Biznes Fakty
11 października w Warszawie ma się odbyć demonstracja. Jarosław Kaczyński podał powód.
Wzywam wszystkie podmioty patriotyczne do zaangażowania się w to” – powiedział lider PiS Jarosław Kaczyński, zapowiadając zbliżającą się demonstrację mającą na celu wyrażenie sprzeciwu wobec nielegalnej imigracji i umowy migracyjnej. Wydarzenie odbędzie się 11 października w Warszawie.
Przewodniczący partii Prawo i Sprawiedliwość Jarosław Kaczyński
Jakub Czermiński
Reklama
We wtorek po południu Jarosław Kaczyński zorganizował konferencję prasową, na której poruszył temat nielegalnej migracji i jej konsekwencji.
Reklama Reklama
„W Europie Zachodniej mamy do czynienia ze zjawiskiem, które stanowi poważne obciążenie dla lokalnych społeczności. Chodzi o nielegalną migrację, która zakłóciła spokój milionów ludzi, uniemożliwiając normalne funkcjonowanie wielu miast zachodnich i tworząc obszary, na których obecność policji jest praktycznie nieobecna” – zauważył.
Jarosław Kaczyński: Polska udzieliła pomocy prawdziwym uchodźcom; obecnie nie mamy takich zobowiązań moralnych
Lider PiS podkreślił, że w niektórych krajach, w tym w Wielkiej Brytanii, władze są pobłażliwe wobec migrantów popełniających poważne przestępstwa, takie jak pedofilia, podczas gdy ci, którzy protestują przeciwko takim działaniom, spotykają się z „surowymi karami”, jak to ma miejsce w Anglii. „Mamy do czynienia z patologią napędzaną określoną ideologią, a być może nawet określonymi interesami” – ocenił. Zauważył, że w wyniku sprzeciwu społecznego, frakcje w Unii Europejskiej dążące do przeciwdziałania temu problemowi nabierają rozpędu. „Próbują łagodzić te działania, ale w sposób, który przerzuca ciężar (nielegalnej migracji – red.) na kraje, które jeszcze nie ponoszą tej odpowiedzialności” – podkreślił Kaczyński, wskazując, że Polska jest jednym z tych krajów.
Jarosław Kaczyński stwierdził, że „jeśli chodzi o ochronę prawdziwych uchodźców”, Polska „spełniła wszelkie moralne obowiązki, jakie pojawiają się w takich sytuacjach na każdym szczeblu, od społeczeństwa, przez samorządy, po państwo”. „Dziś nie mamy takich moralnych obowiązków” – zapewnił.
Reklama Reklama Reklama
Kaczyński twierdził, że obecny polski rząd „nie jest w stanie przeciwstawić się nie tylko Unii Europejskiej, ale przede wszystkim Niemcom”. Wskazał, że kwestia nielegalnej migracji dla narodu o takiej pozycji jak Polska jest „głównie kwestią niemiecką, niemiecko-polskim dylematem”. Lider PiS ocenił, że warto już teraz dyskutować o podjęciu działań mających na celu zmuszenie Polski do poniesienia „ciężaru” nielegalnej migracji. Ostrzegł, że sytuacja będzie się zaostrzać i że więcej osób będzie narażonych na „różne formy ucisku” z tego powodu, argumentując, że „ci, którzy są polskimi patriotami” opowiadającymi się za pokojem, normalnym rozwojem i bezpieczeństwem dla wszystkich, a zwłaszcza w odniesieniu do bezpieczeństwa kobiet i dziewcząt, powinni się temu przeciwstawić.
Przewodniczący partii Prawo i Sprawiedliwość Jarosław Kaczyński
„Każdy, kto chce się temu sprzeciwić, kieruje się nie tylko troską o nasz naród, ale także interesami każdego Polaka” – oświadczył były premier. Zapowiedział, że jego frakcja planuje podjąć działania mające na celu przekonanie „a nawet zmuszenie” obecnego rządu do „aktywnego sprzeciwiania się wszystkiemu, co Niemcy i Bruksela obecnie wymyślają”, zamiast tworzenia ośrodków dla uchodźców.