Jeśli Twoim głównym przyjacielem jest komputer

„Kevin sam w domu” to znany obraz nie tylko z filmu. Większość dzieci dorasta bez domowego środowiska. Rodzice nie chcą drugiego dziecka – to drogie i kłopotliwe. Zwierzę – niepokój i brud. Nie można zabrać przyjaciół – nieporządek i zły wpływ. A potem pojawia się cichy, spokojny, zawsze gotowy do zabawy, urzeka i ratuje przed samotnością nowy członek rodziny – Komputer. A wraz z nim nowe życie – wirtualne.

To życie wydaje się atrakcyjniejsze i ciekawsze niż prawdziwe. Po tej stronie ekranu panuje nuda szkolnych lekcji, wykładów rodziców, kpin kolegów z klasy. Są niesamowite przygody, w których zgarbiony nieletni chłopiec czy pryszczata dziewczyna stają się bohaterami, tryskając siłą i odwagą, pokonując wrogów w najbardziej niewyobrażalnych miejscach. Można tam symulować sytuacje życiowe i kontrolować je. A teraz eksperci biją na alarm: wśród nastolatków pojawiła się nowa choroba – wirtualne uzależnienie – uzależnienie od komputerów i gier komputerowych, telewizji, internetu i automatów do gier.

Wprowadzenie do wirtualnego życia można również zacząć od telewizji. Mama włącza „dekoder” i sadza przed nim dziecko. Obrazy migają, gra muzyka, ludzie rozmawiają… jest wygodnie, dziecko nie płacze. Stopniowo dziecko nie uspokaja się bez „innego świata”. Zdarzają się przypadki, że uwagę 8-12-miesięcznego dziecka przyciąga jedynie telewizja.

Czas mija. W domu pojawiają się gry i „światowa sieć”. Znacznie łatwiej jest zapłacić za nowoczesny komputer, za sieć, niż opiekować się własnym dzieckiem, zabierać je na zajęcia, do klubów, na wycieczki i wycieczki. Kiedy dziecko wkracza w wirtualną rzeczywistość, w domu panuje cisza, spokój, czystość – bez zmartwień. I na zewnątrz wszystko wygląda tak bezpiecznie. Ale to bezpieczeństwo jest iluzoryczne, jak życie, w którym porzuca nas nasz syn lub córka. Kłopoty powoli i nieuchronnie nadchodzą.

Pierwszym sygnałem są zmiany w zachowaniu dziecka. Staje się drażliwe, nerwowe. Nastolatek nie potrafi oderwać się od ekranu, spędza cały wolny czas przy komputerze i zaniedbuje naukę. Jego wyniki w nauce gwałtownie spadają, pamięć i inteligencja się pogarszają. Traci umiejętność komunikowania się z rówieśnikami, a w konsekwencji trudno mu będzie przystosować się do życia w społeczeństwie. Z czasem dziecko ryzykuje popadnięcie w wirtualny nałóg. Brak kontaktu z komputerem może powodować objawy podobne do odstawienia narkotyków. W tym stanie staje się bardzo agresywne w poszukiwaniu zaspokojenia swojej „pragnienia” wirtualnego życia. Jest w stanie popełnić przestępstwo, aby uzyskać dostęp do komputera. Co, nawiasem mówiąc, można czasem zaobserwować przy wejściu do klubów komputerowych: faceci biorą pieniądze za grę od słabszych.

Rzeczywistość wirtualna jest formą uzależnienia psychicznego i, jak każde inne uzależnienie, niszczy osobowość człowieka. Pod jej wpływem dziecko traci wolną wolę i łatwo nim manipulować. Takie dzieci łatwo wciągają się w rozmaite sekty, gangi i ulegają wszelkim wpływom.

Kto wpadł w „sieć”

Niektóre typy dzieci są najbardziej podatne na uzależnienie od gier wirtualnych. Można je podzielić na trzy grupy.

Pierwszą grupę stanowią dzieci przyzwyczajone do zależności od dorosłych , tzw. „chłopcy i dziewczynki mamusi”. Ich wola jest początkowo tłumiona przez silnych rodziców, a oni sami szukają uzależnienia w każdej postaci – od alkoholu, narkotyków, hazardu, komputerów.

Drugą grupę stanowią dzieci o zwiększonej agresji . W procesie wychowania uczą się one powstrzymywać swoją agresję, wtłaczać ją w ramy norm społecznych, ale wciąż potrzebuje ona ujścia. Zajęcia sportowe pomagają takim dzieciom znaleźć naturalne ujście dla agresji.

I wreszcie są dzieci, którym brakuje adrenaliny . W tym przypadku alternatywą może być wspinaczka górska, narciarstwo lub skoki ze spadochronem.

Jak walczyć z wirtualnym uzależnieniem? Zakazać korzystania z komputera? Może to wywołać silną agresję u dziecka i ostatecznie doprowadzić do utraty z nim kontaktu. Co robić?

Najlepszym lekarstwem jest skupienie się na jego prawdziwym życiu . Jeśli dziecko aktywnie korzysta już z komputera lub klubu gier, wybierz odpowiedni moment i idź tam z nim. Obserwuj jego reakcje, twarz, emocje. Jeśli zauważyłeś już oznaki uzależnienia od gier wirtualnych, natychmiast zintensyfikuj działania, aby stworzyć alternatywę w prawdziwym życiu. Musisz ŻYĆ RAZEM z dzieckiem. W rodzinie powinny być wspólne, tradycyjne wieczory, święta. Wskazane jest zaangażowanie dziecka w wybór miejsca odpoczynku i zabranie go ze sobą na wycieczkę lub do kurortu nie tylko wtedy, gdy ma 3-4 lata, ale także 13-14 lat. Nie bój się organizować młodzieżowych imprez w domu i nie oszczędzaj pieniędzy nie tylko na elektroniczne nowinki, ale także na narty, łyżwy, rower, na atrakcje „adrenaliną” i podróże.

Niewidzialna i obojętna wirtualna sieć rozprzestrzenia się coraz szerzej. Od nas zależy, czy nasze dzieci w nią wpadną, czy nie.

Objawy uzależnienia od gier wirtualnych u dzieci:

1. Dziecko unika za wszelką cenę odrabiania prac domowych i cały wolny czas spędza przy komputerze;

2. Woli komputer niż komunikację z rodzicami i rówieśnikami;

3. Dziecko nie ma ulubionych książek, ani innych zainteresowań poza komputerem;

4. Całkowity czas spędzony przy komputerze przekracza czas poświęcony na inne czynności (spacery, naukę, komunikację)

5. Pozbawienie możliwości korzystania z komputera wywołuje protest, negatywne nastawienie, a nawet agresję.

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *