Trump i Putin się spotkają. Biały Dom podał miejsce.

Komunikator Białego Domu ogłosił po dwugodzinnej konwersacji Donalda Trumpa z Władimirem Putinem, że liderzy planują spotkać się osobiście. Nastąpiła decyzja o ulokowaniu spotkania w stolicy Węgier – Budapeszcie. – Prezydent USA odczuwa, że nastąpił zauważalny progres – dorzuciła współpracownica polityka z partii republikańskiej. Otoczenie Putina określiło dyskusję jako „pozytywną i owocną”, która jasno zarysowała następne działania.

Ce8a88b8433f89a411f5200e44b4099b, Biznes Fakty
Julia Demaree Nikhinson/Associated Press/East News

Dojdzie do spotkania Trump-Putin. Podano lokację Zobacz więcej

„Właśnie skończyłem rozmowę telefoniczną z prezydentem Federacji Rosyjskiej Władimirem Putinem i muszę przyznać, że była ona wyjątkowo produktywna (…) Na koniec naszej wymiany zdań, ustaliliśmy, że w nadchodzącym tygodniu odbędzie się narada naszych doradców wysokiego szczebla” – oznajmił Donald Trump.

 

Wspomniał, iż pierwsze zebrania w imieniu Stanów Zjednoczonych poprowadzi sekretarz stanu Marco Rubio wraz z innymi osobami, które zostaną mianowane.

 

Doradca Władimira Putina zakomunikował później, że „Rosja i Stany Zjednoczone niezwłocznie rozpoczną przygotowania do spotkania przywódców obydwu krajów w Budapeszcie”. „W związku z tym wkrótce nastąpi wymiana myśli między szefami dyplomacji Siergieja Ławrowa i Marco Rubio – przekazał Jurij Uszakow.

 

 

Z niepotwierdzonych doniesień wynika, że do spotkania mogłoby dojść w pierwszych dniach listopada, podczas powrotu prezydenta Trumpa z konferencji Wspólnoty Gospodarczej Azji i Pacyfiku (APEC) w Korei Południowej, gdzie zaplanowano jego rozmowę z przywódcą Chin Xi Jinpingiem.

Dojdzie do spotkania Trump-Putin. Podano miejsce

„Miejsce spotkania zostanie niebawem ustalone. Prezydent Putin i ja spotkamy się następnie w wybranym wcześniej miejscu, Budapeszcie na Węgrzech, aby zbadać, czy mamy szansę zakończyć tę 'niesławną’ wojnę między Rosją a Ukrainą” – zadeklarował Trump w poście na Truth Social.

 

„Jutro (w piątek – przyp. red.) spotkam się z prezydentem Zełenskim w Gabinecie Owalnym, gdzie przedyskutujemy moją rozmowę z prezydentem Putinem oraz szereg innych spraw. Jestem przekonany, że dzisiejsza rozmowa telefoniczna zaowocowała dużym postępem” – podsumował swój wpis w mediach społecznościowych Donald Trump.

 

Trump zaakcentował, że w trakcie czwartkowej konwersacji Putin złożył mu gratulacje w związku z „Imponującym Sukcesem Pokojowym na Bliskim Wschodzie – czymś, o czym, jak stwierdził, śniliśmy od wieków”. Dodał także, że wierzy, iż ten sukces pomoże w rozmowach o zakończeniu konfliktu w Ukrainie.

 

„Prezydent Putin podziękował Pierwszej Damie, Melanii, za jej zaangażowanie we wsparcie dzieci. Wyraził ogromną wdzięczność i zapewnił, że ta inicjatywa będzie kontynuowana. Poświęciliśmy również sporo czasu na dyskusję o wymianie handlowej pomiędzy Rosją a Stanami Zjednoczonymi po zakończeniu wojny z Ukrainą” – relacjonował Trump.

 

Na rozmowę obu przywódców zareagował premier Węgier. „Planowane spotkanie prezydentów USA i Rosji to fantastyczna nowina dla pragnących pokoju narodów całego świata. Jesteśmy przygotowani!” – ogłosił na platformie X Viktor Orban.

Rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt oświadczyła, że Donald Trump będzie dążył do tego, by „przybliżyć perspektywę pokoju”. Dodatkowo zakomunikowała, że amerykański prezydent ma nadzieję na zorganizowanie bezpośredniego dialogu między Wołodymyrem Zełenskim a Władimirem Putinem. 

 

Rozmowę Trumpa z Putinem podsumował Kreml. Specjalny wysłannik rosyjskiego lidera określił ją mianem „pozytywnej i owocnej”, co jasno ukazało nadchodzące kroki.

 

Zmiana polityki USA wobec Kremla

Ostatni bezpośredni kontakt pomiędzy Trumpem a Putinem miał miejsce w połowie sierpnia w Anchorage na Alasce. Od tamtego momentu wydaje się, że administracja Białego Domu zaostrzyła swoje nastawienie wobec Kremla.

 

Widać to w ostatnich tygodniach, gdy rozważano m.in. potencjalną dostawę rakiet Tomahawk dla Ukraińców. Te, dysponując zasięgiem przekraczającym 2 tys. km, byłyby w stanie atakować kluczowe cele militarne, usytuowane głęboko na terytorium Rosji.

 

Sama sugestia możliwości przekazania tej broni wywołała obawy wśród wpływowych urzędników Kremla, w tym u Władimira Putina. Rosyjski prezydent zaznaczył, że taki krok ze strony Amerykanów oznaczałby zerwanie stosunków bilateralnych.

 

Donald Trump zadeklarował, że „zasadniczo” podjął już decyzję w sprawie przekazania Tomahawków, lecz zanim o niej poinformuje Zełenskiego, zamierza odbyć rozmowę z Władimirem Putinem.

 

Według dziennika „FT” rozważane jest ewentualne przekazanie Ukrainie jedynie kilkudziesięciu rakiet, które jednak byłyby pociskami o zdecydowanie największym zasięgu, jakie Kijów otrzymał od swoich sojuszników. Ich zasięg przekracza 1500 km, podczas gdy francusko-brytyjskich SCALP/Storm Shadows – 250-400 km. Problemem pozostaje jednak brak platform startowych dla tych pocisków w arsenale Ukrainy.

 

Jeszcze przed zakończeniem rozmowy Trumpa z Putinem, lider Republikanów w Senacie John Thune zapowiedział, że po miesiącach zwłoki jest gotów, aby rozpatrzyć ustawę nakładającą surowe sankcje na Rosję. Dotychczas Republikanie wstrzymywali się, czekając na akceptację Białego Domu w tej kwestii.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

WIDEO: Euforia w Izraelu. Co oznacza podpisanie porozumienia?

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *