Biznes Fakty
Szef AI w Amazon ujawnia plany na rozwój. Sztuczna inteligencja będzie ze sobą rozmawiać
Innowacje AI zostaną zduszone, jeśli każdy kraj osobno wprowadzi własne regulacje bez żadnych cech wspólnych z innymi. (…) Konieczne porozumienie powinno zakładać 90 proc. cech wspólnych dla regulacji wszystkich państw i jedynie 10 proc. odmienności — mówi dla Business Insidera Swami Sivasubramanian, wiceprezes Amazon Web Services i szef obszaru sztucznej inteligencji. Wskazuje, jaki będzie następny krok w rozwoju AI.
- Za kulisami prowadzi się wiele badań – przyznaje wiceszef AWS
- Jeśli nie będziesz chciał korzystać z AI, będziesz w niekorzystnej sytuacji. To tak samo, jakbyś dziś powiedział: „nie chcę używać smartfona” – twierdzi
- Opowiada o nowej fazie rozwoju AI. Agenci sami będą ze sobą rozmawiać, by wypracować najlepsze odpowiedzi. Podał przykład, który może być przełomem dla inwestorów
- Wskazał, że firmy będą mogły wprowadzać ograniczenia w zakresie AI. „To potężne narzędzie” — uzasadnia
- Sivasubramanian jest pewny, że sztuczna agencja nie zastąpi ludzi. Tłumaczy, dlaczego
- Więcej informacji o biznesie znajdziesz na stronie Businessinsider.com.pl
— Nie chodzi o to, że wyzwania są trudne do pokonania. Po prostu potrzebujemy czasu, aby je przezwyciężyć. To całkiem nowa technologia, która ewoluuje. Za kulisami prowadzi się wiele badań – mówi dla Business Insidera wiceprezes Amazon Web Services i szef w obszarze sztucznej inteligencji AWS. I wymienia, jak gigant z USA radzi sobie z pojawiającymi się przeszkodami dotyczącymi kilku najważniejszych.
Jedną z nich jest kwestia energii niezbędnej do rozwoju AI. — Musimy się zająć kwestią wydajności energetycznej. Będziemy wprowadzać innowacje, aby obniżyć koszty. Jeśli koszt użycia AI jest wystarczająco niski, jak elektryczność lub woda, ludzie nie będą o tym myśleć. Będą po prostu jej używać w dowolnym miejscu. I to jest nasz cel – zapewnia.
Dlatego firma pracuje nad śrubowaniem efektywności. — Od samego początku naszym celem jest radykalne obniżenie kosztów obliczeń. Nasze nowe chipy mają 40-50 proc. wyższą wydajność cenową niż równoważne komponenty, które są obecnie dostępne. Wprowadzamy też wiele innowacji w oprogramowaniu, aby obniżyć cenę, takich jak szybkie buforowanie. Odpowiedź jest buforowana, nie trzeba jej obliczać. Możesz po prostu odczytać ją z pamięci podręcznej. Pozwoli to klientom zaoszczędzić pieniądze – tłumaczy Swami Sivasubramanian.
Jego zdaniem konieczne jest też możliwe ujednolicenie prawa dotyczącego AI w poszczególnych państwach. — Musimy znaleźć równowagę między niehamowaniem innowacji a jednoczesnym stawianiem czoła wyzwaniom. Odpowiedzialna sztuczna inteligencja to kolejne z nich. Wykonaliśmy nad tym wiele pracy. Regulacje są absolutnie potrzebne, ale równie niezbędne jest wspólne porozumienie. Dlatego stale rozmawiamy z regulatorami. Innowacje AI zostaną zduszone, jeśli każdy kraj osobno wprowadzi własne regulacje bez żadnych cech wspólnych z innymi. (…) Konieczne porozumienie powinno zakładać 90 proc. cech wspólnych dla regulacji wszystkich państw i jedynie 10 proc. odmienności – mówi.
Przyszłość AI według Amazon
Szef AI w Amazon Web Services mówił również o ostatnich najważniejszych udoskonaleniach sztucznej inteligencji. Wskazuje, że wirtualni agenci będą sami wzajemnie zlecać sobie zadania. — Uruchomiliśmy całą siatkę agentów, czyli takich cyfrowych pracowników. Agent automatyzuje pracę. Nie tylko z tobą rozmawia, ale faktycznie coś robi i może rozwiązywać powierzone mu zadania. Ale chodzi o coś więcej – może też sam je zlecać innym agentom – mówi Swami Sivasubramanian, wiceprezes Amazon Web Services i szef w obszarze sztucznej inteligencji AWS.
— To cała struktura organizacyjna, w której jest agent nadzorujący lub agent koordynator i wyspecjalizowani podagenci. Pomysł polega na tym, że nadzorca będzie koordynował działania tych agentów, do których ma dostęp, i rozwiązywał znacznie większy problem, nie tylko poprzez używanie ich niezależnie, ale także poprzez współpracę między nimi. To kluczowa część – dodaje wiceszef AWS.
Funkcjonalność może okazać się przełomowa np. dla inwestorów. – Wyobraźmy sobie, że ktoś chce zainwestować w giełdową spółkę produkującą kawę. Na początku inwestycji inwestor zleca młodszemu analitykowi zbadanie profilu ryzyka związanej z firmą kawową. Analityk przystępuje do analizy sprawozdań finansowych, badając wyniki finansowe z ostatniego kwartału, przepływy pieniężne oraz poziom zadłużenia. Określa, w których regionach firma odnosi sukcesy, a gdzie może napotykać stagnację. I wyobraź sobie, że posiadasz agenta, pracownika cyfrowego, który wie, jak czytać sprawozdania finansowe i wyciągać z nich wnioski – opisuje szef AI w AWS.
— Załóżmy też, że stworzyliśmy kolejnego agenta, który jest ekspertem w analizie makroekonomicznej. Dysponuje przeglądarką internetową, ma kontakt z firmami, które publikują trendy w danej branży i mogą mieć dokumenty, które można kupić, lub mogą zasysać te informacje. A nad oboma czuwa koordynator, który sam zleca im kolejne zadania – np. zbadania czy jakiś mniejszy rynek szybciej się rozwija, więc może być bardziej perspektywiczny. W ten sposób odpowiedź będzie znacznie inteligentniejsza. W przyszłości będziesz mógł naprawdę tworzyć różne rodzaje struktur organizacyjnych z agentami, a następnie zobaczyć, jak działają jako grupa – dopowiada.
Wskazał też, że aplikacje będą bardziej dopasowane do oczekiwań użytkowników i pamiętać poprzednie rozmowy. — Pojawią się hiperspersonalizowane aplikacje. Jeśli agent ma długoterminową pamięć poprzednich interakcji, może znacznie lepiej służyć użytkownikowi końcowemu – prognozuje.
Dalsza część artykułu pod wideo:
In Business. AI w Selenie już działa
AI zamiast ludzi? „To niemożliwe”
Szef obszaru AI w AWS jest przekonany, że sztuczna inteligencja jednak nie zastąpi prawdziwych pracowników. — Nie wierzę, że sztuczna inteligencja zastąpi ludzi. Już słyszeliśmy takie zapowiedzi, gdy w Amazonie zaangażowaliśmy roboty do prac magazynowych. Tymczasem zatrudnienie potrojono, bo pracowników nadal potrzeba, choć mają inne obowiązki. Tak samo będzie tym razem, Czy AI zastąpi twórców oprogramowania? Nie, sprawi, że będą bardziej produktywni. Twórca oprogramowania może skupić się na najważniejszych rzeczach, które naprawdę lubi robić – dodaje.
— Nie sądzę też, by te agenci po prostu tworzyli raport całkowicie wystarczający do bezpośredniego podjęcia decyzji o inwestycjach. Nadal mogą to być konteksty, których ci agenci nie mają, a analityk-człowiek ma – ocenia.
Jego zdaniem, lada chwila jednak ludzie nie będą mogli obyć się bez używania AI. — Ludzie nie będą konkurować ze sztuczną inteligencją. Ludzie będą konkurować z innymi ludźmi korzystającymi ze sztucznej inteligencji. Jeśli więc nie chcesz korzystać z tego narzędzia, będziesz w niekorzystnej sytuacji. To tak samo, jakbyś dziś powiedział, że nie chcesz używać smartfona. Niektórzy stwierdzą, że będziesz mniej produktywny – porównuje Swami Sivasubramanian.
Sztuczna inteligencja pod kontrolą?
Szef AI w AWS opowiadał też o możliwości kontrolowania funkcjonowania AI przez firmy, które będą korzystać z usługi. — Opracowaliśmy system „strażników” pozwalających na ustalenie zasad, które będą mogły stworzyć firmy. Co mogą robić aplikacje zbudowane przy użyciu Bedrock, a czego nie. I można to ustawić. Można wskazać, że aplikacja nie może angażować się w politykę albo nie może omawiać konkurencji. Modele są potężne, więc jeśli ich nie kontrolujesz, użytkownicy mogą robić, co chcą. Dlatego posiadanie tych barier jest bardzo ważne – przyznaje.
— Potrzebujemy czasu, aby przezwyciężyć pojawiające się wyzwania. Nowa technologia musi ewoluować – podsumował Sivasubramanian.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Źródło