Biznes Fakty
Rating Polski i „sygnał ostrzegawczy” od dużej agencji

Najważniejsi polscy politycy zostali ostrzeżeni. Przestańcie walczyć, bo gospodarka ucierpi, poinformował w poniedziałek Bloomberg. Ekonomiści twierdzą, że piątkowe ogłoszenie agencji ratingowej Fitch jest „silnym sygnałem ostrzegawczym dla rządu”.
Agencja ratingowa Fitch potwierdziła w piątek długoterminowy rating Polski na poziomie „A-” i zmieniła jego perspektywę ze stabilnej na negatywną w związku z pogarszającą się sytuacją fiskalną. Rodzi to możliwość obniżenia ratingu w przyszłości.
Według Bloomberga szanse na drastyczną redukcję drugiego co do wielkości deficytu budżetowego Unii Europejskiej wydają się nikłe, gdyż skromny plan rządu, zakładający podniesienie niektórych podatków, prawdopodobnie spotka się ze sprzeciwem nowego prezydenta, reprezentującego opozycję.
„W ostatnich latach obserwujemy wyraźne pogorszenie sytuacji fiskalnej Polski” – powiedział agencji Bloomberg Manuel Streiff, partner-założyciel GAMA Asset Management w Genewie. „Prawdopodobna jest dalsza presja na ratingi, a obniżenie ratingu o jeden stopień jest realistycznym scenariuszem w ciągu najbliższych 12-18 miesięcy” – dodał.
Czytaj także: Fitch zmienił perspektywę ratingu Polski. Minister finansów: To sygnał ostrzegawczy dla prezydenta >>>
Wydatki wojskowe i świadczenia socjalne
Bloomberg dodaje, że inwestorzy mogą być bardziej ostrożni wobec polskiej gospodarki, postrzeganej jako stabilna i szybko rozwijająca się. To przekonanie nasiliło się po wyborach parlamentarnych w 2023 roku. Rosnący dług publiczny zwiększa jednak ryzyko wprowadzenia środków oszczędnościowych. Z jednej strony dług wynika z intensywnych inwestycji w obronność związanych z wojną na Ukrainie – na bezpieczeństwo i obronę przeznaczane jest blisko 5% PKB.
Jednak wydatki socjalne również szybko rosną, co utrudnia zrównoważenie budżetu, pomimo wzrostu gospodarczego wynoszącego ponad 3% rocznie.
Przeczytaj także: Najważniejsze liczby budżetu na 2026 rok >>>
„Środowisko silnej polaryzacji politycznej”
Bloomberg zauważa, że rząd Donalda Tuska chce generować dodatkowe dochody poprzez podniesienie akcyzy na napoje alkoholowe, podwyższenie tzw. podatku cukrowego oraz podwyższenie podatku dochodowego od osób prawnych płaconego przez banki. Plan ten prawdopodobnie nie spotka się jednak z aprobatą nowego prezydenta Karola Nawrockiego, który obiecał zablokować wszelkie podwyżki podatków i złożył szereg hojnych obietnic dotyczących wydatków w trakcie kampanii wyborczej.
Od czasu objęcia urzędu w sierpniu Nawrocki zawetował siedem aktów prawnych i wielokrotnie wchodził w konflikt z rządem, co doprowadziło do powstania, jak to określiła agencja Fitch, „środowiska silnej polaryzacji politycznej”.
Czytaj także: Wszystkie weta Nawrockiego. Tak wygląda licznik prezydencki >>>
„Wpływ krajowych warunków politycznych na decyzje polityczne prawdopodobnie nasili się przed kolejnymi wyborami parlamentarnymi w październiku 2027 roku” – podała agencja ratingowa w oświadczeniu wydanym w piątek. „Może to ograniczyć pole manewru we wdrażaniu kontrowersyjnych politycznie środków przed 2028 rokiem, w tym tych wspierających konsolidację fiskalną” – zauważyła agencja Fitch.
Minister finansów Andrzej Domański skomentował w X, że prezydent ponosi częściową odpowiedzialność za decyzję Fitch z powodu groźby weta i wezwał Nawrockiego i jego doradców do wzięcia tego pod uwagę. „To sygnał ostrzegawczy, który wszyscy – w tym prezydent i jego doradcy – powinni wziąć sobie do serca” – napisał w mediach społecznościowych.
„Silny sygnał ostrzegawczy dla rządu”
Decyzja agencji Fitch o obniżeniu perspektywy ratingu Polski do negatywnej jest „silnym sygnałem ostrzegawczym dla rządu”, zwłaszcza w kontekście kampanii wyborczej w 2027 roku, stwierdzili ekonomiści mBanku w poniedziałkowym komentarzu.
„Ta decyzja zwiększa ryzyko, że w tej sprawie podejmą się pewne kroki dwie inne agencje (Moody's i S&P), które opublikują swoje analizy w nadchodzących tygodniach” – dodali.
Analitycy Banku Millennium skomentowali decyzję agencji ratingowej w podobny sposób. „Decyzja Fitch wysyła rządowi wyraźny sygnał, że brak działań w celu znaczącej redukcji deficytu budżetowego może skutkować decyzją o obniżeniu ratingu kredytowego Polski. Jest to szczególnie istotne w kontekście roku 2027, kiedy perspektywa wyborów parlamentarnych może ograniczyć gotowość polityków do utrzymania dyscypliny fiskalnej” – napisali w komentarzu.
„Zwłaszcza że możliwości zwiększenia dochodów są ograniczone, a znaczna część wydatków budżetowych jest sztywna. Zmiana perspektywy ratingu Polski na negatywną nie oznacza automatycznie obniżenia ratingu w najbliższej przyszłości, ale bez wiarygodnej strategii redukcji deficytu ryzyko takiej decyzji wzrosło” – dodali.