Biznes Fakty
DeepSeek rozchwytywany przez korporacje i start-upy. „Żal nie skorzystać”
Firma AMD opublikowała poradnik, jak wykorzystać DeepSeek R1 na urządzeniach wyposażonych w jej procesory i układy graficzne. Microsoft dodał DeepSeek do swojej oferty chmurowej, mimo że inwestuje i ma partnerstwo z OpenAI, a Perplexity oferuje DeepSeeka „wprost z Ameryki” w wersji Pro swojej usługi online. Na chińską technologię rzuciły się także start-upy i programiści — i nie ma w tym nic dziwnego.
- DeepSeek, chińska technologia AI typu open-source, zaskoczyła zachodnie korporacje, start-upy i programistów swoją jakością i niskimi kosztami
- Microsoft włączył DeepSeek do chmury Azure mimo wątpliwości dotyczących wykorzystywania rozwiązań OpenAI przez chiński model
- AMD wydało poradnik dla użytkowników swoich procesorów Ryzen i kart Radeon, umożliwiający uruchamianie DeepSeek R1 lokalnie na odpowiednich komputerach
- Perplexity AI udostępniło zas DeepSeek R1 w płatnej wersji Pro, pokazując, że rosnące zainteresowanie tą technologią przeważa nad obawami o cenzurę
- Więcej informacji o biznesie znajdziesz na stronie Businessinsider.com.pl
Microsoft zapowiedział, że przeprowadzi dochodzenie, aby sprawdzić, czy DeepSeek wykorzystywał rozwiązania OpenAI do trenowania swojej sztucznej inteligencji. To jednak nie powstrzymało giganta od zastosowania pragmatycznego podejścia do chińskiej technologii. Skoro DeepSeek został udostępniony za darmo i można go włączać w swoje usługi i projekty, to dlaczego tego nie wykorzystać?
Satya Nadella, dyrektor generalny Microsoftu, przyznał publicznie, że technologia DeepSeek jest dobrej jakości. „DeepSeek wprowadził prawdziwe innowacje” — powiedział Nadella podczas rozmowy z inwestorami po ogłoszeniu kwartalnych wyników Microsoft w środę. „Oczywiście teraz wszystko to staje się towarem i będzie szeroko wykorzystywane” — dodał.
Chiński start-up zaskoczył amerykański sektor technologiczny modelem AI open-source o nazwie R1, który według twierdzeń autorów dorównuje lub przewyższa możliwości zachodniej technologii, ale przy ułamku kosztów.
Sprawdź też: Mark Zuckerberg o DeepSeek. „Za wcześnie na ocenę wpływu na AI„
Sztuczna inteligencja, ale taniej. DeepSeek „pod maską” gigantów
Osiągnięcie DeepSeek skłoniło inwestorów do zastanowienia się, czy Microsoft i inne big techy muszą wydawać tak dużo pieniędzy na infrastrukturę AI. I czy Microsoft i partner OpenAI nie mogliby trenować swoich modeli AI oraz obsługiwać zapytań użytkowników znacznie taniej. Nadella powiedział, że już to robią.
„Od lat obserwujemy znaczące wzrosty efektywności zarówno w treningu, jak i wnioskowaniu przy AI” — powiedział. Wyjaśnił też, że Microsoft wykonał dużą część pracy we współpracy z OpenAI, ale ostatecznie nie wystarczy to, że wprowadzimy najlepszy model. Trzeba sprawić, by był on też opłacalny w użyciu. „Jeśli jest zbyt drogi w obsłudze, nie jest za dobry, prawda?” — powiedział.
Microsoft nadal planuje wydać 80 mld dol. na centra danych w tym roku fiskalnym, aby pomóc w zaspokojeniu popytu klientów na swoje produkty AI, choć firma spodziewa się, że wzrost wydatków zmniejszy się w roku fiskalnym 2026 r.
Jednocześnie gigant wprowadził model DeepSeek w swojej chmurze Microsoft Azure. W środę firma ogłosiła, że dodała DeepSeek R1 do Azure AI Foundry, repozytorium ponad 1800 modeli, których firmy mogą używać do projektowania i zarządzania projektami AI. Nie jest jasne, czy Microsoft wprowadził jakiekolwiek modyfikacje do modelu w celu poprawy jego dokładności — i zwalczania chińskiej cenzury. Według testu przeprowadzonego przez organizację NewsGuard, zajmującą się wiarygodnością informacji, R1 udziela niedokładnych odpowiedzi lub nie udziela odpowiedzi w 83 proc. przypadków, gdy jest pytany o tematy związane z wiadomościami ze świata. Oddzielny test wykazał, że R1 odmawia odpowiedzi na 85 proc. zapytań związanych z Chinami, prawdopodobnie w konsekwencji cenzury rządowej. Jeśli ktoś chce pozyskiwać wiedzę z DeepSeeka i np. uczyć się historii ze wsparciem tej AI, będzie pozyskiwał po prostu nieprawdziwe informacje.
Czytaj też: DeepSeek kończy imprezę dla inwestorów AI. To może oznaczać globalny krach
AMD: tak skorzystasz z DeepSeeka
Modele ze wbudowanym rozumowaniem, takie jak DeepSeek R1, to nowa generacja dużych modeli językowych, które, zanim udzielą końcowej odpowiedzi, najpierw „myślą” krok po kroku. Dzięki temu lepiej radzą sobie z trudnymi zadaniami, ponieważ analizują różne scenariusze i obliczenia. Ten proces myślenia zajmuje im jednak więcej czasu niż w przypadku tradycyjnych modeli.
AMD, firma dostarczająca procesory i układy graficzne, na których możemy uruchamiać lokalnie modele językowe (testowaliśmy np. komputer AI z rozwiązaniami AMD), przygotowała już poradnik dla osób, które mają sprzęt AMD i chcą uruchomić DeepSeeka.
„Jeśli posiadasz odpowiedni procesor AMD Ryzen albo kartę graficzną Radeon, możesz bez problemu uruchomić DeepSeek R1” — podaje AMD w swoim poście na oficjalnym blogu. Firma przygotowała poradnik, jak krok po kroku włączyć i testować DeepSeeka na własnym komputerze. W tym celu trzeba mieć odpowiednie podzespoły (lista procesorów i układów graficznych jest na blogu AMD), a także zainstalować najnowsze sterowniki i oprogramowanie LM Studio do lokalnej obsługi LLM-ów.
Tym sposobem możemy używać zaawansowanej AI z funkcją rozumowania za darmo, na własnym komputerze.
Czytaj też: Za nami test laptopa nowej generacji. Uruchamia AI lokalnie — bez internetu
Podobnie postępuje też wielu programistów i start-upy. Specjaliści pobierają chińską technologię, bo jest po prostu „bardzo dobra i tania” i nie brakuje komentarzy w social mediach, które można skwitować słowami: aż żal nie skorzystać. Nie będzie nic dziwnego w tym, jeśli w najbliższych miesiącach DeepSeek będzie wdrażany u wielu klientów. Oferuje dobre rezultaty w dużej części zadań i developerzy będą mogli na nim o wiele więcej zarobić.
DeepSeek również w Perplexity
Perplexity AI, start-up oferujący zaawansowaną wyszukiwarkę i chatbota AI zbliżonego do ChatGPT, prawdopodobnie jako pierwszy duży gracz wdrożył chiński model AI w swojej ofercie.
Firma dodała DeepSeek R1 do wersji Perplexity Pro (płatna, 20 dol./mc). Co istotne, w ramach wariantu Pro start-up oferuje dostęp nie tylko do swojej AI, ale też do modeli takich jak OpenAI o1, Claude 3.5 Sonnet czy właśnie DeepSeek R1.
To dobry przykład na to, jak szybko firmy wdrażają u siebie DeepSeeka, wychodząc z założenia, że to atrakcyjna technologia dla użytkowników i klientów. A co z obawami, że DeepSeek wysyła dane użytkowników do Chin i nie wiadomo, jak dokładnie je wykorzystuje? Perplexity zapewnia, że model AI pracuje na amerykańskich serwerach. Podobnie działa to u innych gigantów.
Autor: Grzegorz Kubera, dziennikarz Business Insider Polska
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Źródło