Kreml atakuje Tuska. „Jako Europejczyk, miałbym powody do niepokoju”

– Rosyjscy żołnierze stale dosłyszują się obcojęzycznych sformułowań używanych przez bojowników wspierających Ukrainę na linii konfliktu – oznajmił Dmitrij Pieskow, który utrzymuje, iż jest to tożsame z obecnością sił NATO na froncie. Mówca Kremla oświadczył, że "zachodni wojownicy zostaną unicestwieni". Ważny urzędnik zaatakował również Donalda Tuska, który oznajmił, że Kijów ma uprawnienie do przeprowadzania ataków w głąb Rosji.

0f7fb6d00ce10b09e34186f0153237ec, Biznes Fakty
PAP/Radek Pietruszka/Yury Kochetkov/Pool Photo via AP

Dmitrij Pieskow obwinia Zachód o delegowanie wojsk na Ukrainę. Skrytykował też Donalda Tuska

– Rosyjscy żołnierze stale rejestrują języki obce używane przez żołnierzy walczących po stronie Ukrainy na linii starcia – twierdzi reprezentant Kremla Dmitrij Pieskow. Według niego, ma to potwierdzać zaangażowanie żołnierzy NATO w konflikcie. Pieskow oświadczył ponadto, że obcokrajowi żołnierze zostaną „zniszczeni”.

 

Rosyjskie oskarżenia pojawiły się w związku z doniesieniami Służby Wywiadu Zagranicznego Federacji Rosyjskiej (SVR), wedle których Francja rzekomo ma przygotowywać kontyngent dwóch tys. żołnierzy do wysłania na Ukrainę.

 

Do tej pory nie potwierdzono wspomnianych wieści. Należy jednak przypomnieć, że rosyjski wywiad wielokrotnie rozpowszechniał już uprzednio teorie mające na celu wywołanie lęku i przedstawienie Zachodu jako strony aspirującej do eskalacji starcia.

 

 

Kremlowski mówca w swojej wypowiedzi zaatakował również Unię Europejską, obwiniając ją o „stan militarystycznej gorączki”. Według niego, Europa zwiększa nakłady militarne kosztem obniżenia standardu życia swoich obywateli – dowiadujemy się z rosyjskiej gazety „Kommiersant”.

Rzecznik Kremla krytykuje premiera Tuska. „Na miejscu Europejczyków obawiałbym się”

Pieskow nawiązał także do słów premiera Donalda Tuska, który mówił, iż Ukraina ma prawo podejmować działania wojenne w głąb Rosji. Mówca Kremla zasygnalizował, że tego rodzaju sformułowania powinny wzbudzać niepewność w Europie.

 

Będąc na miejscu Europejczyków, niepokoiłbym się, iż ich sojusznik popiera terroryzm. Lecz z jakiegoś powodu nie zwracają na to uwagi – orzekł reprezentant Kremla, cytowany przez „Kommiersant”.

 

Pieskow oznajmił dodatkowo, iż to Kijów ponosi odpowiedzialność za impas w rokowaniach pokojowych. Jak podkreślił, Kreml wciąż oczekuje odzewu na pytania, które miały zostać skierowane do ukraińskich władz.

 

 

Rzecznik Kremla poruszył także temat sankcji nałożonych na rosyjski przemysł naftowy. Zaznaczył, iż niektóre państwa, jak Indie czy Chiny, rzekomo miałyby pod wpływem działań USA ograniczać zakup rosyjskich surowców.

 

Pieskow zaakcentował, iż decyzje dotyczące zakupów powinny być podejmowane niezależnie przez poszczególne kraje, które – w jego mniemaniu – mogą liczyć na wysoką jakość i korzystne ceny rosyjskiej ropy.

 

Zauważyłeś coś istotnego? Prześlij zdjęcie, film lub napisz, co się wydarzyło. Wykorzystaj naszą Wrzutnię

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *