Biznes Fakty
Wniosek o wotum nieufności dla Komisji Europejskiej. Decyzja podjęta.

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen
Parlament Europejski odrzucił wniosek o wotum nieufności skierowany przeciwko Komisji Europejskiej kierowanej przez Ursulę von der Leyen. Petycję zainicjował poseł do Parlamentu Europejskiego ze skrajnie prawicowej Unii Jedności Rumunii. Partia ta jest powiązana z grupą Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR) w Parlamencie Europejskim, do której należą również posłowie Prawa i Sprawiedliwości (PiS), z których wielu poparło petycję.
W czwartek Parlament Europejski w Strasburgu zagłosował przeciwko wnioskowi o wotum nieufności dla Komisji Europejskiej pod przewodnictwem Ursuli von der Leyen.
W głosowaniu 175 posłów do Parlamentu Europejskiego poparło wniosek , 360 było przeciw, a 18 wstrzymało się od głosu. Aby wniosek został przyjęty, wymagana była większość dwóch trzecich oddanych głosów, co musiało odzwierciedlać większość głosów posłów do Parlamentu Europejskiego.
Podpisy pod petycją zebrał europoseł Gheorghe Piperea ze skrajnie prawicowej Unii Jedności Rumunii (AUR). Partia ta jest częścią grupy EKR w Parlamencie Europejskim i zrzesza posłów PiS, z których większość podpisała petycję.
Petycję poparli również posłowie z innych frakcji politycznych w Parlamencie Europejskim, w tym skrajnie prawicowa grupa Patriots for Europe, Europa Suwerennych Narodów , a także kilku posłów niezależnych. Według PAP, posłowie z włoskiej partii Bracia Włoscy, również należącej do EKR, sprzeciwili się wnioskowi.
Wniosek uzasadniono między innymi trwającym dochodzeniem prowadzonym przez Prokuraturę Europejską (EPPO) w sprawie roli Komisji Europejskiej w zakupie szczepionek przeciwko COVID-19 , oskarżeniami o związane z tym nieprawidłowości oraz zarzutami niewłaściwego zarządzania funduszami Funduszu Odbudowy po Pandemii. Wnioskodawcy zarzucają również Komisji Europejskiej ingerencję w wybory prezydenckie w Rumunii , między innymi.
Propozycja została również uzasadniona „nadużyciem przez Komisję art. 122 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej jako podstawy prawnej rozporządzenia SAFE, inicjatywy finansowania obronności o wartości 150 miliardów euro”. Petycjodawcy twierdzą, że stanowi to „poważne naruszenie uprawnień i przeinaczenie zamierzonego celu artykułu, który powinien dotyczyć wyłącznie sytuacji kryzysowych o charakterze gospodarczym”.
Artykuł 122 reguluje działania Unii Europejskiej w sytuacjach kryzysowych , takich jak klęski żywiołowe, niedobory energii czy pandemie. Artykuł ten pozwala Radzie (państwom członkowskim UE) na podjęcie działań na podstawie wniosku Komisji poza standardową procedurą legislacyjną, skutecznie omijając udział Parlamentu Europejskiego.
Parlament Europejski głosował nad wotum nieufności dla Komisji Europejskiej
Wniosek o wotum nieufności dla Komisji Europejskiej musi zostać złożony przez co najmniej jedną dziesiątą posłów do Parlamentu Europejskiego . Parlament Europejski składa się obecnie z 720 członków, co oznacza, że wymagane było zebranie co najmniej 72 podpisów . Wnioskodawcy spełnili to kryterium.
Aby wniosek został przyjęty, musi uzyskać większość dwóch trzecich oddanych głosów, co odpowiada większości posłów Parlamentu Europejskiego. W przypadku przyjęcia wniosku o wotum nieufności cała Komisja Europejska jest zobowiązana do dymisji.
We wtorek w Strasburgu europosłowie PiS zadeklarowali, że poprą wotum nieufności wobec Komisji Europejskiej kierowanej przez von der Leyen podczas czwartkowego głosowania.
„Od miesięcy krytycznie oceniamy działania obecnej Komisji Europejskiej ” – stwierdził Adam Bielan, przewodniczący delegacji PiS. „Jesteśmy szczególnie zaniepokojeni przyspieszeniem postępów w realizacji (Europejskiego) Zielonego Ładu. Wbrew temu, co donoszono w Polsce, zwłaszcza podczas polskiej prezydencji w (Radzie) Unii Europejskiej, prace nad Zielonym Ładem nie zostały zawieszone. Wręcz przeciwnie, nastąpiło przyspieszenie, które będzie szczególnie widoczne podczas duńskiej prezydencji” – skomentował Bielan.
Posłowie koalicji PO-PSL planują bronić Komisji Europejskiej podczas głosowania. „Tylko Kreml i Moskwa mogą sobie pozwolić na taki wniosek; służy on wyłącznie ich interesom” – zauważył Andrzej Halicki (PO), przewodniczący delegacji PO-PSL w Parlamencie Europejskim, na konferencji w Strasburgu w poniedziałek. Nazwał również listę posłów, którzy podpisali wniosek, „listą zdrad”.
WIDEO: „Czekamy na dostawy”. Ambasador Ukrainy w Polsce jest gościem wydarzenia „Dzień na Świecie”.

Michał Blus /polsatnews.pl /PAP
Źródło