Biznes Fakty
Rynek pracy: inkluzywność i ograniczenia w zatrudnianiu seniorów, matek i osób neuroatypowych – raport Stowarzyszenia Przedsiębiorców i Pracodawców

Według Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, do 2050 roku rynek pracy może stracić 5 milionów pracowników. Czy jesteśmy skazani na niedobór pracowników? Są ludzie, którzy chcą i mogą pracować, ale nie zawsze mają taką szansę.
W obliczu pogłębiającego się kryzysu demograficznego Polska stoi przed wyzwaniem, które zadecyduje o przyszłości rynku pracy. Według danych Związku Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP), do 2050 roku może zniknąć nawet 5 milionów pracowników – jedna czwarta obecnie aktywnej zawodowo populacji. Już teraz 82% małych i średnich przedsiębiorstw w Polsce ma trudności ze znalezieniem pracowników, co znacznie przekracza średnią unijną (54%). „Odpowiedzią na te wyzwania jest prawdziwa inkluzywność w procesie rekrutacji” – twierdzą eksperci.

Mają trudniej
Emilia Szczukowska ze Związku Przedsiębiorców i Pracodawców opowiedziała o kulisach przygotowań kampanii i raportu. „Przez sześć miesięcy prowadziliśmy dialog w formie okrągłych stołów. Uczestniczyło w nim dziewięć firm, 18 organizacji pozarządowych, 14 parlamentarzystów oraz przedstawiciele rządu i samorządów. Chcemy pokazać, że każda grupa – matki, osoby przewlekle chore, seniorzy i osoby neuroatypowe – ma ogromny potencjał zawodowy, który dziś zbyt często jest marnowany przez bariery i uprzedzenia” – powiedziała.
Raport ZPP „Każdy talent jest wart swojej wagi w złocie – zatrudnienie sprzyjające włączeniu społecznemu” wskazuje cztery duże grupy, których potencjał zawodowy jest nadal niewykorzystany ze względu na utrzymujące się bariery społeczne, zdrowotne i systemowe.

Kobiety powracające do pracy
Aż 30% matek dzieci w wieku 1-9 lat jest bezrobotnych, mimo że większość deklaruje chęć powrotu do pracy. Do głównych przeszkód należą brak elastycznych godzin pracy, niewystarczająca dostępność żłobków i przedszkoli oraz obawa przed negatywnymi opiniami pracodawców. Rozwiązania obejmują pracę zdalną, programy reintegracji, wspierającą kulturę organizacyjną, dotowaną opiekę nad dziećmi oraz szkolenia z zakresu HR.
Anna Borska, menedżerka Fundacji Mamo Pracuj, podkreśliła potrzebę wspierania ojców w korzystaniu z praw rodzicielskich. „Tata nie pomaga mamie. Tato, ojciec to pełnoprawny rodzic” – zauważyła. Zwróciła uwagę, że obecnie pracodawcy nie patrzą przychylnie na pracowników korzystających z urlopów ojcowskich.

„Aby matki mogły wrócić do pracy ze spokojem, musimy pamiętać o roli ojców i wspierać różne inicjatywy i kampanie społeczne, które pozwalają ojcom poznać swoje prawa. Powinny one również pokazać pracodawcom, że ojciec, który idzie na urlop rodzicielski, nie oznacza, że jest pracownikiem, który odpada z rynku pracy” – podsumowała Anna Borska.
Osoby z chorobami przewlekłymi
Wielu dorosłych Polaków zmaga się z chorobami przewlekłymi, ale niewielu z nich mówi o tym pracodawcom. Lęk przed stygmatyzacją utrzymuje się, a 70% menedżerów przyznaje, że choroba może być przeszkodą w znalezieniu pracy.
„Jako pacjenci często boimy się przyznać przed pracodawcami, że jesteśmy przewlekle chorzy. Czasami w miejscu pracy zdarzają się sytuacje krytyczne, wręcz kryzysowe. Pracodawca, który nie zna stanu zdrowia pacjenta, nie jest w stanie odpowiednio zareagować” – podsumowuje Agnieszka Wołczenko z Polskiego Stowarzyszenia Pacjentów z Chorobami Serca i Naczyń „EcoSerce”.
„Kiedy pracownik rozpoczyna leczenie, niestety staje się obciążeniem dla pracodawcy. Nie jesteśmy przygotowani do tworzenia przyjaznych warunków pracy dla osób z chorobami przewlekłymi” – powiedziała Agnieszka Wołczenko.
Zmiana wymaga edukacji kadry zarządzającej, dostosowania warunków pracy oraz wyeliminowania tzw. pułapki niepełnosprawności, która zmusza osoby niepełnosprawne do rezygnacji z aktywności zawodowej, aby nie utracić przysługujących im świadczeń.
Osoby 50+ i seniorzy
Odsetek starszych pracowników rośnie z roku na rok – wkrótce osoby po 50. roku życia będą stanowić większość dostępnej siły roboczej w Polsce. Jednak ich potencjał jest często niedoceniany. Średni czas poszukiwania pracy dla tej grupy wynosi 11 miesięcy. Autorzy raportu zwracają uwagę, że pracodawcy muszą zmierzyć się nie tylko ze stereotypami, ale także z przestarzałymi przepisami dotyczącymi zabezpieczenia przedemerytalnego, które często zniechęcają ich do zatrudniania.
Osoby neuroatypowe
ADHD, zaburzenia ze spektrum autyzmu, dysleksja – neuroróżnorodność dotyka 15-20% populacji. W Polsce zaledwie 2-25% osób z diagnozą autyzmu jest zatrudnionych, mimo że wyróżniają się kreatywnością, analitycznym myśleniem i umiejętnością koncentracji na szczegółach. Jak wskazuje Związek Pracodawców (ZPP), brakuje rozwiązań wspierających ich zatrudnienie – od dostosowanych stanowisk pracy po szkolenia dla pracodawców. Eksperci postulują wprowadzenie koncepcji neuroróżnorodności do Kodeksu Pracy.

Alarmujące statystyki z rynku pracy
- Ponad 50 procent dorosłych osób ze spektrum autyzmu nie pracuje, mimo że mogłoby;
- Do 2035 roku Polska straci 2,1 miliona pracowników – czyli 12,6 proc. obecnej siły roboczej;
- Tylko 9 proc. pracowników informuje pracodawcę o chorobie przewlekłej;
- 94 procent matek dzieci w wieku od 1 do 3 lat chce wrócić do pracy – często bez realnego wsparcia.
Co daje inkluzywność?
Zatrudnianie osób o zróżnicowanym pochodzeniu i zróżnicowanych potrzebach nie tylko zwiększa pulę dostępnych pracowników, ale także poprawia zaangażowanie, lojalność i innowacyjność w zespołach. Firmy stają się bardziej odporne na zmiany rynkowe, lepiej reagują na wyzwania demograficzne i zyskują społecznie istotny wizerunek.
Przykłady praktyk promujących inkluzywność w miejscu pracy obejmują: opracowywanie elastycznych harmonogramów pracy i zapewnianie rodzicom możliwości pracy zdalnej, dostosowywanie biur do potrzeb osób z nadwrażliwością sensoryczną, dotowanie opieki nad dziećmi oraz programy pomagające w przekwalifikowaniu i wspieraniu powrotu do pracy.
ZPP wspólnie z ekspertami i organizacjami społecznymi wskazuje pięć działań, które mogą zmienić sytuację grup społecznych wykluczonych z rynku pracy:
- Zachęty finansowe dla firm zatrudniających osoby z grup wykluczonych;
- Ograniczenie biurokracji i uproszczenie dostępu do programów wsparcia;
- Likwidacja pułapki renty inwalidzkiej, aby umożliwić łączenie pracy z pobieraniem świadczeń;
- Reforma zabezpieczenia przedemerytalnego, aby nie zniechęcać pracodawców do zatrudniania osób, które wkrótce osiągną wiek emerytalny;
- Wsparcie przekwalifikowania, szczególnie w zakresie kompetencji cyfrowych.
Warunek przetrwania
Jak podkreślają autorzy raportu, inkluzywność to dziś nie tylko kwestia etyczna. To warunek przetrwania i dalszego rozwoju polskich firm i całej gospodarki. Jakub Bińkowski ze Związku Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP) zwrócił uwagę, że firmy będą musiały coraz częściej docierać do grup pracowników o zróżnicowanych potrzebach – od osób z niepełnosprawnościami po rodziców małych dzieci. „Do 2050 roku stracimy 5 milionów pracowników z rynku pracy. Obecnie mamy około 20 milionów osób pracujących zawodowo, więc jedna czwarta tego rynku pracy zostanie utracona, co oznacza, że inkluzywne zatrudnianie i otwartość na osoby o zróżnicowanych potrzebach nie są już tylko etycznym wyborem, ale ekonomiczną koniecznością” – powiedział Jakub Bińkowski. „W tym przypadku otwartość na zróżnicowane potrzeby jest zarówno wartościowa, jak i opłacalna” – podkreślił.
Eksperci zwrócili uwagę, że jedynie otwarcie się na potencjał dotychczas marginalizowanych grup może zapewnić ciągłość funkcjonowania przedsiębiorstw, zwiększyć stabilność społeczną i odpowiedzieć na kryzys kadrowy, który staje się już realnym ograniczeniem wzrostu.
– Łączy te wszystkie grupy to, że chcą pracować, potrafią pracować, mają odpowiednie kompetencje, ale zbyt często ze względu na uprzedzenia i bariery systemowe nie są w stanie podjąć zatrudnienia lub podejmują pracę znacznie poniżej swoich kwalifikacji – podsumowała Emilia Szczukowska.
Jak podkreślają autorzy raportu, Polska nie może sobie pozwolić na marnowanie talentów – każdy z nich jest wart swojej wagi w złocie.