Prokrastynacja: jakie są jej przyczyny i jak z nią walczyć?

Prokrastynacja wiąże się ze stresem psychicznym, marnowaniem czasu i niewykorzystanymi szansami. Nie wywiązując się ze swoich obowiązków, osoba prokrastynująca zaczyna odczuwać poczucie winy, traci wiarę we własne siły i może popaść w depresję.

Powodów prokrastynacji jest mnóstwo: każdy usprawiedliwia swoje uchylanie się od obowiązków na swój sposób. Oczywiście, główną przyczyną prokrastynacji jest brak chęci, pomnożony przez lenistwo i brak silnej woli.

Jeśli weźmiemy pod uwagę pracę lub naukę, to główną przyczyną może być brak zainteresowania, świadomość, że wszystko, co się robi, jest bezużyteczne i nikomu niepotrzebne. Bezsenne noce i gorączkowe próby skończenia wszystkich zadań na ostatnią chwilę, wieczorem przed dniem oddania – sytuacja znana każdemu studentowi. W takich przypadkach należy pilnie zmienić pracę i rzucić studia, ale w rzeczywistości są to zbyt radykalne kroki i większość ludzi nie jest na nie stać.

Oprócz braku zainteresowania, jedną z przyczyn prokrastynacji jest niezdolność do ustalania priorytetów. To właśnie ten problem można zwalczyć. Dokładne zrozumienie problemu motywacyjnego, z jakim boryka się dana osoba, pomoże w prawidłowym ustaleniu priorytetów. Niektórzy ludzie są w stanie pracować produktywnie tylko wtedy, gdy mają wyznaczone konkretne ramy czasowe, a ich (prokrastynatorów) szczyt produktywności przypada oczywiście na ostatnie godziny przed terminem.

Osoby, które potrafią samodzielnie wyznaczyć granicę między zadaniami pilnymi i tymi, które mogą poczekać, nie mają szczególnych problemów z odkładaniem spraw na później.

Jak walczyć z prokrastynacją? Po pierwsze, aby poradzić sobie z problemem, trzeba uświadomić sobie jego realne istnienie. Wtedy będzie łatwiej, najważniejsze jest Twoje pragnienie. Konieczna jest zmiana podejścia do pilnych spraw. Niech wydają się trudne, wręcz niemożliwe na pierwszy rzut oka, najważniejsza jest wiara we własne siły. Jeśli proces jest długi i pracochłonny, można go podzielić na etapy, po których wykonaniu należy zrobić sobie krótką przerwę.

Jednym z głównych sposobów jest stworzenie listy zadań do wykonania, czyli harmonogramu. Harmonogram należy przygotować z wyprzedzeniem, najlepiej poświęcić na niego trochę czasu wieczorem, aby rano wiedzieć, co robić i jak racjonalnie wykorzystać czas.

Kiedy lista zadań jest przejrzysta, nawet jeśli odłożysz coś na później, nadal wykonujesz pożyteczną pracę. Listę można utworzyć, uszeregowując zadania według priorytetu. Nie jest jednak konieczne wykonywanie ich według ważności; możesz najpierw zająć się tym, co jest łatwiejsze.

W tym miejscu z pewnością należy wspomnieć o Johnie Perrym, profesorze filozofii ze Stanford. Naukowiec ten wprowadza koncepcję ustrukturyzowanej prokrastynacji. Zgodnie z jego teorią, problem psychologiczny można przekształcić w pomoc w osiągnięciu sukcesu w pracy. Ponieważ większość prokrastynatorów, unikając ważnych zadań, nadal coś robi, wystarczy skierować ich aktywność na ważniejszy kanał niż na przykład przeglądanie internetu.

Jak to zrobić, to dziesiąta kwestia. Profesor Perry sugeruje, aby strukturyzować zadania w określony sposób. Ważne i pilne zadania oczywiście umieszczane są na szczycie listy, ale po nich pojawiają się nieco mniej ważne, ale jednak wymagające wdrożenia i rozwiązania. Osoba notorycznie odkładająca sprawy na później naturalnie pominie najważniejsze zadanie, ale zamiast tego zajmie się czymś pożytecznym. Perry zauważa, że ustrukturyzowana prokrastynacja wymaga pewnej dozy samooszukiwania się, ponieważ niektóre zadania zastępują inne.

Jeśli istnieje kategoria zadań, które uporczywie i nieustannie odkładasz na później, to aby poradzić sobie z prokrastynacją, musisz zdecydowanie zrozumieć, co jest w nich nieprzyjemne i niemożliwe do wykonania. Być może warto spróbować delegować te zadania komuś innemu lub sprawić, by w ogóle nie trzeba było ich wykonywać. A może, po uświadomieniu sobie przyczyny, uda Ci się pozbyć problemu. W każdym razie, musisz głębiej zastanowić się nad nieprzyjemnymi zadaniami.

Można się tylko domyślać (a kiedy już się domyśli, przewracać oczami i załamywać ręce z przerażenia), ile czasu ludzkość spędza na odkładaniu spraw na później. W tym czasie z pewnością można by eksplorować kosmos daleko i szeroko i budować świat przyszłości, w którym beztroscy, zamożni ludzie, nieznający wojen ani przemocy, paradoksalnie z pewnością powróciliby do odkładania spraw na później.

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *