefę płatnego parkowania ustala się na obszarach zgrupowania intensywnej zabudowy funkcjonalnego śródmieścia, które stanowi faktyczne centrum miasta lub dzielnicy w mieście o liczbie ludności powyżej 100 000 mieszkańców, jeżeli spełnione są warunki, o których mowa w ust. 2, a ustanowienie strefy płatnego parkowania może nie być wystarczające do realizacji lokalnej polityki transportowej lub polityki ochrony środowiska”.
Posłowie proponują, by brzmiał następująco:
„Śródmiejską strefę płatnego parkowania ustala się na obszarach zgrupowania intensywnej zabudowy funkcjonalnego śródmieścia, które stanowi faktyczne centrum miasta lub dzielnicy, jeżeli spełnione są warunki, o których mowa w ust. 2, a ustanowienie strefy płatnego parkowania może nie być wystarczające do realizacji lokalnej polityki transportowej lub polityki ochrony środowiska”.
Znika więc de facto tylko ograniczenie wielkości miasta. Do tej pory śródmiejskie strefy płatnego parkowania mogły powstawać tylko w największych miastach. W istocie takie prawo miało raptem kilkadziesiąt samorządów w naszym kraju.
„Kierowcy niszczą zieleń”
Autorzy projektu podkreślają, że zmiany były potrzebne i postulowane przez samorządowców od lat.
„Miasta Polski od wielu lat borykają się z nadmierną kongestią samochodową. W szczególności napływ samochodów w szczycie sezonu i w weekendy sprawia, iż powierzchnia zajęta przez samochody zaparkowane w centrach miast bywa większa niż całkowita powierzchnia dróg publicznych tego obszaru” — czytamy w uzasadnieniu projektu.
Ponadto posłowie koalicji zwracają uwagę, że „kierowcy w centrach miast wykorzystują do parkowania każdy wolny fragment przestrzeni, niszcząc przy tym zieleń miejską oraz uszkadzając niejednokrotnie zabytkową tkankę miejską„. Do tego dochodzi też zanieczyszczenie środowiskowe, związane z emisją spalin samochodowych i hałas.
Zmiany mają pozwolić ucywilizować sytuację w centrach mniejszych miast, przede wszystkim turystycznych. Do tej pory nie mogły one pobierać opłat za parkowanie od kierowców w weekendy i święta. Nowe przepisy im na to pozwolą, choć oczywiście przymusu nie będzie. Decyzja będzie należała do każdej konkretnej gminy.
Samorządy zadowolone
Ponieważ nowelizacja to efekt apeli samorządowców, to trudno dziwić się, że popierają oni co do zasady wprowadzane zmiany. Wskazują jednak na pewne nieścisłości i mankamenty projektu.
„Projektowana nowelizacja nie uwzględnia miejscowości turystycznych niebędących miastami oraz terenów, na których znajdują się atrakcje turystyczne zlokalizowane poza ścisłym centrum miasta” — zwraca uwagę Andrzej Płonka, prezes Związku Powiatów Polskich.
Jak dodaje, nowe przepisy nie będą miały zastosowania do wszystkich gmin turystycznych, ponieważ „z reguły nie występuje w nich typowa dla miast zabudowa śródmiejska, a obszary te charakteryzują się zabudową hotelową, pensjonatową, turystyczną”.
„Na takich terenach zlokalizowane są również parki, deptaki, promenady itp., które co do zasady są często uczęszczane przez turystów, szczególnie w dni świąteczne i w dni wolne od pracy. W praktyce oznacza to zintensyfikowany ruch samochodowy na ww. terenach, co powoduje parkowanie pojazdów przez wiele godzin, a nawet dni” — kontynuuje przedstawiciel ZPP.
Dlatego proponuje zmianę innego przepisu tej samej ustawy. Chodzi o art. 13b ust. 1, który dziś pozwala na wprowadzanie opłat w strefie płatnego parkowania „w określone dni robocze”. ZPP chciałby, żeby w ustawie zapisać „w określone dni lub codziennie”.
Projekt ustawy jest już po pierwszym czytaniu w Sejmie. W czwartek stanowiskiem rządu w jego sprawie ma się zająć Komitet Stały Rady Ministrów.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Źródło