Biznes Fakty
Skandal w ukraińskiej armii. Były dowódca zatrzymany

Żołnierze Sił Zbrojnych Ukrainy. Zdjęcie ilustracyjne
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy poinformowała o zapobiegnięciu próbie sprzeniewierzenia funduszy wojskowych. Stwierdzono, że były dowódca batalionu z obwodu odeskiego wraz ze swoimi współpracownikami doprowadził do strat sięgających 100 milionów hrywien, w szczególności poprzez dystrybucję fałszywych certyfikatów i paliwa sprzeniewierzonego z wojskowych składów.
Informację o aresztowaniu pięciu żołnierzy, w tym byłego dowódcy jednego z batalionów stacjonujących w rejonie Odessy, opublikowano na oficjalnej stronie internetowej SBU.
„Oskarżeni sprzedawali 'pancerze poborowych', fałszywe certyfikaty wojskowe i paliwo. Spowodowało to stratę prawie 100 milionów hrywien w budżecie Ukrainy” – zauważono.
Wojna na Ukrainie. SBU zatrzymuje pięciu żołnierzy
Według informacji ujawnionych przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy, wspomniane podrobione certyfikaty sprzedawano lokalnym przedsiębiorcom i znajomym , którzy chcieli uniknąć służby wojskowej.
„Cena za takie usługi, mające na celu uniknięcie poboru , wynosiła nawet 5 tysięcy dolarów amerykańskich . W rzeczywistości te „zmobilizowane” osoby nigdy nie zgłaszały się do centrum rekrutacyjnego, a ich pensje były zamiast tego co miesiąc wpłacane na konta bankowe dowództwa batalionu” – podano w oświadczeniu.
Jednocześnie wojsko zajmowało się handlem paliwem przeznaczonym do pojazdów wojskowych.
„Były dowódca batalionu, obecny zastępca dowódcy batalionu, zastępca dowódcy ds. logistyki, kierownik bazy paliw i smarów oraz dowódca kompanii zostali powiadomieni o podejrzeniu popełnienia przestępstw określonych w wielu artykułach Kodeksu karnego Ukrainy” – podano w komunikacie.
Osoby zamieszane w sprawę zostały podobno zatrzymane. Grozi im kara do 12 lat więzienia wraz z konfiskatą mienia.
WIDEO: „Czekamy na dostawy”. Ambasador Ukrainy w Polsce gościem „Dnia na Świecie”

Marcin Jan Orłowski / polsatnews.pl
Źródło