Z galerii do internetu? Spada ruch w centrach handlowych w Polsce

Popularność galerii handlowych spada. W 2024 roku liczba wizyt w tych obiektach spadła o 3,5 proc., choć jeszcze rok wcześniej rosła o blisko 5 proc. Najgorzej galerie wypadły w czwartym kwartale. Czy Polacy na dobre przenoszą zakupy do internetu?

4cd6f5533fec1bffd3a02b16047d7da5, Biznes Fakty Galerie handlowe tracą na popularności /123RF/PICSEL

Spis treści:

  • 01 Spada ruch w centrach handlowych
  • 02 Pandemia wiele zmieniła
  • 03 Dyskonty wygrywają z galeriami

W całej Polsce działa ok. 800 galerii handlowych. Te obiekty zajmują łączną powierzchnię ok. 12 mln metrów kwadratowych. Spada popularność centrów w mniejszych miastach, rośnie w dużych aglomeracjach. 

Spada ruch w centrach handlowych

Tylko w jednym z czterech kwartałów ubiegłego roku ruch w galeriach handlowych był większy rok do roku. Z danych Proxi.Xloud publikowanych przez „Rzeczpospolitą” wynika, że handel w galeriach rósł tylko w drugim kwartale (+10 proc. rok do roku), i malał w każdym kolejnym kwartale do rekordowych spadków na poziomie -8,8 proc. w ostatnich czterech miesiącach 2024 roku.

„Potencjalnym wytłumaczeniem może być ogólny spadek konsumpcji lub rozwój asortymentu dyskontów oraz wielkopowierzchniowych sklepów sieci spożywczych” – mówi Mateusz Nowak, Proxi.Cloud cytowany przez RP.pl. 

Może to wynikać także ze zmiany przyzwyczajeń zakupowych części społeczeństwa, przede wszystkim w kontekście częstszego korzystania z zakupów internetowych. Ruch w centrach handlowych wzrósł w ubiegłym roku w czterech województwach (najbardziej na Mazowszu), a spadł w dwunastu regionach (najwyraźniej w woj. warmińsko-mazurskim). 

Pandemia wiele zmieniła

W tym konkretnym badaniu analizie poddano 710 obiektów i przeanalizowano ruch na podstawie 1,5 mln osób, które używały w galeriach telefonów komórkowych. Jednak operatorzy centów handlowych zwracają uwagę na inne podsumowania, które niejednokrotnie wskazują na taki sam lub większy ruch w galeriach handlowych. Mimo to ruch w sklepach w ogóle zmienił się od czasu pandemii, a zakupy poza sklepami stacjonarnymi z roku na roku zyskują na znaczeniu:

„Ogólny rosnący popyt na e-zakupy w Polsce wynika również z rosnącej podaży, czyli w tym przypadku mówimy o rosnącej liczbie sklepów internetowych. W 2019 r. liczba firm zarejestrowanych w branży e-commerce wynosiła ok. 35 tys., w 2020 r. 44,5 tys., rok później przekroczyła 50 tys. – mówi Dominik Plichta, dyrektor linii biznesowej e-commerce, Fulfilio dla RP.pl.

Na centra handlowe nadal przypada jednak 30-40 proc. obrotu handlu stacjonarnego, który według danych GUS stanowi ciągle ok. 90 proc. sprzedaży detalicznej w Polsce. 

Dyskonty wygrywają z galeriami

Nie bez znaczenia w tym kontekście jest także ekspansja dyskontów w całym kraju. Polacy coraz częściej po codzienne zakupy kierują się w stronę takich sieci sklepów. Będzie to problem zwłaszcza dla mniejszych centrów handlowych, które już zaczynają się zamykać. „Rzeczpospolita” za przykład podaje spore galerię Sukcesja w Łodzi, Plazę w Krakowie czy Maltę w Poznaniu.

Problemem jest także to, w jaki sposób budowane były niegdyś galerie handlowe w Polsce. Przeciwnie do innych krajów Europy powstawały one w centrach miast, co powodowało zamykanie kolejnych małych sklepów. 

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *