Biznes Fakty
Minecraft: kasowy hit. Niespodzianka z Hollywood
Hollywood od dłuższego czasu stara się przyciągnąć do kin młodszą grupę demograficzną, wychowaną na platformach takich jak YouTube, Fortnite i Minecraft. W 2025 roku najskuteczniejszym rozwiązaniem okazał się film oparty na… samym „Minecraft”.

- W zeszły weekend dzieci rzuciły się do kin, żeby obejrzeć „Minecrafta”
- Adaptacja filmowa jednej z najbardziej lubianych gier wideo przerosła oczekiwania kasowe
- Jakie wnioski powinny wyciągnąć z tego Disney i inne hollywoodzkie studia?
- Więcej informacji o biznesie znajdziesz na Businessinsider.com.pl
Branża filmowa była zaskoczona imponującym występem produkcji Warner Bros. i Legendary Studios. „A Minecraft Movie” wygenerował 313 milionów dolarów (około 1,2 miliarda złotych) na całym świecie, z czego 163 miliony dolarów (około 636 milionów złotych) zarobiono w samych Stanach Zjednoczonych. Ta kwota jest ponad dwukrotnie wyższa od oczekiwanych liczb.
„To był bardzo niedoceniony film pod względem potencjału kasowego” – powiedział analityk Comscore Paul Dergarabedian portalowi Business Insider. Zauważył, że analitycy kasowi, głównie dorośli, mogli nie zdawać sobie sprawy z rozmiaru fenomenu Minecrafta wśród generacji Z i Alpha.
Całe Hollywood intensywnie przygląda się teraz temu sukcesowi, w tym w siedzibie Disneya. Gigant rozrywki posiada wiele znanych franczyz, ale nie może pochwalić się wyjątkowo udanymi przedsięwzięciami w dziedzinie gier wideo.
Gry wideo to nowi superbohaterowie filmowi
Triumf „A Minecraft Movie” wydaje się logiczny, biorąc pod uwagę rosnący trend entuzjastów gier odwiedzających kina. David A. Gross z firmy konsultingowej FranchiseRe zauważa, że „filmy inspirowane grami wideo nie są już nowością”, odnosząc się do udanych tytułów takich jak „Super Mario Bros.”, „Sonic”, „Rampage”, „Uncharted”, „Angry Birds” i „Pokémon”.
Niemniej jednak sukces Minecrafta jest kolejnym sygnałem dla dyrektorów studiów filmowych.
„Każdy dyrektor studia zastanawia się obecnie: Jak możemy rozszerzyć lub przynajmniej utrzymać nasz udział w rynku adaptacji gier wideo?” – stwierdza Dergarabedian. „Przeszukują swoje archiwa korporacyjne w poszukiwaniu własności intelektualnej, którą posiadają lub mogliby nabyć w branży gier” – kontynuował.
Jeśli gry wideo rzeczywiście zastąpią superbohaterów i staną się kolejnym ważnym trendem w kinematografii, może to doprowadzić do poważnych zmian w Hollywood.
Universal Studios, które utrzymuje silne partnerstwo z Nintendo, może odnieść największe korzyści z takiej zmiany. Wypuściło już udane filmy, takie jak „Super Mario Bros.” i „Five Nights at Freddy's”. Tymczasem Warner Bros., które wciąż poszukuje bohaterów filmowych i próbuje ożywić markę DC Comics tego lata nowym „Supermanem”, może spodziewać się dochodowego sequela ze względu na sukces „Minecrafta”.
Disney kontra transformacja cyfrowa
Disney, który ugruntował swoją dominację na superbohaterach Marvela, może mieć najwięcej do stracenia. Firma ostatnio mocno skupiła się na sequelach i remake'ach, co przyniosło mieszane rezultaty. Zaowocowało to trzema największymi filmami 2024 roku, ale mierny występ „Królewny Śnieżki” w zeszłym miesiącu pokazuje, że ta strategia nie gwarantuje sukcesu.
Czy nadszedł czas, aby Disney zaczął szukać zupełnie nowych hitów? Być może Myszka Miki ma jeszcze jednego asa w rękawie: 1,5 mld dolarów (ok. 5,85 mld zł) inwestycji w Epic Games, twórcę „Fortnite”.
Adaptacja filmowa „Fortnite”, jednej z najpopularniejszych gier na świecie, może być potencjalnie lukratywnym przedsięwzięciem dla Disneya. Dobrze wykonana produkcja mogłaby połączyć znane motywy, z których słynie Disney, ze świeżą perspektywą i innowacją, na którą czeka młodsza publiczność.
Mimo że na chwilę obecną firma nie wykorzystuje w pełni swojej inwestycji w Epic Games, może się okazać, że jest to własność intelektualna, której pilnie potrzebuje, aby na nowo przyciągnąć młodszych widzów.
Artykuł jest tłumaczeniem z amerykańskiej edycji Business Insider.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Google News.
Źródło