Biznes Fakty
Kuria wydaje oświadczenie w sprawie aresztowanego księdza z Podkarpacia. „Medialny lincz”

Ksiądz miał grozić ginekologowi ze szpitala w Oleśnicy.
Kuria w Przemyślu wydała oświadczenie w sprawie zatrzymania księdza Grzegorza. Dotyczy ono domniemanych gróźb karnych pod adresem Gizeli Jagielskiej, ginekologa z Oleśnicy. Duchowni twierdzą, że działania prokuratury miały na celu „wszczęcie medialnego linczu na księdzu”.
W środę zatrzymano cztery osoby za rzekome kierowanie gróźb karalnych pod adresem Gizeli Jagielskiej w ostatnich dniach. Ginekolog spotkała się z reakcją po tym, jak wykonała aborcję u pacjentki w 36. tygodniu ciąży. Trwają przesłuchania, a wśród zatrzymanych jest ksiądz katolicki z Podkarpacia, który według doniesień wysłał kobiecie e-mail.
Kuria Metropolitalna w Przemyślu zajęła się tą sytuacją. W oświadczeniu zauważono, że kuria powstrzymuje się od komentowania treści e-maili lub oświadczeń księdza, ponieważ „wymiana e-maili ks. Grzegorza z osobami spoza Kościoła była sprawą prywatną; w związku z tym nie jesteśmy zaangażowani w postępowanie, a o całej sytuacji dowiedzieliśmy się od osób trzecich”.
Kuria o zatrzymaniu księdza: Bardzo represyjne
Kuria wyraziła swoje niezadowolenie w liście dotyczącym sposobu, w jaki organy ścigania potraktowały księdza. Duchowni uważają, że działanie było „całkowicie niewspółmierne do okoliczności i niezwykle represyjne w odniesieniu do jakiejkolwiek potencjalnej odpowiedzialności za czyn, o który jest oskarżony”.
„ Zatrzymanie księdza w domu rodzinnym, założenie mu kajdanek, przeszukanie plebanii i zatrzymanie w Krośnie, a następnie przewiezienie go następnego dnia ponad 500 km do Oleśnicy w celu przeprowadzenia czynności proceduralnych, które mogłyby zostać przeprowadzone w Krośnie, uważamy za akt nieuzasadnionej represji, nieuzasadnionej przemocy i upokorzenia, będący ostatecznie świadectwem walki z Kościołem Katolickim” – czytamy w oświadczeniu.
Według kurii, intencją stojącą za tymi działaniami było „podżeganie do medialnego linczu na księdzu”. „Opisany incydent jest głęboko niepokojący dla naszej społeczności i uważamy go za atak na Kościół katolicki” – czytamy dalej w oświadczeniu.
Oleśnica. Zatrzymania w związku z groźbami wobec Gizeli Jagielskiej
W zeszłym tygodniu poseł do Parlamentu Europejskiego i kandydat na prezydenta RP Grzegorz Braun (Konfederacja Korony Polskiej) wszedł do szpitala w Oleśnicy i próbował przeszkodzić ginekologowi Gizelowi Jagielskiemu w wykonywaniu jego obowiązków .
Po tych zdarzeniach Prokuratura Rejonowa w Oleśnicy wszczęła postępowanie, między innymi, w sprawie pozbawienia wolności lekarza. W środę śledczy przesłuchali zatrzymanych w związku z mową nienawiści skierowaną do dr Jagielskiej. „Gazeta Wyborcza” poinformowała o tych zatrzymaniach.
Rzecznik Prokuratury Rejonowej we Wrocławiu, prokurator Karolina Stocka-Mycek, potwierdziła, że śledztwo jest w toku, ale nie ujawniła szczegółów dotyczących liczby osób ani charakteru sprawy. „Mogę jedynie wskazać, że chodzi m.in. o groźby karalne. Dzisiejsze aresztowania są konsekwencją wydarzeń, które miały miejsce w zeszłym tygodniu w szpitalu w Oleśnicy” – stwierdziła.
Oleśnica. Braun wtargnął do szpitala
Szpital w Oleśnicy zyskał rozgłos za sprawą publikacji dotyczącej pacjentki z Łodzi, która zdecydowała się na przerwanie ciąży w 36. tygodniu ze względu na zagrożenie zdrowia kobiety.
Doktor Gizela Jagielska, opowiadając o wydarzeniach, które miały miejsce w placówce medycznej w zeszłym tygodniu, oświadczyła: „[Grzegorz Braun] wtargnął do działu administracyjnego, zagrodził mi drogę nieznanymi osobami i zamknął mnie w pokoju administracyjnym, uniemożliwiając mi wypełnianie moich obowiązków jako lekarza przez ponad godzinę”.
Krążące w sieci nagranie pokazuje, jak poseł do Parlamentu Europejskiego rozmawia z policjantami w szpitalu, a wcześniej modli się. „Pozwolenie tej pani (na pracę) naraża życie Polaków. Wszczynam obywatelskie aresztowanie i apeluję do was, panowie policjanci, abyście uniemożliwili pani Gizeli Jagielskiej kontakt z pacjentami, w tym nieletnimi” – stwierdził.
Lekarz i przedstawiciele organizacji Legal Abortion podkreślili, że zabieg został przeprowadzony zgodnie z prawem ze względu na ryzyko zdrowotne pacjentki. W zeszłym tygodniu Polskie Towarzystwo Ginekologów i Położników zwróciło się do minister zdrowia Izabeli Leszczyny z pytaniem o możliwość przerwania ciąży po 24. tygodniu, kiedy płód jest zdolny do życia, ale zdrowie lub życie kobiety jest zagrożone.
WIDEO: Park Narodowy Biebrza w ogniu. Minister przekazał „dobre wieści”

Anna Nicz / polsatnews.pl
Źródło