„To wysadzi architekturę bezpieczeństwa”. Ekspert stanowczo o planie Trumpa

Ukrinform/East News, PAP/EPA/CHRIS KLEPONIS / POOL

Inicjatywa pokojowa Trumpa raczej nie rozwiąże napięć w Europie Wschodniej

– To bardzo ryzykowny manewr podejmowany w kontekście Ukrainy. Z perspektywy europejskiej wydaje się to błędnym podejściem – stwierdził dr Jacek Raubo w Polsat News. Nawiązał do „planu pokojowego”, który miała opracować administracja Donalda Trumpa. Wyjaśnił, że tę propozycję należałoby dokładniej określić jako „zamrożenie” konfliktu i zaakceptowanie obecnej sytuacji na okupowanych terytoriach.

Agencja Bloomberg zdobyła informacje na temat amerykańskiej inicjatywy pokojowej , która – pod przewodnictwem Donalda Trumpa – ma na celu dojście Ukrainy i Rosji do porozumienia. Przewiduje ona zaprzestanie działań wojennych , złagodzenie sankcji wobec rządu Władimira Putina, a także pozostawienie terytoriów zajętych przez Kreml pod jego kontrolą.

Ponadto przystąpienie Ukrainy do NATO byłoby utrudnione. Administracja prezydenta USA miała ujawnić tę propozycję podczas spotkania w Paryżu w czwartek. Urzędnicy UE wyrażają sceptycyzm co do tej inicjatywy, anonimowo wskazując w mediach, że nie jest ona postrzegana jako realny sposób na osiągnięcie ostatecznego porozumienia między Kijowem a Moskwą.

„Porozumienie pokojowe” Donalda Trumpa: Jakiej reakcji możemy oczekiwać od Ukrainy i Europy?

Dr Jacek Raubo , analityk portalu Defence24, podzielił się swoimi poglądami na ten temat w Polsat News. Uważa, że dyskusja o „porozumieniu pokojowym” jest myląca; chodzi raczej o zamrożenie konfliktu i poparcie status quo na okupowanych przez Rosję terytoriach, co może prowadzić do przyszłych napięć .

– W przypadku państw Europy Środkowej i Wschodniej nie widzę niespodzianek. Jeśli chodzi o Rosję, obowiązuje klasyczna zasada: to państwo imperialne – podkreślił w rozmowie z Mariuszem Abramowiczem w sobotę.

Zapytany o możliwe reakcje na propozycję USA, ekspert zidentyfikował trzy warstwy, które mogłyby stanowić podstawę odpowiedzi. Pierwsza jest międzynarodowa, najczęściej omawiana i „najprostsza do wdrożenia z amerykańskiego punktu widzenia”. „ Nacisk polityczny, ekonomiczny, wojskowy lub wywiadowczy będzie wystarczający” – zauważył, podkreślając, że Europa nie może zastąpić większości pomocy Waszyngtonu.

„Bardzo niebezpieczna gra”: Europa uważa, że USA zmierzają w złym kierunku

Dr Jacek Raubo zwrócił również uwagę na aspekty polityczne, krajowe i regionalne. Jeśli chodzi o te ostatnie, propozycja Trumpa „niewątpliwie zakłóci ramy bezpieczeństwa ”. – Od 2022 r. często stwierdzaliśmy, że akceptacja wymuszonej zmiany granic i okupacji terytorium jest równoznaczna z wyruszeniem na samobójczą misję, która wystawia na próbę nasze bezpieczeństwo w ramach NATO – skomentował.

Przypomniał, że gdy tylko nastąpi demobilizacja , część ukraińskich żołnierzy powróci z linii frontu, co prowadzi do fundamentalnych pytań: „Dlaczego walczyliśmy? W jakim stopniu odnieśliśmy sukces ze strategicznego punktu widzenia?” – To bardzo niebezpieczna gra rozgrywana w kontekście Ukrainy. Z europejskiego punktu widzenia jest oczywiste, że to zły kierunek – wyjaśnił.

Na pytanie, czy Donald Trump od początku zdawał sobie sprawę, że osiągnięcie pokoju na Ukrainie będzie wyzwaniem, odpowiedział: – Omawiając wszystkie inicjatywy prezydenta USA, mam na myśli jego pierwszą kadencję, w trakcie której sprawowana była inna administracja, która jednak stworzyła pewne warunki do relacji z Koreą Północną .

„Nie porzuci kilku frontów”

Gość Polsat News podkreślił, że podczas wcześniejszych rozmów z Pjongjangiem „również panował spory optymizm” i odbyły się spotkania z Kim Dzong Unem. – Jednak gdy nadszedł moment krytyczny, gdy potrzebne były konkretne rozwiązania dla Półwyspu Koreańskiego , gdzie nie było konfliktu (…) potoczyło się tak, jak się potoczyło, a w pewnym momencie Trump zaczął nawet grozić odpowiedzią militarną – dodał.

Zauważył, że Rosja jest świadoma swoich zalet i wykorzystuje je – i posiada zdolność do utrzymywania presji militarnej i manipulowania nie tylko amerykańsko-ukraińsko-rosyjskimi interakcjami, ale także, szerzej, europejskimi stosunkami. – Musimy przygotować się na wyzwania dla ram bezpieczeństwa . Rosja nie wycofa się w kilku kwestiach – zapewnił.

Dlatego kraje nordyckie pozostają czujne, angażując się we współpracę wojskową, i z tego powodu – jak twierdzi ekspert – Finlandia i Szwecja przystąpiły do NATO . – Ponadto musimy wziąć pod uwagę nasz region bałtycki. Nie powinniśmy pomijać południa, jak w przypadku bezpieczeństwa Rumunii czy szerzej Morza Czarnego – wyjaśnił.

Dzień Zwycięstwa w Rosji. „Będą próbowali wygrać go pod względem PR”

9 maja Rosja będzie obchodzić Dzień Zwycięstwa . Według dr. Jacka Raubo Kreml „spróbuje przedstawić to w korzystnym świetle” po raz pierwszy od czasu pełnoskalowej inwazji na Ukrainę.

Od 2022 roku to przede wszystkim

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *