Biznes Fakty
Sejm jest w tej sprawie praktycznie jednomyślny. Przeciw głosowało tylko 19 posłów.
W środę posłowie zgodzili się na przedłużenie czasowego ograniczenia prawa do ubiegania się o ochronę międzynarodową na granicy państwowej z Republiką Białorusi. Nowe środki wejdą w życie 25 lipca i będą obowiązywać przez 60 dni.

W środę posłowie zgodzili się na przedłużenie tymczasowego ograniczenia prawa do ubiegania się o ochronę międzynarodową na granicy państwowej z Republiką Białorusi. Przedłużenie to będzie obowiązywać od 25 lipca o kolejne 60 dni.
Ochrona międzynarodowa i jej nadużycia
Podczas dyskusji w Sejmie wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Duszczyk zauważył, że mamy do czynienia z sytuacją, w której z prawa do ochrony międzynarodowej korzystają zarówno grupy przemytnicze, jak i niektórzy politycy i przedstawiciele państwa. W przypadku Polski są to reżimy białoruski i rosyjski.
„Niestety, pojawił się tzw. wschodnioeuropejski szlak migracyjny, który obecnie ma dwa aktywne kierunki i jeden tymczasowo zawieszony . Te dwa aktywne szlaki kończą się na granicy polsko-białoruskiej, a rozwijający się, ale obecnie zamrożony, szlak przebiega przez granice litewsko-łotewską. Zamrożony wschodnioeuropejski szlak migracyjny, a właściwie jego skandynawska odnoga, przebiega przez Finlandię” – wyjaśnił Duszczyk.
Maria Małgorzata Janiska (KO) podkreśliła, że absolutnie oczywista jest konieczność wprowadzenia środków bezpieczeństwa w celu wyeliminowania zagrożeń .
„Wpływ tymczasowego zawieszenia prawa do azylu jest już widoczny w kontekście presji migracyjnej . Liczba osób ubiegających się o ochronę międzynarodową maleje” – zauważyła Janiska.
Dodała, że liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy spadła również o 26 procent.
„Dane te wskazują, że decyzja była słuszna i warto ją kontynuować ” – powiedział poseł.
PiS wyraża wątpliwości co do liczb
Poseł PiS Jarosław Zieliński stwierdził, że eksploatacja migracji na granicy polsko-białoruskiej trwa definitywnie i bezwarunkowo, dlatego klub poprze propozycję rządu, ale pojawiają się wątpliwości co do przedstawionych danych.
„Mamy do czynienia z niskim poziomem wiarygodności danych” – powiedział w trakcie dyskusji.
Przypomniał, że z jednej strony premier Donald Tusk twierdził, iż granica uniemożliwia 98 proc. prób jej nielegalnego przekroczenia , z kolei w uzasadnieniu apelu rządu poinformowano, że na granicy polsko-białoruskiej odrzucono wnioski 47 cudzoziemców, podczas gdy 35 cudzoziemców z tzw. grup wrażliwych uzyskało to prawo.
„Dziś nie mówimy o trwałym zrzeczeniu się prawa do ochrony międzynarodowej”
Posłanka Urszula Nowogórska (PSL-TD) potwierdziła, że jej partia poprze przedłużenie czasowego zawieszenia prawa do ubiegania się o ochronę międzynarodową. Dodała, że poprze również każde rozwiązanie , które zwiększy poziom bezpieczeństwa Polski i jej obywateli .
„To także okazja, a może dobry moment, aby raz jeszcze podziękować w imieniu polskiego parlamentu i obywateli Polski wszystkim siłom bezpieczeństwa, które pracują i pełnią służbę na granicy polsko-białoruskiej” – zauważyła.
Przedstawiciel Polski w parlamencie 2050-TD, Bartosz Romowicz, również zapowiedział , że zagłosuje za przedłużeniem tego środka . Wyjaśnił, że powody pierwotnego ograniczenia, czyli zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego i wykorzystywanie migracji jako narzędzia przez białoruski reżim, są nadal aktualne.
„Dziś nie mówimy o trwałym zrzeczeniu się prawa do ochrony międzynarodowej . Rozmawiamy o tymczasowym i ściśle ograniczonym instrumencie ochrony, który ma zapewnić bezpieczeństwo naszego kraju i naszych obywateli” – zapewnił.
Lewicowcy popierają przedłużenie limitu wniosków o azyl
Arkadiusz Sikora (po lewej) przypomniał, że wciąż odnotowuje się liczne przypadki przymusowego przekraczania granicy polsko-białoruskiej, które stają się coraz bardziej agresywne i wyrafinowane . Podkreślił jednak, że skutki obostrzeń wprowadzonych 27 marca i przedłużonych w maju są oczywiste.
„Dziś widzimy pozytywny efekt tych działań. Liczba uchodźców z Białorusi znacznie spadła” – powiedział.
Zapewnił, że lewica nie zmieni zdania.
Źródło