Ciekawość sprawia, że łamią prawo. Straż Graniczna wystawia mandaty

Turyści często łamią prawo

Głównym powodem, dla którego turyści przekraczają pas drogi granicznej, jest ciekawość, jak stwierdził rzecznik Bieszczadzkiej Jednostki Straży Granicznej, por. Piotr Zakielarz. Ostrzega, że takie zachowanie może skutkować karą 500 zł.

Jak poinformował rzecznik prasowy Bieszczadzkiej Straży Granicznej, por. Piotr Zakielarz, niedawno patrole Straży Granicznej odnotowały dwa przypadki wkroczenia osób na pas drogi granicznej .

– W zeszłą niedzielę 41-letni obywatel Polski wjechał na drogę graniczną, aby zrobić pamiątkowe zdjęcie. Podobne zdarzenia miały miejsce dzień wcześniej. Para z Małopolski również zignorowała prawo, robiąc sobie selfie z oznaczeniem granicznym” – wyjaśnił Zakielarz.

Ponadto funkcjonariusze z posterunku Straży Granicznej w Wojtkowej zauważyli dwóch Polaków na pasie drogi granicznej, którzy wybrali się na wędrówkę wzdłuż granicy. Pięć analogicznych incydentów zgłosili strażnicy graniczni z posterunku Horyniec-Zdrój.

Ciekawość turystów. Nieświadomie łamią przepisy

Jak podkreślił por. Zakielarz, sprawcy przypisywali swoje działania ciekawości i chęci dokładnego obejrzenia granicy państwowej . – W związku z przestępstwem wjazdu na pas drogowy graniczny, osoby zamieszane w przestępstwo zostały upomniane lub ukarane grzywną – dodał. Kluczową rolę w ujawnieniu wszystkich incydentów odegrało wykorzystanie przez Straż Graniczną nowoczesnego sprzętu do monitorowania granicy.

Rzecznik BOSG przypomniał, że na drogach dojazdowych i w obrębie strefy granicznej znajdują się wyraźne znaki ostrzegawcze z napisami „Pas drogi granicznej – wjazd zabroniony” i „Granica państwowa – przekraczanie zabronione”. Istnieje 15-metrowy pas drogi granicznej, który jest niedostępny od linii granicznej do wnętrza kraju.

Jak stwierdził por. Zakielarz, zakaz nie dotyczy wyłącznie odcinków drogi granicznej, przez które przebiegają wyznaczone szlaki turystyczne.

Przekroczenie pasa granicznego jest uznawane za wykroczenie, za które grozi grzywna w wysokości do 500 zł. – Natomiast zbytnie zbliżenie się do znaku granicy ukraińskiej stanowi nielegalne przekroczenie granicy . W zależności od charakteru sytuacji może być to uznane za wykroczenie lub przestępstwo – zauważył por. Zakielarz.

WIDEO: „Niewolnik własnych słów”. Hanna Suchocka omawia papieża

bp/ sgo/ pap/ polsatnews.pl

Źródło