Filozofia Dale’a Carnegie’a. Jak poprawić swoje życie?

Każdy z nas wyznaje jakąś filozofię życia, buduje własną ścieżkę życiową. Ale nawet najsilniejszym, najbardziej pewnym siebie osobom zdarzają się trudne chwile, gdy opadają im ręce, wyczerpują się siły fizyczne i psychiczne. I wtedy pojawia się potrzeba pomocy – rady, nowego spojrzenia na sytuację czy spojrzenia z zewnątrz. Właśnie w tym względzie wielu osobom pomogły książki Dale'a Carnegie'a – znanego Amerykanina, eksperta od relacji międzyludzkich.

Sądy D. Carnegiego są szczególnie cenne, ponieważ nie są dydaktyką ani narzucaniem jego myśli. Przypomina nam jedynie o prawdach, o których zapomnieliśmy, zachęca do myślenia i wyciągania własnych wniosków.

Zacznij żyć

Ciągłe uczucie lęku wyczerpuje człowieka, pozbawia go możliwości życia pełnią życia i przyczynia się do powstawania różnych, w tym poważnych, chorób. Dlatego tak ważne jest, aby nauczyć się trzeźwo odbierać lęk i zmartwienia, nauczyć się nie bać patrzeć życiu w twarz.

Oto kilka zasad zaproponowanych przez Carnegie'a:

1. Jeśli chcesz uniknąć zmartwień, żyj w „przedziałach” dnia dzisiejszego. Nie wspominaj przeszłości, nie martw się o przyszłość.

2. Jeśli kłopoty Cię przytłoczą, zadaj sobie pytanie: co najgorszego może się stać, jeśli nie uda mi się rozwiązać tego problemu? Przygotuj się na najgorsze, spróbuj spokojnie przemyśleć działania, aby poprawić sytuację.

3. Zawsze pamiętaj o nieodwracalnych szkodach, jakie lęk wyrządza Twojemu zdrowiu.

Rada to rada, można by rzec, dobra na papierze. Ale o jakiej spokojnej analizie możemy mówić, skoro człowiek w takiej sytuacji jest kłębkiem nerwów, gdy spadają na niego kłopoty za kłopotami – od utraty celu w życiu, przez groźbę zwolnienia z pracy, brak jedzenia w sklepach, po skandal w autobusie czy w domu?

Jest tak wiele powodów, dla których jesteśmy nie tylko w złym humorze, ale w katastrofalnym, destrukcyjnym stanie. Miliony ludzi rujnują sobie zdrowie, życie z wściekłą złością, nie potrafiąc znieść ciosów losu, nie chcą działać, ratować tego, co mogą. I tylko narzekają na swój ciężki los.

Co robić? Gdzie jest wyjście?

Pierwszym krokiem, jak mówi Dale Carnegie, jest zebranie informacji – o sobie, swoich uczuciach lub sytuacji. Ale tu pojawia się pierwszy haczyk. Lubimy tylko te fakty, które uzasadniają nasze działania.

Ponadto D. Carnegie radzi, aby nie angażować emocji w proces myślenia, lecz gromadzić fakty bezstronnie i obiektywnie, stosując następujące techniki:

Wyobraź sobie, że zbierasz informacje nie dla siebie, ale dla innej osoby. To pomoże ci traktować je racjonalnie i bezstronnie, a także wyprze emocje.

Wyobraź sobie, że jesteś prawnikiem, który będzie przemawiał w imieniu drugiej strony. Innymi słowy, zbierz nie tylko fakty „za”, ale także te, które stoją w sprzeczności z twoimi życzeniami, których nie chciałbyś omawiać.

Następnie proponuje spisanie swoich myśli – dzięki temu łatwiej będzie przeanalizować problem i jaśniej określić jego przyczynę.

Drugim krokiem jest spisanie działań, które można podjąć . Na tym etapie, jak mówi Carnegie, nie można się zatrzymać – trzeba działać zgodnie z planem, w przeciwnym razie wszystkie dotychczasowe wysiłki – zbierania informacji i ich zrozumienia – okażą się jedynie stratą czasu, wszystko sprowadzi się do bezsensownego wydatkowania energii.

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *