Biznes Fakty
Zakupy „na kreskę” w Żabce. Klienci będą mogli kupować na kredyt?
Nowa usługa finansowana może zostać wkrótce wprowadzona w Żabce. Sieć rozważa umożliwienie klientom zakupów „na kreskę”. Karty kredytowe obarczone byłyby limitem, jednak kontrowersje wzbudza fakt, że kredytów udzielać mają nie tylko banki.
/123RF/PICSEL
- Już wkrótce klienci Żabki mogą zyskać możliwość robienia zakupów „na kreskę”.
- Karty kredytowe miałyby mieć limit 1000 zł i działać nie tylko w sklepach tej sieci.
- Kredytów miałyby udzielać banki i firmy finansowe, co budzi kontrowersje.
Kolejna niestandardowa usługa może wkrótce pojawić się w Żabce. Grupa rozważa obecnie wprowadzenie nowej usługi finansowej z zakupami „na kreskę” i kartą kredytową.
Karta kredytowa z limitem w Żabce
O planach Żabki informuje serwis Cashless.pl, który tłumaczy, że firma obecnie analizuje możliwość wdrożenia kredytowej usługi finansowej. Klienci Żabki mieliby zyskać możliwość robienia zakupów nawet bez pieniędzy na koncie. W ofercie znalazłyby się karty kredytowe z limitem do 1000 zł.
Karta będzie funkcjonować na zasadach zbliżeniowych i aktywna będzie nie tylko w sklepach tej sieci. Ma działać podobnie, jak karty kredytowe wydane przez banki. Żabka chce włączyć od tego projektu instytucje finansowe i firmy pożyczkowe.
„Pracując nad rozwojem wygodnych rozwiązań dla klientów, analizujemy wiele możliwości, w tym również kartę, o której informacja pojawia się w publikacjach medialnych. Obecnie jest jednak za wcześnie, abyśmy mogli przekazać szczegóły na temat ewentualnego wprowadzenia tego typu usługi w naszej sieci”, informuje biuro prasowe Żabki.
Karta kredytowa miałaby być zintegrowana z aplikacją mobilną Żappka.
Banki w porządku, parabanki już nie?
Kontrowersje w kontekście „zakupów na kreskę” w Żabce budzi planowana forma kredytowania swoich klientów. Nowa usługa w łatwy sposób udostępni możliwość zaciągnięcia kredytu, co dla mniej świadomych klientów może być złudne, zwłaszcza gdy kredytu udzieli firma pozabankowa.
Mowa o firmach, które oferują chwilówki. W ich przypadku relatywnie łatwo jest wpaść w spiralę zadłużenia. Warto dodać, że przepisy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholowi zabraniają sprzedaży alkoholu na kredyt. Dotychczas jednak ciężko było to kontrolować, bo banki akceptowały korzystanie z kart kredytowych w sklepach spożywczych bez wnikania w zawartość koszyka.