W Stanach Zjednoczonych brakuje jaj. Czy Polska przyjdzie z pomocą? Zostało wydane oświadczenie

Ambasada Stanów Zjednoczonych wyraziła zainteresowanie możliwością eksportu jaj z Polski do Stanów Zjednoczonych, o czym poinformowała Interię Biznes Katarzyna Gawrońska, dyrektor Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz. Powodem tej prośby jest „kryzys jajeczny”, który od kilku miesięcy dotyka Stany Zjednoczone. Polska jednak wolałaby wysyłać za granicę coś innego niż jajka w skorupkach.

D9bee0116d27c778ac5e5e0c2c99fc8b, Biznes Fakty Ambasada USA prosi o możliwość eksportu jaj do USA / 123RF/PICSEL

W Stanach Zjednoczonych, w związku z wybuchem ptasiej grypy, która zniszczyła wiele ferm drobiu, jaja stały się rzadkością . Amerykanie od dawna zmagają się z niedoborem towarów na półkach sklepowych i wysokimi cenami. Donald Trump obiecał rozwiązać ten problem natychmiast po objęciu urzędu, jeszcze w trakcie kampanii wyborczej, i teraz szuka sposobów na spełnienie tej obietnicy.

Z tego powodu amerykański przywódca zwraca się do innych krajów europejskich o pomoc w złagodzeniu kryzysu i eksporcie jaj , w tym do tych państw, z którymi miał napięte stosunki, m.in. z powodu nieporozumień handlowych i celnych . Administracja USA wysłała już podobne wnioski do Danii , z którą prowadzi spór o Grenlandię, do Niemiec , gdzie amerykańskie cła mogłyby negatywnie wpłynąć na lokalny przemysł samochodowy, a także do Finlandii i Szwecji .

Czy Polska będzie wysyłać jajka do USA? Ambasada złożyła wniosek

Okazuje się, że z prośbą o dostawy jaj do Polski zwrócili się również Amerykanie – informuje Interia Biznes, Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz. Wniosek został złożony przez Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych (USDA). Jak jednak zauważyła Izba, eksport jaj do Stanów Zjednoczonych jest technicznie trudny i ze względu na odległość — kosztowny .

Innym problemem utrudniającym handel jest różnica w standardach sanitarnych . Na rynku amerykańskim mycie jajek jest standardem. Z kolei przepisy UE dotyczące norm handlowych jaj przeznaczonych do bezpośredniego spożycia zabraniają mycia jaj ze względu na obawy o uszkodzenie naturalnej bariery ochronnej skorupy przed zanieczyszczeniami mikrobiologicznymi – mówi Katarzyna Gawrońska, dyrektor Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz.

Przeczytaj także: Święta Bożego Narodzenia będą drogie. Eksperci wskazują, kiedy szukać promocji w sklepach

Nie tylko jajka w skorupkach. KIPDiP oznacza produkty jajeczne

W odpowiedzi na prośbę o dostawy jaj, strona polska udzieliła już odpowiedzi Amerykanom . „Po konsultacjach z producentami jaj poinformowaliśmy, że […] istnieje możliwość, choć ograniczona, dostarczania jaj w skorupkach ” – powiedziała nam Gawrońska. Dodała jednak, że przetworzone produkty jajeczne mogłyby być eksportowane w znacznie większych ilościach. Dotyczy to w szczególności proszku jajecznego i albuminy, czyli białek znajdujących się w płynach (takich jak osocze krwi i mleko), a także w tkankach zwierzęcych i nasionach roślin.

Izba zauważa, że na rynku międzynarodowym sprzedaje się nie tylko jaja w skorupkach przeznaczone do sprzedaży detalicznej, ale również duże ilości jaj, które sprzedawane są do zakładów produkujących gotowe produkty jajeczne, wykorzystywane do produkcji artykułów spożywczych lub gotowych dań.

Polska jest jednym z czołowych eksporterów jaj przeznaczonych do przetwórstwa w Europie. „W tym zakresie spełniamy warunki odpowiadające standardom amerykańskim, dlatego możemy je eksportować na rynek amerykański ” – wyjaśnił dyrektor KIPDiP.

Czytaj także: USA zamawiają jaja z innego kraju europejskiego. „W tej chwili nie jest to możliwe”

Ponadto Polska jest znaczącym producentem produktów jajecznych, takich jak proszek jajeczny, żółtka w proszku i białka w proszku . „Mamy znaczące zapasy takich produktów i moglibyśmy dzięki nim znacząco wesprzeć rynek amerykański” – dodała Gawrońska.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *