Armenia odwraca się od Kremla. Może przystąpić do Unii Europejskiej.

Armenia może zerwać współpracę gospodarczą z Rosją

Przez wiele lat Armenia była zależna od Rosji, w tym od kontroli nad kwestiami bezpieczeństwa wewnętrznego. Niemniej jednak, w kilku ostatnich wystąpieniach, premier Nikol Paszynian zasugerował, że jego kraj może ostatecznie dążyć do zdystansowania się od wpływów Kremla. Gdyby Armenia przystąpiła do Unii Europejskiej, sojusz ten uległby rozpadowi.

Jak podaje factor.am, po zatwierdzeniu planów Armenii dotyczących przystąpienia do UE Paszynian zauważył, że pogodzenie członkostwa w UE z sojuszem prorosyjskim wydaje się niemożliwe .

Po posiedzeniu Rady Ministrów premier został zapytany przez reporterów stacji Faktor TV o możliwość wyjścia z Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej (koalicji gospodarczej zainicjowanej przez Białoruś , Republikę Kazachstanu i Federację Rosyjską ). „Jeśli podejmiemy decyzję na oficjalnym szczycie, będziemy mogli się wycofać” – wyjaśnił premier.

Armenia może sprzymierzyć się z Unią Europejską. Sojusz z Rosją zagrożony

Paszynian wskazał ponadto, że Armenia stopniowo zacieśnia więzi z krajami UE i staje się coraz bardziej proeuropejska . Tymczasem relacje z Rosją stopniowo pogarszają się z biegiem lat, a władze Erywania oskarżają urzędników Kremla o niewypełnianie zobowiązań w zakresie wzmocnienia bezpieczeństwa sojuszników.

Wcześniej, w licznych wywiadach udzielonych na przestrzeni ostatnich miesięcy, Nikol Paszynian szczerze przyznał: Erywań najprawdopodobniej przestanie pozwalać Moskwie wpływać na wewnętrzną politykę Armenii .

Premier Armenii: Pogodzenie tych dwóch sojuszy jest niemożliwe

– Zdajemy sobie sprawę, że jednoczesne członkostwo w UE i EUG nie jest wykonalne i gdy nadejdzie czas nieuniknionego wyboru, podejmiemy decyzję – oświadczył premier Paszynian na Forum GLOBSEC 2025 w Pradze, cytowany przez 168.am.

Zaznaczył wówczas również, że „dopóki nie pojawi się znacząca presja, by dokonać tego wyboru”, Armenia będzie kontynuować swoją obecną strukturę rządów, dostosowując ją do standardów europejskich . Kiedy nadejdzie moment, w którym opuszczenie sojuszu z Rosją stanie się nieuniknione, sprawa zostanie poddana pod referendum. „ Podejmiemy tę decyzję wspólnie z naszymi obywatelami ” – zapewnił Paszynian.

WIDEO: Powitanie Aleksandra Łukaszenki w Chinach

Patryk Idziak /ar/polsatnews.pl

Źródło