Mikroplastik w ludzkich mózgach. Niepokojące odkrycie naukowców

Naukowcy pobrali próbki ludzkich mózgów od zmarłych osób w celu zbadania ich pod kątem obecności mikroplastiku. Próbki mózgu miały wyższy poziom plastiku niż próbki nerek lub wątroby. Osoby zmarłe w 2024 r. miały więcej mikroplastiku w próbkach mózgu niż osoby zmarłe w 2016 r. Nie jest jasne, jaki wpływ może to mieć na zdrowie neurologiczne, ale są przesłanki, że nie pozostaje obojętne.

Według artykułu opublikowanego w „Nature Medicine” mózg jest najlepiej chronionym organem w ludzkim ciele, ale gromadzi się w nim zaskakująco dużo mikroplastiku.

Na potrzeby badania naukowcy przeanalizowali 52 próbki mózgu pobrane podczas sekcji zwłok i stwierdzili, że zawierały one od siedmiu do 30 razy więcej mikroplastiku i nanoplastiku w porównaniu z próbkami pobranymi z nerek i wątroby.

Według głównego autora badania Matthew Campena ilość plastiku znaleziona przez naukowców w przeciętnej próbce mózgu odpowiada mniej więcej plastikowej łyżce.

Zaznaczył, że metody pomiarowe są nadal opracowywane. — Ciężko pracujemy, aby uzyskać bardzo precyzyjne dane szacunkowe — powiedział Campen podczas niedawnej konferencji prasowej.

Co to oznacza dla zdrowia neurologicznego?

Próbki mózgu zostały pobrane z kory przedczołowej, która kontroluje zachowanie i bierze udział w podejmowaniu decyzji. Większość znalezionych tworzyw sztucznych to nanodrobiny lub płatki polietylenu, który jest stosowany w plastikowych torbach, plastikowych opakowaniach żywności i plastikowych butelkach na wodę.

Nie jest jasne, jaki wpływ może to mieć na zdrowie neurologiczne. W badaniu 12 osób z udokumentowaną demencją miało wyższy poziom nanoplastików w próbkach mózgu w porównaniu z próbkami pobranymi od osób bez demencji.

— Na podstawie tego badania nie możemy powiedzieć, że mikro- i nanoplastiki powodują demencję — powiedział Business Insiderowi Jaime Ross, adiunkt neurobiologii na University of Rhode Island, który nie był zaangażowany w badanie.

Pacjenci z demencją często mają upośledzoną barierę krew-mózg, co oznacza, że podwyższony poziom mikroplastików mógł być objawem, a nie przyczyną choroby.

— Myślę, że klinicyści będą mieli trudności z zebraniem ważnych informacji dla pacjentów — powiedział Campen, toksykolog i profesor nauk farmaceutycznych na Uniwersytecie w Nowym Meksyku. — Najważniejszą rzeczą, którą pacjenci muszą usłyszeć, jest to, że na tym etapie nie wiadomo, czy tworzywa sztuczne mają wpływ na zdrowie — dodał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Świat tonie w plastiku. Czy juta może być alternatywą?

Mikroplastiki znaleziono w wielu częściach ludzkiego ciała, w tym w sercu, wątrobie, jądrach i mleku matki. Eksperci nie do końca rozumieją ich wpływ na zdrowie, choć niektóre badania powiązały mikroplastiki z chorobami serca, udarami i niską liczbą plemników. Naukowcy badają również, czy odgrywają one rolę w ryzyku rozwoju niektórych rodzajów nowotworów.

Nie zdziwiłbym się, gdyby mikro- i nanoplastiki miały na nas wpływ. Po prostu nie wiemy jeszcze, w jakim stopniu — powiedział Ross, który jest współautorem artykułu opublikowanego w 2023 r., w którym stwierdzono zmiany behawioralne i zapalenie mózgu u myszy po piciu wody zanieczyszczonej mikroplastikami przez trzy tygodnie z rzędu.

Bariera ochronna mózgu nie wystarczy?

W przeciwieństwie do nerek, wątroby i innych narządów, ludzki mózg posiada filtr ochronny zwany barierą krew-mózg, który blokuje wiele szkodliwych patogenów i toksyn.

Campen powiedział, że na podstawie jego badań nie jest jasne, dlaczego tak wielu cząsteczkom plastiku udaje się przekroczyć barierę krew-mózg, ale wysoki udział lipidów lub tłuszczów w mózgu prawdopodobnie odgrywa pewną rolę.

— Jeśli kiedykolwiek czyściłeś pojemnik, w którym znajdował się tłuszcz z bekonu lub masło, wiesz, że wymaga to dużej ilości mydła i gorącej wody. Naprawdę trudno jest rozdzielić plastik i tłuszcze. Uważamy, że jest to część tego procesu — powiedział Campen.

Najnowsze badanie nie wykazało wyższego poziomu mikro— i nanoplastików w starszych mózgach w porównaniu z młodszymi mózgami, co sugeruje, że nasze ciała mogą wydalać wystarczającą ilość tych tworzyw sztucznych z kałem, aby zapobiec ich gromadzeniu się. — Więc z biegiem czasu, w ciągu naszego życia, nie tylko je gromadzimy — powiedział Campen. Potrzeba więcej badań, aby potwierdzić to odkrycie.

Badanie wykazało jednak wzrost mikro— i nanoplastików w próbkach mózgu i wątroby pobranych od osób zmarłych w 2024 r. w porównaniu z 2016 r. Campen powiedział, że wzrost ten jest prawdopodobnie spowodowany wzrostem ilości tworzyw sztucznych w środowisku.

— Jest to istotne, ponieważ sugeruje, że gdybyśmy zmniejszyli zanieczyszczenie środowiska mikroplastikami, poziom narażenia ludzi również by się zmniejszył — powiedziała Tamara Galloway, profesor ekotoksykologii na Uniwersytecie w Exeter, która nie była zaangażowana w badania.

Mikrodrobiny plastiku są nie do uniknięcia, znajdują się w naszej żywności, powietrzu, wodzie i śmieciach.

Narażenie można zmniejszyć, myjąc ręce przed jedzeniem, usuwając plastik z żywności przed podgrzaniem w kuchence mikrofalowej i unikając picia z plastikowych butelek.

Powyższy tekst jest tłumaczeniem z amerykańskiego wydania Business Insidera

Tłum.: Mateusz Albin

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *