Biznes Fakty
Marcin Romanowski napisał do premiera. „Żądam natychmiastowych działań”
– Należy wskazać na profanację miejsca kultu religijnego oraz naruszenie postanowień konkordatu w wyniku działań policji i prokuratury – napisał w mediach społecznościowych Marcin Romanowski. Poszukiwany poseł, który otrzymał azyl na Węgrzech, zwrócił się do Donalda Tuska z żądaniem wyjaśnienia sprawy przeszukania klasztoru w Lublinie oraz wydania Europejskiego Nakazu Aresztowania.
Marcin Romanowski opublikował w mediach społecznościowych nagranie oraz post, w którym zwrócił się do Donalda Tuska. Poszukiwany poseł i były wiceminister sprawiedliwości przekazał, że „żąda” podjęcia natychmiastowych działań w dwóch sprawach: wydania za nim Europejskiego Nakazu Aresztowania oraz przeszukania klasztoru Dominikanów w Lublinie.
Sprawa Marcina Romanowskiego. Przeszukanie klasztoru w Lublinie
Polityk PiS stwierdził, że mogło dojść do „wytwarzania fałszywych dowodów w sprawie”.
„Należy także wskazać na profanację miejsca kultu religijnego oraz naruszenie postanowień konkordatu w wyniku działań policji i prokuratury” – napisał Romanowski.
Były wiceminister sprawiedliwości domaga się stanowczej reakcji i ujawnienia danych osób, które były zaangażowane w akcję. Włącznie z interweniującymi policjantami oraz ich przełożonymi.
Marcin Romanowski dodał, że w Polsce dochodzi do nadużycia władzy. „W szczególności nasyłanie bez dostatecznych podstaw przez prokuratora sił porządkowych na zakonników, na wzór strzelającego na oślep pijanego oficera Armii Czerwonej w 1945, rodzi niebezpieczeństwo skrzywdzenia niewinnych ludzi oraz podważenia zaufania obywateli do władz publicznych i ich działań” – napisał.
Przeszukanie klasztoru. Oświadczenie Dominikanów
Dominikanie wydali komunikat, w którym przekazali, że sprawa powinna zostać wyjaśniona, a sami zakonnicy nie wiedzą dlaczego doszło do interwencji służb.
„Zależy nam na poznaniu racji, które skłoniły prokuraturę i policję do przeszukania klasztoru. Oczekujemy od osób odpowiedzialnych za podjęte decyzje wyjaśnienia wszystkich wątpliwości” – czytamy.
W komunikacie podkreślono, że Dominikanie nie życzą sobie, aby klasztor stał się „narzędziem politycznym”. „Przykro nam, że także wbrew naszej woli udostępniono mediom wewnętrzne pismo skierowane przez Prowincjała do Przewodniczącego Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich, a w większości medialnych przekazów, oprócz podania faktów, pojawiły się także nieprawdziwe informacje na temat przebiegu zdarzenia” – przekazano w komunikacie.
Zakonnicy podkreślili, że zaistniała sytuacja i manipulacja faktami wymaga dochodzenia oraz wyjaśnienia sprawy.
Zarzuty wobec Marcina Romanowskiego
Poseł odniósł się także do swojej sprawy i ciążących na nim zarzutów. „Jestem szczególnie zaniepokojony doniesieniami o możliwości manipulowania dowodami, w tym rzekomymi zeznaniami tajnego świadka, który miał fałszywie informować o mojej obecności w Hiszpanii” – napisał.
Stwierdził, że Europejski Nakaz Aresztowania został wydani nieprawidłowo i nie ma przesłanek, które by wskazywały, że jest konieczny.
Romanowski stwierdził, że to „kontrolowany przeciek do mediów” miał wpłynąć na decyzję sądu o zastosowaniu nakazu, a to z kolei miałoby być naruszeniem prawa polskiego i europejskiego.
Poseł zaapelował do premiera o zbadanie sprawy ewentualnego popełnienia przestępstwa przez Adama Bodnara, „podającego się za Prokuratora Krajowego Dariusza Korneluka” oraz prokuratora Piotra Woźniaka. Stwierdził, że wymienieni prokuratorzy mieli wspólnie fałszować dowody w jego sprawie.
„W toku wyjaśnień mogłoby powstać uzasadnione podejrzenie, że wspólnie i w porozumieniu stworzyli fałszywe informacje o moim wyjeździe do Hiszpanii przez Niemcy, które następnie zostały celowo rozpowszechnione w mediach, by wpłynąć na decyzję sądu” – napisał stwierdzając, że jest to poważne przestępstwo.
WIDEO: Sprawcy strzelaniny w Kniażycach zatrzymani. Przebywali na Słowacji
polsatnews.pl
Źródło