Biznes Fakty
Hołownia w prokuraturze w związku z wypowiedzią o „puczu”.

Relacjonował o "puczu". Szymon Hołownia zjawił się w prokuraturze
Szymon Hołownia pojawił się w piątek w stołecznej Prokuraturze Okręgowej. Przewodniczący Sejmu składał zeznania w charakterze świadka między innymi w powiązaniu ze słowami o "puczu", które wybrzmiały w kontekście zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na Prezydenta RP. Przesłuchanie dobiegło końca przed godziną 12 ze względu na złożony przez przewodniczącego wniosek o pauzę.
Hołownia w lipcu w audycji „Gość Wydarzeń” na falach Polsat News oznajmił, że wielokrotnie sugerowano mu, aby odroczył nominację Karola Nawrockiego na prezydenta RP i urzeczywistnił w ten sposób „pucz”.
Zapytany wówczas, kto przedstawiał mu owe propozycje, lider Sejmu mówił o osobach, którym „nie odpowiadał wynik wyborów prezydenckich”. Następnie Hołownia wyjaśnił, że wyrażenia „zamach stanu” użył nie w znaczeniu jurydycznym, lecz w znaczeniu oceny politycznej.
Podanie o przesłuchanie przewodniczącego w kwestii lipcowej wypowiedzi, ostatecznie dołączono do sprawy tzw. puczu z doniesienia szefa Trybunału Konstytucyjnego Bogdana Święczkowskiego.
Szymon Hołownia przemówił po przesłuchaniu
– Przesłuchanie szefa Sejmu Szymona Hołowni zakończyło się przed godziną 12 z powodu złożonego przez przewodniczącego podania o przerwę uzasadnioną ważnymi czynnościami służbowymi – oznajmił prok. Piotr Antoni Skiba. Zaznaczył, że biorący udział w przesłuchaniu prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski oraz przedstawiciel Krajowej Rady Sądownictwa mec. Bartosz Lewandowski nie wnosili sprzeciwu.
Kolejną datę przesłuchania ustalono na 3 listopada na godzinę 11.
Tuż po godzinie 13 Hołownia zabrał głos w Sejmie. – Odpowiedziałem dziś na wszystkie zapytania pani prokurator, które się pojawiły – rzekł. Dodał, że przesłuchanie było związane nie tylko z wypowiedziami o „puczu”.
– Na żądanie prokuratury przesłaliśmy kilka dni temu ponad 11 tys. stronic dokumentów – oznajmił polityk. – W pytaniach, które przekazała nam prokuratura, znajdowało się bardzo dużo wątków dotyczących szczegółowych relacji Sejmu z Trybunałem Konstytucyjnym, Krajową Radą Sądownictwa, padały pytania o moje postępowanie jako przewodniczącego w sytuacji, w której znaleźli się posłowie Kamiński i Wąsik.
Jak zaakcentował, „sedno tego zawiadomienia dotyczy zupełnie innej sprawy”, niż słowa o „puczu”.
Hołownia mówił o „zamachu stanu”. Postępowanie utajnione
Przedstawiciel Krajowej Rady Sądownictwa mec. Bartosz Lewandowski przekazał przed przesłuchaniem, że prokuratura umożliwiła mu wzięcie udziału w tej czynności i zadawanie pytań.
– Natomiast jakie pytania będę zadawał, czego będą te dzisiejsze czynności dotyczyć, to już nie chciałbym w tym momencie ujawniać – podkreślił Lewandowski w konwersacji z dziennikarzami.
Dodał, że dochodzenie przebiega w trybie niejawnym. Przekazał też, że strony postępowania mogą zadać podczas przesłuchania po 13 pytań.
prok. Michała Ostrowskiego i przejęte 27 lutego br. przez warszawską prokuraturę okręgową.
Doniesienie Święczkowskiego odnosiło się do podejrzenia popełnienia wykroczenia zamachu stanu, m.in. przez: premiera, przewodniczących Sejmu i Senatu, ministrów czy szefa Rządowego Centrum Legislacji.
Ujrzałeś coś istotnego? Prześlij fotografię, film lub opisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
WIDEO: Afera po komunikacie Nawrockiego. "Prezydencie i chomiku, nie podążajcie tą drogą"

bp/PAP/polsatnews.pl
Źródło