Biznes Fakty
Premier po spotkaniu koalicyjnym zwrócił uwagę na rolę Polski.

Donald Tusk po spotkaniu „koalicji chętnych” w Paryżu
„Polska, jak konsekwentnie deklarowaliśmy, nie zamierza wysyłać wojsk na Ukrainę. Nawet po zakończeniu wojny” – zauważył Donald Tusk po spotkaniu „koalicji chętnych” w Paryżu. Niemniej jednak, wsparcie będzie wymagało koordynacji, w tym działań logistycznych.
W czwartek w Paryżu odbyła się konferencja tzw. koalicji chętnych – państw, które zobowiązały się do udzielenia Ukrainie pomocy po zawieszeniu broni w trwającym konflikcie z Rosją. Delegację ukraińską na szczycie reprezentował Wołodymyr Zełenski, który następnie wyraził przekonanie, że wzmocnienie ukraińskiej armii jest niezbędne dla bezpieczeństwa jego kraju .
Polska nie wyśle wojsk na Ukrainę. „Mamy inne zadanie”
Donald Tusk , pytany przez dziennikarzy po spotkaniu europejskich przywódców, potwierdził, że stanowisko rządu w sprawie wysłania polskich żołnierzy do Kijowa pozostaje niezmienione.
„ Jesteśmy odpowiedzialni za logistykę . Widać wyraźnie, że Polska jest największym hubem, centrum, z którego organizowana jest pomoc dla Ukrainy. A to zadanie jest, delikatnie mówiąc, ogromne i niezwykle ważne” – podkreślił premier.
Czwartkowe dyskusje podzielono na dwa segmenty. Pierwszy segment, jak wyjaśnił szef rządu, koncentrował się na podziale odpowiedzialności między państwami za przywrócenie bezpieczeństwa na Ukrainie. Tusk zauważył, że żaden z europejskich koalicjantów nie sprzeciwił się decyzji Polski . „Oczywiście wszyscy akceptują tę formę polskiego zaangażowania we wsparcie Ukrainy” – zauważył.
Rozmowy między „koalicją chętnych” a Donaldem Trumpem. Premier o szczegółach
„Druga część spotkania obejmowała dyskusję z prezydentem Trumpem, któremu towarzyszył Steve Witkoff, jego przedstawiciel w sprawach dotyczących Putina. Zastanawialiśmy się, jak zachęcić Putina do ponownego rozważenia swojego stanowiska ” – dodał Tusk.
Premier podkreślił, że „nikt nie krył” swojego niezadowolenia z braku rezultatów, pomimo wysiłków narodów europejskich i prezydenta USA . „To wszystko dowodzi, że Europa jest zdecydowana, prawdziwie zjednoczona; że prezydent Trump pragnie zakończyć wojnę – wynika to z jego licznych deklaracji . Jednak inicjatywy te nie przyniosły jeszcze żadnych rezultatów. Wszystko wskazuje na to, że Putin i Rosja zwlekają ” – stwierdził.
„Dodatkowo, wszyscy byli poruszeni wrogą wystawą w Pekinie, która obejmowała paradę wojskową i zgromadzenie przywódców, takich jak prezydent Chin, dyktator Korei Północnej Łukaszenka i Putin. Było oczywiste, że przeciwna strona konsoliduje się politycznie, a ta demonstracja, mimo wszystko, źle wróży przyszłym stosunkom międzynarodowym. Dlatego tak ważne było dziś podkreślenie współpracy i jedności między państwami Zachodu, a zwłaszcza między Europą a Stanami Zjednoczonymi ” – zauważył Donald Tusk.
Tusk: Prawdopodobieństwo szybkiego spotkania Putina z Zełenskim jest niewielkie
Jak zauważył polski premier, Europa jest gotowa do działania, podczas gdy Trump jest gotowy czekać na odpowiedź Rosji. Tusk ocenił jednak, że prawdopodobieństwo „spotkania Zełenskiego z Putinem w najbliższej przyszłości jest minimalne”.
„Jesteśmy pełni nadziei, jeśli chodzi o obecną sytuację Europy. Jesteśmy jednak zdecydowanie mniej optymistyczni co do postępowania Rosji w tej sprawie. Będziemy kontynuować nasze wysiłki” – dodał premier.
Wołodymyr Zełenski podkreślił również w oświadczeniu po spotkaniu, że partnerzy koalicyjni uznają strategie Rosji. „Podzielamy konsensus, że Rosja robi wszystko, co możliwe, aby przedłużyć proces negocjacji i zaostrzyć konflikt. Należy zwiększyć wsparcie dla Ukrainy i zintensyfikować presję na Rosję . Trwają przygotowania do 19. pakietu sankcji UE. Japonia również opracowuje sankcje” – napisał na portalu X.
WIDEO: Rekordowe kolejki do lekarzy. MP podaje najnowsze dane.

Patryk Idziak / polsatnews.pl
Źródło