Biznes Fakty
Polska na Expo Real 2025: osiągnięcia i perspektywy dla branży nieruchomości
Międzynarodowe targi nieruchomości Expo Real w Monachium są już za nami. Mówimy o jednym z kluczowych wydarzeń tego typu na całym świecie. Jak zwykle, ta edycja przyciągnęła mnóstwo wystawców i dziesiątki tysięcy gości z wielu państw, w tym także z Polski. Co powoduje, że polskie przedsiębiorstwa chcą uczestniczyć w takich inicjatywach? Jakie są ich oczekiwania i jakie wnioski wyciągają po obecności na Expo?

- Polskie firmy akcentują istotność targów jako szansy na budowanie relacji z partnerami z zagranicy oraz prezentację potencjału Polski
- Przedstawiciele polskich miast, jak np. Łódź, biorą udział w wydarzeniu, aby prowadzić promocję gospodarczą i zapraszać inwestorów
- Targi stanowią platformę do dyskusji na temat zrównoważonego rozwoju, innowacji oraz poziomu życia w miastach w kontekście przyszłości europejskich aglomeracji
- Więcej informacji o biznesie znajdziesz na stronie Businessinsider.com.pl
Expo Real w Monachium, MIPIM lub MAPIC w Cannes to wydarzenia, które wzbudzają zainteresowanie na rynku nieruchomości (szczególnie komercyjnych, choć nie tylko) na całym świecie. Niedawno zakończyła się ostatnia edycja tego pierwszego. W ciągu trzech dni (6-8 października 2025 r.) około 2 tys. wystawców z 30 krajów prezentowało nowe projekty, prowadziło rozmowy o kooperacji i przedstawiało koncepcje rozwoju swoich organizacji. Wśród uczestników targów znalazły się firmy deweloperskie, inwestorzy, konsorcja, banki i inne instytucje finansowe, a nawet delegaci miast i regionów. O komentarze zapytaliśmy kilku przedstawicieli firm i instytucji z krajowego rynku.
Polskie firmy z sektora nieruchomości w Monachium
Krzysztof Misiak, dyrektor polskiego oddziału agencji doradczej Cushman & Wakefield, zaznacza, że targi Expo Real w Monachium to dla polskiej branży nieruchomości najważniejsze miejsce spotkań z kapitałem z zagranicy i partnerami biznesowymi. — To znakomita możliwość, aby ukazać siłę i możliwości naszego rynku, a Polska faktycznie ma się czym pochwalić — twierdzi i dodaje, że nasza gospodarka, z imponującym wzrostem PKB na poziomie 3,4 proc. rok do roku, jest jedną z najszybciej rozwijających się i najbardziej odpornych w Europie. — To, wraz ze stabilnym rynkiem pracy, przekłada się na autentyczne zaufanie inwestorów, co było odczuwalne w czasie tegorocznych rozmów. Kapitał zagraniczny od dawna docenia także jakość oferty polskiego rynku nieruchomości komercyjnych — komentuje Misiak. Jego zdaniem Polska coraz częściej jest postrzegana jako rynek dojrzały, wymieniana obok największych gospodarek, takich jak Niemcy, Francja czy Wielka Brytania.
Jego zapał podziela Marcin Malka, prezes zarządu Real Management, spółki działającej w obszarze nieruchomości mieszkaniowych i magazynowych. — Te targi to unikalne wydarzenie, w trakcie którego w tym samym czasie spotykają się wszyscy gracze globalnego rynku nieruchomości — mówi. Podkreśla korzyść, jaką według niego daje udział w tego rodzaju imprezach.
— Umożliwia to branie udziału w tzw. speed-meetings i rozmowach z wieloma partnerami biznesowymi z całego świata — dodaje. Prezes wspomniał, że Expo w Monachium było dobrą okazją do poszukiwania potencjalnych partnerów JV dla planowanej na 2026 rok nowej inwestycji, jaką w 2026 roku będzie budowa następnego parku logistycznego, a także do rozmów z bankami lub generalnymi wykonawcami.
Małgorzata Turek, członek zarządu Echo Investment, analizuje udział w tegorocznym Expo Real z perspektywy Grupy Echo.
— Potwierdziło się zainteresowanie inwestorów segmentami, w których jesteśmy najbardziej aktywni, a rozmowy z naszymi obecnymi i potencjalnymi partnerami pokazały, że europejski rynek nieruchomości wchodzi w fazę stabilizacji — komentuje. Przedstawicielka Echo Investment podkreśla, że projekty wielofunkcyjne, takie jak Towarowa22 w Warszawie czy łódzka Fuzja, jak również szeroko rozumiany segment living — od mieszkań na wynajem po domy studenckie — to dla międzynarodowych graczy atrakcyjne produkty, które pasują do globalnych trendów.
Tomasz Lisiecki, CEO firmy deweloperskiej TriGranit, zapewnia, że Expo Real co roku stanowi stały punkt w kalendarzach firmowych. — To bardzo ważne wydarzenie, które w jednym miejscu i czasie zbiera kluczowych uczestników rynku nieruchomości, reprezentujących różne obszary. Spotkania w Monachium często skutkowały realizacją bardzo ciekawych projektów lub transakcji. Zapewne za kilka miesięcy się przekonamy, że podobnie było również w tym roku — mówi. Jednak jego zdaniem, polski rynek postrzegany jest jako interesujący, ale wciąż drugorzędny. — Inwestorzy koncentrują się przede wszystkim na krajach Europy Zachodniej — ocenia szef TriGranit.
Marek Dobrzycki, partner w Panattoni, również podkreśla, że Expo Real wciąż jest jednym z kluczowych wydarzeń dla branży nieruchomości w Europie. — To miejsce, gdzie nie tylko prezentuje się projekty, lecz przede wszystkim prowadzi rozmowy, które potem przekładają się na konkretny biznes. Dla nas to zawsze świetna okazja, by tworzyć nowe kontakty i podtrzymywać relacje z aktualnymi partnerami – mówi. Zwraca też uwagę, że w tym roku na targach — wraz z ustabilizowaniem się gospodarki i spadkiem stóp procentowych — dało się wyraźnie wyczuć powrót optymizmu oraz większą gotowość inwestorów do podejmowania decyzji. — Mówiono o wzroście płynności i powracającym apetycie na nowe transakcje — ocenia.
Magdalena Uler-Kłeczek, członkini zarządu i Chief Investment Officer w 7R, podziela opinię przedstawiciela firmy z tego samego sektora (nieruchomości magazynowe). — Targi nieruchomości, takie jak Expo czy MIPIM, to dla nas przede wszystkim okazja do bezpośrednich rozmów z inwestorami i lepszego zrozumienia ich strategii inwestycyjnych — mówi i dodaje, że szczególnie ważne jest poznanie ich punktu widzenia na temat aktualnej fazy cyklu rynkowego oraz prognoz dotyczących jego dalszego rozwoju. — Jednocześnie to dla nas doskonała szansa, by zaprezentować nasze projekty, podzielić się dotychczasowymi sukcesami i przedstawić naszą wizję rozwoju, zachęcając tym samym do inwestowania w naszym regionie — dodaje Uler-Kłeczek.
Miasta również chcą na Expo Real
Nie tylko firmy uczestniczą w międzynarodowych targach. Od wielu lat w takich wydarzeniach biorą udział również przedstawiciele polskich miast i regionów. Jednym z bardziej aktywnych w tej materii ośrodków jest Łódź.
— Obecność Łodzi na targach Expo Real w Monachium to element konsekwentnie realizowanej strategii promocji gospodarczej miasta na arenie międzynarodowej — przekonuje Adam Pustelnik, wiceprezydent Miasta Łodzi.
Zgadza się z reprezentantami biznesu, że Expo Real to jedno z kluczowych wydarzeń w Europie poświęconych inwestycjom, nieruchomościom i rozwojowi miast. — To miejsce, w którym spotykają się osoby decyzyjne, inwestorzy i liderzy branży — wylicza.
Pustelnik podkreśla, że Łódź aktualnie przechodzi dynamiczną przemianę — zarówno gospodarczą, jak i przestrzenną. — Z miasta przemysłowego staliśmy się centrum nowoczesnych usług biznesowych, technologii i kreatywności. Pragniemy tę zmianę prezentować i przyciągać inwestorów — wyjaśnia wiceprezydent i dodaje, że obecność przedstawicieli Łodzi w Monachium to także szansa na budowanie relacji z partnerami.
— Dla nas Expo Real to nie tylko prezentacja oferty inwestycyjnej, lecz przede wszystkim rozmowa o przyszłości miast — o zrównoważonym rozwoju, innowacjach i jakości życia. Łódź chce być aktywnym uczestnikiem tych rozmów i współtworzyć nowoczesną Europę miast — zapewnia Adam Pustelnik.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Źródło