Turyści giną tragicznie. Przeładowana łódź wywraca się na Dunaju.

Statek turystyczny wywrócił się na Dunaju

Cztery osoby, w tym trzyletnie dziecko, utonęły po wywróceniu się statku turystycznego na Dunaju w Rumunii. Władze poinformowały, że statek był przeciążony i nie wszyscy pasażerowie mieli na sobie kamizelki ratunkowe.

Niefortunny rejs po Dunaju miał miejsce w poniedziałek wieczorem. Statek płynął przez Bratul Sulinę, odnogę rzeki prowadzącej do Morza Czarnego.

Rumuński Urząd Morski poinformował, że przyczyną zdarzenia były „niekorzystne warunki pogodowe”. Tego dnia zaobserwowano silny wiatr, ulewne deszcze i fale o wysokości przekraczającej dwa metry.

Rumunia. Łódź wywróciła się na Dunaju.

Jedna z fal wywróciła statek, na którym znajdowało się czternaście osób. Wstępne relacje sugerowały, że wszyscy pasażerowie mieli na sobie kamizelki ratunkowe. Później jednak ujawniono, że miała je na sobie tylko część osób na pokładzie.

Według agencji AP, na miejsce zdarzenia przybyło wiele zastępów straży pożarnej, policji, ratowników i karetek pogotowia. Podjęto próby reanimacji nieprzytomnych osób wydobytych z wody, ale niestety nie przyniosły one skutku. Cztery osoby zginęły na miejscu.

Cztery kolejne osoby zostały przetransportowane do lokalnych szpitali . Ich stan nie zagraża życiu, ale wymagają monitorowania i dalszych badań.

Wśród ofiar była trzyletnia dziewczynka i jej ojciec. Matka wraz z innymi rannymi została przewieziona do szpitala.

Zakaz sztormu i żeglugi

Śledczy badający incydent ujawnili, że na pokładzie łodzi znajdowało się o dwóch pasażerów więcej niż dozwolona liczba. Rumuńskie media donosiły, że statek nie był przystosowany do żeglugi w pobliżu ujścia Dunaju. Ponadto władze zakazały tego dnia wszelkich wycieczek rzecznych ze względu na niesprzyjające warunki pogodowe.

Kapitan łodzi jest jednym z ocalałych. W chwili zdarzenia był trzeźwy . Policja prowadzi obecnie dalsze śledztwo w sprawie jego działań.

Pasażerami byli turyści z Rumunii i innych krajów. Władze nie ujawniły ich tożsamości ani narodowości.

Aldon Braul / polsatnews.pl

Źródło