Biznes Fakty
Volkswagena. Oczekiwano masowych zwolnień, ale pojawiły się dodatkowe zmiany
W ostatnich miesiącach Volkswagen groził zamknięciem swoich fabryk i zwolnieniami pracowników. Jednak pomimo wojny handlowej wywołanej przez USA, sprzedaż w pierwszym kwartale 2025 r. wykazała wzrost. Optymistyczne prognozy dla niemieckiego producenta samochodów skłoniły do wprowadzenia dalszych zmian w procesie produkcyjnym. Nie oznacza to jednak, że obawy o przyszłość firmy całkowicie zniknęły.

Niemiecki producent samochodów Volkswagen zmagał się w ostatnich miesiącach z poważnymi trudnościami. W drugiej połowie 2024 roku szeroko rozpowszechniano plotki, że gigant motoryzacyjny nie tylko rozważa zamknięcie kilku kluczowych fabryk w Niemczech, ale także przewiduje masowe zwolnienia i obniżki płac . Główną przyczyną tego stanu rzeczy był spadek rentowności produkcji w Niemczech.
Związki zawodowe stanowczo sprzeciwiają się tego typu inicjatywom, obawiając się skali zwolnień w zakładzie, który zatrudnia około 300 tys. osób po drugiej stronie naszej zachodniej granicy . W grudniu przywódcy związkowi i kierownictwo firmy osiągnęli porozumienie w sprawie programu znacznej redukcji kosztów. Postanowiono, że będzie to wiązało się z redukcją zatrudnienia i ograniczeniem nadwyżki mocy produkcyjnych .
Podjęto również decyzję o ograniczeniu produkcji w głównym zakładzie z ponad 900 000 samochodów rocznie do poniżej 600 000 , a fabryka w Wolfsburgu miała przenieść montaż Golfa do Meksyku w zamian za możliwość produkcji nowego modelu samochodu elektrycznego w fabryce w Zwickau.
Związki zawodowe uzgodniły również, że do 2030 roku 35 000 spośród 130 000 miejsc pracy w Niemczech zostanie zlikwidowanych .
Rewolucja w Volkswagenie. Zamiast zamykania zakładów rosną zamówienia na samochody
Jednak od tego czasu firma zaobserwowała znaczny wzrost popytu na samochody znanych marek. Dyrektor ds. sprzedaży Marco Schubert poinformował, że w tym okresie liczba zamówień z Europy Zachodniej wzrosła o 29 procent. – podaje Deutsche Welle. Przedstawiciel firmy spodziewa się, że tendencja ta utrzyma się w nadchodzących miesiącach. Pozytywne wyniki wiążą się m.in. z wprowadzeniem na rynek dużej liczby nowych modeli samochodów.
Według DW, Volkswagen dostarczył na całym świecie 2,13 miliona pojazdów, co stanowi wzrost o 1,4% w porównaniu z rokiem ubiegłym . W Europie Zachodniej sprzedaż Volkswagena wzrosła o 3 proc., a w Europie Środkowo-Wschodniej o 7,9 proc. Wzrost widoczny jest również w Ameryce Południowej.
Volkswagenowi udało się zwiększyć sprzedaż jeszcze przed wprowadzeniem ceł na samochody w USA. W pierwszym kwartale grupa, do której należą Volkswagen, Audi i Porsche, odnotowała wzrost sprzedaży pojazdów w Ameryce Północnej o 4,4%. Tylko na rynku amerykańskim sprzedaż wzrosła o 6,6%, co odzwierciedlało wzrost dostaw przed wprowadzeniem ceł.
Volkswagen w Niemczech. Zakładano, że nastąpią cięcia i dodatkowe zmiany.
Zamiast zamknąć trzy fabryki i przeprowadzić masowe zwolnienia, pozytywne wyniki skłoniły Volkswagena do wprowadzenia kolejnych zmian w produkcji w głównym zakładzie w Wolfsburgu. Według rzecznika grupy mówimy o czterech liniach montażowych . Dodatkowe zmiany w zakładzie zostały uzgodnione jeszcze przed wakacjami lipcowymi .
W swojej fabryce w Wolfsburgu firma produkuje kultowe modele Tiguan, Golf, Touran i siedmiomiejscowy Tayron. Konkretne zmiany dotknęły również działy produkujące niektóre części, np. tylne drzwi do Volkswagena ID.3.
Niepewność związana z wojną handlową i przyszłością firmy
Chociaż zamieszanie i panika związane z cłami Trumpa spowodowały tymczasowy wzrost popytu , niemiecka firma martwi się, jak zagrożenia handlowe wpłyną na jej działalność w dłuższej perspektywie. W związku z tym firma planuje zachować elastyczność w nadchodzących miesiącach, aby móc reagować na zmieniające się warunki rynkowe, informują niemieckie media.
Według obliczeń Instytutu Gospodarki Niemieckiej (IW) w Kolonii, cło w wysokości 20% może mieć katastrofalne skutki dla gospodarki niemieckiej, zmniejszając PKB kraju nawet o 1,5%
Źródło