Gigant zdecydował. Płynie fala zwolnień

Ford zwolni około 14 proc. pracowników w Europie — poinformowała w środę koncern. Firma powody swojej decyzji tłumaczy „słabym popytem na pojazdy elektryczne, małym wsparciem rządu oraz konkurencją ze strony chińskich producentów”.

845ee40a4282cfe6c397315894cc81d0, Biznes Fakty
Fabryka Forda w niemieckiej Kolonii | Foto: ROBERTO PFEIL/AFP/East News / East News

Ford poinformował, że redukcja czterech tys. miejsc pracy, co stanowi około 2,3 proc. całkowitej liczby 174 tys. pracowników na całym świecie, będzie miała miejsce głównie w Niemczech i Wielkiej Brytanii.

Amerykański producent samochodów jest najnowszym — po Nissanie, Stellantis i GM — który obniża koszty, ponieważ sektor stoi w obliczu wyzwań, w tym pojazdów elektrycznych, które są zbyt drogie, aby konsumenci mogli je kupić.

Ford pikuje

Akcje Forda spadły o 1,8 proc. po informacjach o środkach, które będą dużym ciosem w szczególności dla Niemiec. Decyzja koncernu grozi bowiem zamknięciem fabryk, obniżeniem płac i zwolnieniem tysięcy miejsc pracy, aby umożliwić mu lepszą konkurencyjność.

Ford walczy o obniżenie kosztów w swojej globalnej działalności, a także pozostaje w tyle za konkurentami, takimi jak GM, na rynku amerykańskim, gdzie zmaga się z problemami związanymi z jakością i gwarancjami, problemami z dostawcami i marnotrawstwem w 121-letniej działalności producenta samochodów.

W sierpniu Ford poinformował, że przenosi część produkcji akumulatorów z Polski do Stanów Zjednoczonych w ramach strategii obniżania kosztów. Posunięcie to pozwoli firmie uzyskać dostęp do zachęt rządowych wynikających z ustawy o redukcji inflacji.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *