Pierwsze zarzuty w śledztwie dotyczącym nabycia Pegasusa. Woś: Nie spodziewam się sprawiedliwego postępowania.

Prokurator wniósł we wtorek akt oskarżenia przeciwko dawnemu wiceministrowi sprawiedliwości, obecnie parlamentarzyście PiS Michałowi Wosiowi, w kwestii przekazania 25 mln zł z Funduszu Sprawiedliwości na zakup Pegasusa. O wniesieniu aktu oskarżenia zawiadomiła w komunikacie rzeczniczka prasowa PG prok. Anna Adamiak.

Pierwszy Akt Oskarenia W Sprawie Zakupu Pegasusa Wo Nie Licz Na Uczciwy Proces 9133ff6, Biznes Fakty

/ Sejm RP

Oskarżenia o nadużycie władzy i zaniedbanie obowiązków, polegające na przekazaniu 25 mln zł ze środków Funduszu Sprawiedliwości na zakup oprogramowania Pegasus dla CBA, były wiceszef MS Michał Woś usłyszał w sierpniu 2024 roku; uprzednio Sejm zniósł mu immunitet. Pod koniec września bieżącego roku oskarżyciel przedstawił Wosiowi postanowienie o modyfikacji zarzutów, polegającej na dopełnieniu charakterystyki czynu oraz na częściowej zmianie kwalifikacji prawnej.

Czyn zarzucany byłemu wiceszefowi resortu jest zagrożony karą od roku do 10 lat pozbawienia wolności.

Woś: Finansowanie kupna Pegasusa było legalne. Nie oczekuję uczciwego procesu

Woś, ustosunkowując się do aktu oskarżenia, zaznaczył, że oprogramowanie „było używane do zwalczania przestępczości, więc gwałtowna reakcja na tego rodzaju sprzęt ludzi formatu Tuska, Żurka, Nowaka, Giertycha czy Grodzkiego go nie zaskakuje”.

„Dotacja dla CBA była w pełni zgodna z prawem. Wbrew fałszerstwom (Donalda) Tuska i (Waldemara) Żurka środki z Funduszu Sprawiedliwości – obok celu, jakim jest wsparcie ofiar przestępstw, co realizowaliśmy – mogą być przeznaczone również na »realizację przez jednostki sektora finansów publicznych zadań ustawowych związanych z (…) demaskowaniem i przeciwdziałaniem przestępczości«” – napisał Woś.

W umieszczonym na Platformie X oświadczeniu Woś podkreślił, że nie nabył systemu Pegasus, aczkolwiek z radością by to zrobił, aby efektywnie chwytać przestępców. Jak dodał, „przyznał legalne dofinansowanie CBA, które nabyło system wykorzystywany do chwytania bandytów przez kilkanaście państw Unii Europejskiej”. „Gdybym aktualnie miał ponownie podjąć decyzję o dofinansowaniu sprzętu dla CBA – zrobiłbym to ponownie” – zaznaczył Woś.

W środę rzeczniczka prasowa Prokuratora Generalnego prok. Anna Adamiak obwieściła o skierowaniu przeciwko Wosiowi aktu oskarżenia do Sądu Okręgowego w Warszawie. Według zawiadomienia zamieszczonego na stronie PK akt oskarżenia został sporządzony na 248 stronach, a prokurator złożył wniosek o ujawnienie przez sąd na rozprawie 522 dowodów zebranych w sprawie oraz o przesłuchanie 33 świadków.

Według prokuratury Woś „wbrew udzielonemu mu pełnomocnictwu” zawarł w 2017 r. z ówczesnym szefem Centralnego Biura Antykorupcyjnego Ernestem Bejdą umowę o przekazanie CBA środków z Funduszu, wiedząc, że CBA „nie spełniała kryteriów do uzyskania takiego wsparcia finansowego z Funduszu Sprawiedliwości”. Dodatkowo Woś przekroczył – według prokuratury – swoje kompetencje, poprzez wydanie nakazu dokonania wypłaty przez Fundusz na rzecz tej służby specjalnej środków pieniężnych w realizacji tej umowy.

Podczas późniejszej konferencji prasowej prok. Adamiak dodała, że prokurator w uzasadnieniu aktu oskarżenia wykonał bardzo szczegółową analizę każdego dowodu w sprawie. – To jest przede wszystkim wykonana analiza stanu prawnego, wręcz jest wykonana analiza procesu legislacyjnego, który w ocenie prokuratora nie pozostawał obojętny, jeżeli chodzi o możliwość dysponowania środkami z Funduszu Sprawiedliwości i przyznawania tych środków określonym beneficjentom – zaakcentowała prok. Adamiak.

Dodała, że jest również bardzo dokładna ocena dokumentów uzyskanych przez prokuratora z CBA i z Ministerstwa Sprawiedliwości. – W tej sprawie prokurator działał przede wszystkim w oparciu o dokumenty i to jest fundamentalne źródło dowodowe w tej sprawie, ale są także wyjaśnienia podejrzanego Tomasza M., są również zeznania świadków. Prokurator, oceniając ten materiał dowodowy, uznał, że to jest już kompletny, wyczerpujący, zebrany materiał dowodowy i obecnie jest taki moment, kiedy dowody te powinien ocenić sąd – powiedziała prok. Adamiak.

Waldemar Żurek – minister sprawiedliwości, prokurator generalny – zauważył w swoim wpisie na platformie X, że jest to pierwszy akt oskarżenia dotyczący osoby z ówczesnego kierownictwa MS.

Zasygnalizował też, że przekazana do CBA kwota to „fundusze, które miały trafiać do pokrzywdzonych przestępstwami i pomagać im powrócić do możliwie normalnego życia, a nie do służb specjalnych”.

Ziobro komentuje sprawę podwładnego

Kwestię aktu oskarżenia przeciwko Wosiowi skomentował także były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. „Nieprawdziwy akt oskarżenia Michała Wosia jest w istocie faktycznym aktem oskarżenia Donalda Tuska, który z bezprawnie przejętej prokuratury uczynił narzędzie prywatnej vendetty” – napisał na platformie X Ziobro.

Dodał, że Woś „nie zakupił systemu Pegasus, lecz przekazał służbom specjalnym zasoby z Funduszu Sprawiedliwości, realizując ustawowy cel Funduszu, czyli przeciwdziałanie przestępstwom i wykrywanie przestępstw”. „Michał zasłużył na odznaczenie od państwa, ponieważ dzięki niemu Polska przestała być bezradna wobec groźnych przestępców. I to nie Michał jest winny temu, że wśród tych bandziorów odnaleźli się skorumpowani kompani Tuska, który aktualnie mści się za ujawnienie ich złodziejskiej działalności. Ale czas ucieka szybko i rozliczenie prawdziwych przestępców przybliża się nieuchronnie” – oznajmił Ziobro.

Pegasus to system stworzony przez izraelską firmę NSO Group do zwalczania terroryzmu i zorganizowanej przestępczości. Przy pomocy Pegasusa można nie tylko podsłuchiwać konwersacje z zainfekowanego smartfona, ale także uzyskać dostęp do przechowywanych w nim innych danych, np. e-maili, fotografii czy nagrań wideo oraz kamer i mikrofonów.

Co byłemu wiceministrowi sprawiedliwości zarzuca prokuratura? 

Od marca ubiegłego roku prokuratura prowadzi dochodzenie w sprawie nadużycia uprawnień i zaniedbania obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych w związku ze stosowaniem tego oprogramowania.

Sprawa legalności, prawidłowości i celowości operacji podejmowanych z wykorzystaniem Pegasusa m.in. przez rząd, służby specjalne i policję od listopada 2015 r. do listopada 2023 r. jest także tematem badań sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa. Ta na początku października bieżącego roku zawiadomiła prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez byłego ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę (obecnie posła PiS). Jej zdaniem Ziobro ponosi odpowiedzialność za nieprawidłowości związane z użyciem systemu Pegasus.

Z kolei dochodzenie w sprawie Funduszu Sprawiedliwości jest prowadzone od lutego 2024 roku i toczy się m.in. w sprawie nadużycia uprawnień i zaniedbania obowiązków przez ówczesnego szefa MS i urzędników resortu, do których należało zarządzanie, rozdysponowanie i rozliczenie środków finansowych pochodzących z Funduszu.

W opinii prokuratury udzielali oni – działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowych i osobistych – w sposób arbitralny i swobodny wsparcia finansowego beneficjentom programów niezwiązanym z celami Funduszu Sprawiedliwości, czym działali na szkodę interesu publicznego – Skarbu Państwa – oraz interesu prywatnego, co spowodowało ograniczenie dostępności środków dla uprawnionych podmiotów.

Pierwszy akt oskarżenia w sprawie nieprawidłowości powiązanych z Funduszem trafił na początku lutego br. do warszawskiego sądu okręgowego i obejmuje sześć osób – w tym ks. Michała Olszewskiego z Fundacji Profeto i byłe urzędniczki MS.

Oskarżenie dotyczy jednego z licznych wątków dochodzenia związanego z aktywnością Fundacji Profeto, której dyrektorem jest ks. Olszewski. Do tej fundacji przekazano z Funduszu ponad 66 mln zł, pomimo że – jak orzekła prokuratura – nie spełniała ona wymagań formalnych i merytorycznych, by otrzymać pieniądze. Proces w sprawie rozpocznie się w styczniu 2026 roku.

Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej, zwany Funduszem Sprawiedliwości, jest funduszem celowym, czyli jego środki muszą być wydatkowane wyłącznie na cele funduszu. Fundusz ten powstał w 1997 r., by wspierać ofiary i świadków przestępstw oraz osoby, które odbyły karę więzienia i wracają do uczciwego funkcjonowania w społeczeństwie (to pomoc postpenitencjarna). Od 2017 r. fundusz ten uzyskał dodatkowy cel polegający na zapobieganiu przestępczości. 

nl/ kos/ sdd/ mhr/

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *