Biznes Fakty
Czy dobrze jest być przebiegłym?

Najpewniejszym sposobem na to, by zostać oszukanym, jest myślenie, że jest się mądrzejszym od innych.
Francois de La Rochefoucauld
Od dawna wiadomo, że osoba przebiegła ma łatwiej na tym świecie. Rozwiązuje swoje problemy na skróty. Jej sumienie, z reguły, jest w powijakach.
Przebiegłość to oszustwo, które można zastosować w celu zdobycia zaufania osoby lub grupy osób i wprowadzenia ich w błąd dla osiągnięcia osobistych korzyści.
Istnieją dwa rodzaje przebiegłości w zależności od jej pochodzenia.
Wrodzony – manifestuje się intuicyjnie. Dzięki bogatej wyobraźni, bystrości umysłu oraz pomysłowości w słowach i czynach, człowiek jest w stanie osiągnąć wielkie rzeczy. Nie wymaga to specjalistycznej wiedzy ani bogatego doświadczenia życiowego.
Prawie wszystkie dzieci próbują oszukać swoich rodziców.
Na przykład, prawie wszystkie dzieci próbują oszukać rodziców, którzy nie są świadomi ich kłamstw. Udają chorobę, aby uniknąć pójścia do szkoły, jeśli mają sprawdzian. Udają, że szybko odrabiają pracę domową, żeby mieć chwilę wytchnienia. Wymyślają mnóstwo wymówek, żeby dostać kieszonkowe. Wymazują złe oceny ze szkolnych świadectw. Podlizują się (często jednemu z rodziców lub dziadkom), żeby dostać to, czego chcą. Oczerniają rodzeństwo, przedstawiając je w niekorzystnym świetle, aby rodzice faworyzowali „małego oszusta” kosztem innych dzieci w rodzinie.
Dorośli, zwłaszcza osoby starsze, również często wykorzystują tę wrodzoną przebiegłość na poziomie intuicyjnym. Celem takiego zachowania jest osiągnięcie większych korzyści i zaspokojenie własnych potrzeb kosztem innych.
Spryt nabyty osiąga się poprzez połączenie posiadanej wiedzy, doświadczenia życiowego i umiejętności obserwacji. Jest on szeroko wykorzystywany w biznesie, w budowaniu relacji osobistych z płcią przeciwną, w życiu codziennym (umiejętność manipulowania krewnymi, przyjaciółmi, sąsiadami) oraz w kontaktach z kolegami. Postawa wobec sprytu jest wyznacznikiem standardów moralnych danego społeczeństwa.
Przebiegłość to kombinacja negatywnych cech charakteru danej osoby , takich jak: oszukańczość, umiejętność fałszowania faktów, oszustwo, zdrada, pochlebstwo, zdolność tworzenia iluzji „dobrych intencji”.
Z kursu zoologii wiemy, że nie tylko ludzie, ale także zwierzęta potrafią oszukiwać, wprowadzając wrogów w błąd na różne sposoby. Jednak u zwierząt jest to starożytny mechanizm adaptacyjny, biorąc pod uwagę niedorozwój drugiego układu sygnałowego Pawłowa, a zdolności tej nie można oceniać w kategoriach obecności lub braku „zwierzęcej moralności”.
U ludzi przebiegłość nabiera innego znaczenia. Często zastępuje nie tylko niedorozwinięty intelekt, ale także wskazuje na defekt moralny jednostki.
W zależności od okoliczności, opinia danej osoby może się zmienić na coś zupełnie innego, a czasem wręcz przeciwnie. Na przykład, ktoś, znając słabości swoich bliskich, wykorzystuje ich dla własnych celów. Hipokryzja to mówienie tego, co jest dla nich najlepsze, a nie tego, co myślą. Pochlebstwa osoby przebiegłej pozwalają jej zjednać sobie ludzi, zdobyć ich zaufanie, a następnie zacząć manipulować ich zachowaniem dla własnej korzyści.
Poza tym, mówiąc o przebiegłości, w niektórych przypadkach mamy na myśli zdradę, gdy zaufany przyjaciel wbija ci nóż w plecy dla osobistych korzyści. Przebiegłość zazwyczaj rozwija się u osób o niskiej inteligencji.
Zaobserwowano, że sprytni ludzie starają się unikać konfliktów. Bez otwartego konfliktu, bez agresji, bez bezpośredniej konfrontacji, osiągają to, co inni osiągają z wielkim wysiłkiem lub „przebijając się przez mury”.
Co ludzie wokół ciebie myślą o przebiegłości?
♦ Ci, którzy sami są przebiegli – ze zrozumieniem, a czasem nawet z podziwem dla wirtuozerskiej przygody, jaką zdołał zorganizować jakiś zuchwały oszust.
♦ Inteligentni, duchowo rozwinięci ludzie reagują na prymitywne próby oszukania ich odrzuceniem takiej osoby i starają się nie dopuszczać jej więcej do siebie.
♦ Silne osobowości, zwłaszcza te należące do archetypów „wojownika”, „namiętnego” i „ascety”, postrzegają przebiegłość jako agresję wobec siebie, a w niektórych przypadkach jako głupotę. Kontakt z taką osobą zostaje trwale zerwany, a często nawet publicznie ukarana (takie zapobieganie dalszym oszukańczym działaniom przynosi korzyści całemu otoczeniu).
Jeszcze przed rewolucją neurolodzy i psychiatrzy uważali, że spryt rozwija się zazwyczaj u osób o niskim poziomie inteligencji, jako forma rekompensaty (podobnie jak wiele osób niewidomych ma wyjątkowo rozwinięty słuch). Dlatego mawiali: „Spryt to umysł głupców”. Pamiętajmy, że to, co podoba się dziecku, nie zawsze jest odpowiednie dla dorosłego.
Stosunek do przebiegłości jest wskaźnikiem poziomu moralności w społeczeństwie . I dopóki ta cecha pozostaje negatywna i potępiana przez normy społeczne, możemy być spokojni: cywilizacja się nie cofnęła.



