Biznes Fakty
Dom Development osiąga szczyt. Stabilizacja na rynku nieruchomości mieszkaniowych.
Dom Development odnotowuje najlepsze wyniki w swej historii i cementuje swą pozycję lidera na rynku mieszkaniowym. Równocześnie firma z rozwagą szacuje wpływ nowych przepisów i zmienność popytu, zaznaczając, że rynek zaczyna się stabilizować, aczkolwiek szybkość tego procesu jest różna w zależności od miasta. W nadchodzących miesiącach przedsiębiorstwo prognozuje stabilizację, lecz zastrzega, że rok 2026 może przynieść następne zmiany.

- Przychody spółki przekroczyły poziom 2 mld zł po trzech kwartałach 2025 r., a wynik netto poszybował w górę o 27 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim
- Firma dostrzega stopniowy powrót do stabilności na rynku mieszkaniowym, chociaż tempo tego zjawiska jest zróżnicowane w zależności od miasta
- Wprowadzenie nowych uregulowań oraz sposób ich postrzegania przez administrację publiczną stanowią możliwe trudności dla deweloperów
- Więcej informacji o biznesie znajdziesz na stronie Businessinsider.com.pl
REKLAMA
Rekordowe rezultaty i analiza sytuacji na rynku mieszkaniowym
Trzeci kwartał 2025 r. był dla Grupy Dom Development najlepszym okresem pod względem sprzedaży w jej dziejach. Spółka podpisała 1 183 umowy netto, co oznacza wzrost o 18 proc. w zestawieniu z drugim kwartałem oraz o 2 proc. w stosunku do bardzo silnego trzeciego kwartału 2024 r. Jednocześnie oddano do użytku 950 lokali, o 59 proc. więcej niż rok wcześniej, co zaowocowało wzrostem wpływów do kwoty 707 mln zł (+47 proc. r/r). Zysk netto osiągnął 129 mln zł, prawie dwukrotnie przewyższając wynik z poprzedniego roku.

Czytaj też: Polski sektor hotelowy premium nabiera rozpędu. Te projekty zmienią oblicze branży
Łącznie po trzech kwartałach przychody Grupy przekroczyły poziom 2 mld zł (+8 proc. r/r), a zysk netto doszedł do ponad 374 mln zł (+27 proc. r/r). Na koniec września spółka miała sprzedane, lecz jeszcze nieprzekazane przeszło 5,6 tys. lokali o wartości 4,3 mld zł. Potencjał przekazań na ostatni kwartał 2025 r. szacuje na przeszło 2 tys. lokali.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Przed nami kolejne obniżki stóp? Ekonomista podaje datę
Pomimo rekordowych osiągnięć spółka podkreśla, że rynek wciąż jest niełatwy do klarownej oceny. — Dostrzegamy wyraźne ożywienie zarówno po stronie nabywców, jak i deweloperów. Jednakże wcześniejszy okres spowolnienia wywołał u niektórych graczy panikę, co poskutkowało znacznymi obniżkami cen mieszkań. Przekonamy się, na ile te zniżki odpowiadają realnemu zapotrzebowaniu, biorąc pod uwagę metraże i lokalizacje — zaznacza Mikołaj Konopka, prezes Dom Development.
Spółka sygnalizuje, że zainteresowanie klientów utrzymuje się na wysokim poziomie również w październiku. Kluczowe będą jednak najbliższe miesiące oraz stabilność uwarunkowań makroekonomicznych. — Rynek cechuje się dużą dynamiką, dlatego trudno jest dokładnie przewidywać rok 2026 — dodaje Konopka.

Zobacz też: Tyle zarabia 1 proc. najbogatszych Polaków. Mamy nowe dane [KWOTY]
Tendencja powrotu do równowagi i wyzwania regulacyjne
Według Dom Development rynek mieszkaniowy sukcesywnie wraca do równowagi pomiędzy podażą a popytem. To rezultat bardziej rozważnego podejścia deweloperów do wdrażania nowych inwestycji po serii podwyżek stóp procentowych i wysokiej dozie niepewności z lat 2022–2023.
— W Warszawie i Trójmieście obserwujemy najbardziej wyważone relacje między podażą a popytem. Nowe oferty znajdują nabywców na bieżąco. W Łodzi czy na niektórych mniejszych rynkach ten proces potrwa dłużej, nawet przez wiele kwartałów — ocenia prezes Dom Development.
Jednocześnie wchodzące w życie nowe przepisy — zwłaszcza tzw. ustawa „schronowa” — wciąż stanowią istotną zagadkę. W przypadku projektów, dla których nie złożono jeszcze wniosków o pozwolenie na budowę, spółka planuje dopełnić formalności jeszcze w tym roku.
Zgodnie z jej wyliczeniami przystosowanie projektów do nowych wymogów zwiększy koszty o ok. 1 proc., przy racjonalnym projektowaniu i wykorzystaniu wewnętrznych kompetencji inżynierskich. Firma podkreśla, że informacje o potencjalnych kosztach rzędu 7 proc. są zawyżone.
Największe obawy wywołuje sposób interpretacji przepisów przez organy administracji publicznej. — Niektóre punkty są nieprecyzyjne, co może skutkować wydłużeniem procedur administracyjnych. To byłby dla nas najbardziej dotkliwy skutek nowych uregulowań — komentuje Konopka.
Dodatkowym utrudnieniem pozostaje brak obowiązujących planów ogólnych, których tworzenie postępuje wolniej, niż zakładano.
Niewielkie wzrosty cen możliwe, lecz nie wszędzie
Odnośnie do cen mieszkań, Dom Development widzi pojawiającą się możliwość nieznacznych podwyżek, zwłaszcza w Warszawie i Trójmieście. Nie będą to znaczące wzrosty, lecz mogą przekroczyć stopę inflacji. Na innych rynkach sytuacja przedstawia się odmiennie — możliwości podnoszenia cen mogą być ograniczone lub wystąpić z opóźnieniem.
Sytuacja finansowa Grupy pozwala jej jednak stabilnie prosperować bez potrzeby agresywnego windowania cen. Na koniec września 2025 r. wartość aktywów przekroczyła 6,2 mld zł (+16 proc. r/r), a dostępne finansowanie — gotówka i niewykorzystane linie kredytowe — wyniosło blisko 1,5 mld zł. Spółka posiada również rozległy bank ziemi, pozwalający utrzymać sprzedaż na dotychczasowym poziomie przez ponad cztery lata.
Dom Development spogląda w przyszłość z ostrożnym optymizmem
Po trzech kwartałach 2025 r. Dom Development sprzedał 3 216 lokali, zbliżając się do swojego rocznego celu — poprawy rekordu z 2024 r., kiedy to spółka znalazła nabywców na 4 269 lokali netto. Zarząd wyraża nadzieję, że ożywienie popytu utrzyma się dzięki dalszym obniżkom stóp procentowych oraz wysokiemu udziałowi transakcji gotówkowych.
Jednocześnie firma zaznacza, że rynek znajduje się w okresie przejściowym. Z jednej strony widać stopniowy powrót do równowagi, z drugiej — wpływ nowych regulacji oraz wciąż zmieniające się realia makroekonomiczne mogą w nadchodzących kwartałach przynieść zaskoczenia.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Google.
Źródło



