Biznes Fakty
Pomaga kobietom w robotyce. „Wszyscy będziemy mieli kilka karier” [WYWIAD]
Przyspiesza rozwój wielu start-upów na świecie, a także pomaga i wspiera kobiety, które chcą budować swoje kariery w sektorze robotyki. Rozmawiamy z Andrą Keay, dyrektorką zarządzającą Silicon Valley Robotics, organizacji non-profit wspierającej innowacje i komercjalizację technologii robotycznych w Dolinie Krzemowej. Keay jest twórczynią globalnych ekosystemów, w tym założycielką Good Robot Awards, konkursu dla start-upów Robot Launch, przestrzeni kreatywnej Robot Garden, a także organizacji Women in Robotics. Wystąpi na konferencji Masters&Robots, która odbędzie się 22 – 23 października w Warszawie.
- Andra Keay wspiera innowacje w robotyce oraz pomaga kobietom budować kariery w tej dziedzinie
- Uważa, że humanoidalne roboty, dzięki spadającym kosztom, są na drodze do szerokiej komercjalizacji
- Etyczny rozwój robotyki może jej zdaniem pomóc w rozwiązaniu globalnych wyzwań, np. w rolnictwie czy budownictwie
- Keay aktywnie wspiera różnorodność i rozwój kobiet w sektorze robotyki, m.in. poprzez inicjatywę Women in Robotics
- Więcej informacji o biznesie znajdziesz na stronie Businessinsider.com.pl
Grzegorz Kubera, Business Insider Polska: Jeśli miałaby Pani wskazać najbardziej obiecujące innowacje w robotyce, które wpłyną na nasze codzienne życie, co by to było?
Andra Keay: Takie roboty, które będą w dużej mierze niewidoczne dla nas. Będą to po prostu mądrzejsze narzędzia i produkty. A roboty, które naprawdę zmienią sytuację globalnie i w takich sektorach jak zrównoważona budowa, regeneracyjne rolnictwo i demokratyzowany dostęp do zaawansowanych zabiegów medycznych, będą głównie widziane przez profesjonalistów pracujących z nimi. Ich wpływ na nasze codzienne życie jednak będzie ogromny.
Są dwa świetne powiedzenia, do których się odnoszę. William Gibson powiedział, że „przyszłość już tu jest, tylko nie jest szeroko rozpowszechniona”, a Roy Amara, który ukuł Prawo Amary, stwierdził, że „mamy tendencję do przeceniania efektu technologii w krótkim okresie i niedoceniania jego efektu w długim okresie”.
A jakie trendy w robotyce są dla Pani obecnie najbardziej ekscytujące?
Humanoidy. To jest absolutnie rok… nie, dekada… humanoidalnego robota. Widziałem, jak wygląda udana komercjalizacja, na przykład AMR, czyli autonomicznych robotów mobilnych, i humanoidy są zdecydowanie na drodze do komercjalizacji. Jednym z powodów „dlaczego teraz?” jest to, że koszt robotów spada do przedziału między 15 000 a 150 000 dol., a gdy produkcja się zwiększy, wielu założycieli przewiduje, że koszt robotów będzie niższy niż koszt samochodu.
W końcu surowe komponenty są mniej liczne i bardziej przystępne cenowo, a produkcja na dużą skalę powinna kosztować mniej niż produkcja samochodów. Jednocześnie największym technologicznym akceleratorem w tej chwili jest wpływ sztucznej inteligencji.
Sprawdź też: Andra Keay wystąpi na konferencji Masters&Robots drugiego dnia konferencji, tj. 23 października.
Wiem, że w robotyce dość dużym problemem jest kwestia etyki. Jak powinniśmy podchodzić do kwestii rozwoju etycznych i sprawiedliwych autonomicznych systemów i robotów?
Tak, dużo mówię o etycznym i zrównoważonym rozwoju robotyki. Wierzę również, że ze względu na fizyczność robotów będziemy mieli znacznie mniej problemów, niż możemy mieć z czysto programową AI. Nazywam to AIpocalypse vs Robotopia. Możemy używać robotyki do rozwiązywania wielu globalnych wyzwań przed nami, a konsekwencje niewłaściwego użycia robotów są znacznie bardziej oczywiste i kosztowne niż konsekwencje niewłaściwego użycia oprogramowania AI. Promuję też aspekty robotyki, które rozwiązują globalne wyzwania. Im więcej z nas będzie wspierać „dobre roboty”, tym szybciej je rozwiniemy.
Co według Pani będzie kolejnym przełomem w robotyce lub AI i jak może to zmienić świat?
To zręczność. Istnieje kilka technicznych wyzwań, przed którymi stoi robotyka, choć lokomocja, nawigacja i obliczenia na krawędzi przeszły już długą drogę. Zręczność jest prawdopodobnie następną granicą, wraz z gromadzeniem danych dla szerszego zakresu fizycznej lub ucieleśnionej AI (czyli robotów).
Czyli roboty są za ciągle zbyt nieporadne?
Jeśli prosisz kogoś, aby coś dla ciebie zrobił, np. rzucił piłkę czy podał ci napój, nie mówisz mu, jak ma poruszać ręką. Nawet nie mówisz, którą piłkę lub markę napoju potrzebujesz. Oczekujesz, że ta wiedza będzie automatyczna — dla rzucania i podawania, lub oczywista w kontekście (dla wyboru piłki i napoju). To są poziomy, na których powinna koncentrować się autonomia. Roboty i AI nie są jeszcze bardzo dobre w kontekście, chociaż rzucanie piłką przeszło długą drogę!
Przejdźmy teraz do start-upów. Jako dyrektor zarządzająca Silicon Valley Robotics, odegrała Pani dużą rolę we wspieraniu ponad 600 start-upów robotycznych. Jakie były najważniejsze czynniki sprzyjające rozwojowi takiego ekosystemu w Dolinie Krzemowej?
Obecnie ta liczba to już prawdopodobnie bliższa jest nawet 1000 start-upów. Oprócz lokalnych biznesów wspieram również szereg programów międzynarodowych jako mentor start-upów, takich jak IEEE Robotics and Automation Society oraz The Creative Destruction Lab, czy Sustainable Oceans Alliance.
Ponieważ obszar Doliny Krzemowej ma najwyższą gęstość inwestycji na świecie, jest to niesamowite miejsce spotkań dla innowatorów i przedsiębiorców z całego świata. Natomiast im wcześniej można pomóc założycielom — szczególnie w skomplikowanym sprzęcie jak robotyka — tym szybciej mogą oni osiągnąć swoje cele. Każde opóźnienie i każda ślepa uliczka, którą napotyka założyciel, skraca ich czas działania i zdolność do odniesienia sukcesu.
Ta pomoc to jednak nie tylko mentoring i doradztwo. Założyła Pani również kilka inicjatyw, takich jak Good Robot Awards, Robot Launch oraz Women in Robotics. Co zmotywowało Panią do rozpoczęcia tych projektów i jaki wpływ mają one na branżę robotyki?
Zaczęliśmy Robot Launch, gdy było bardzo mało inwestycji w robotykę, ale były już pierwsze start-upy i dało nam to sposób na stworzenie większej platformy dla biznesu w społeczności inwestycyjnej. To także coś, co duże wydarzenia i konferencje robotyczne kopiowały, początkowo z naszą pomocą.
Podobnie jest z Women in Robotics — jesteśmy oddolną społecznością kobiet pracujących w dziedzinie robotyki, w tym akademicko. Mamy ok. 5000 członkiń i co najmniej jedna osoba codziennie aplikuje o członkostwo (darmowe!) na womeninrobotics.org. Tam, gdzie mamy zmotywowane członkinie, powstaje lokalny oddział z wydarzeniami na żywo. Posiadanie miejsca do rozmów, również tych online, naprawdę wyrównuje szanse dla kobiet, które często są izolowane w swoim miejscu pracy.
Otrzymaliśmy również wiele opinii na temat skuteczności naszej corocznej listy „50 kobiet w robotyce, które musisz znać”. Pracujemy naprawdę ciężko, aby przedstawić szeroką gamę kobiet, na różnych etapach kariery, w różnych branżach i w różnych częściach świata. Często jest to pierwszy raz, kiedy ludzie widzą wiele kobiet kolorowych lub kobiet w hidżabach zajmujących się robotyką. Staramy się również promować wyzwania fotograficzne, zachęcając firmy i uniwersytety do robienia zdjęć kobiet faktycznie budujących, kodujących i zajmujących się robotyką. To jest znacznie bardziej potężne niż zwykłe zdjęcie portretowe, a jednak kiedy po raz pierwszy szukaliśmy obrazów „kobiet w robotyce”, głównym wynikiem wyszukiwania była Sophia the Robot.
Jeśli więc ktoś chce rozwijać biznes w sektorze robotyki, powinien udać się do jednej z Pani organizacji. Wyzwanie od badań i rozwoju po komercjalizację nie stanowi już problemu?
Nauczyliśmy się wszystkiego, co można, o udanej komercjalizacji innowacji w robotyce, pomagając niektórym przełomowym start-upom. Teraz staramy się dzielić tą wiedzą z założycielami potencjalnie jeszcze na uniwersytecie, zarówno lokalnie w Dolinie Krzemowej, jak i poprzez nasze warsztaty z IEEE Robotics and Automation Society na całym świecie.
Ciągle natomiast problemem jest różnorodność płci w branży robotyki.
Tak. W robotyce niestety, według najlepszych badań, reprezentacja kobiet wynosi tylko od 5 do 10 proc. I kobiety nie są równomiernie rozłożone. Niektóre firmy przyciągają wiele kobiet, podczas gdy inne mają trudności, nawet gdy próbują do nich dotrzeć. To daje wielu mężczyznom wrażenie, że nie ma kobiet w robotyce i że musimy zachęcać kobiety do zainteresowania się robotyką.
To jest natomiast całkowicie nieprawdziwe. Kobiety są zainteresowane robotyką, ale chcą również dobrej płacy i perspektyw awansu — być może nawet pewnych ustępstw w zakresie równowagi między życiem zawodowym a prywatnym (często ustępstw, które mężczyźni łatwo otrzymują). Kiedy naprawisz miejsce pracy, znacznie łatwiej jest rekrutować kobiety. A potrzebujemy wielu, wielu więcej ludzi, aby zaspokoić szybko rosnące potrzeby rekrutacyjne w robotyce.
Ostatnie pytanie. Patrząc wstecz na swoją karierę, z jakich osiągnięć jest Pani najbardziej dumna? Jakie rady dałaby Pani następnemu pokoleniu liderów technologii?
Wszyscy będziemy mieli kilka karier. Pracowałem nad rozwojem internetu i (jak wielu z nas) byłam w stanie przewidzieć wiele negatywnych skutków technologii, takich jak toksyczna izolacja i eskalacja, mimo globalnej łączności. Zdałam sobie sprawę, że jeśli chcesz mieć wpływ, a jesteś tylko jedną osobą, musisz przewidzieć, jaka będzie następna fala technologiczna i zaangażować się bardzo wcześnie, kiedy masz szansę ten wpływ faktycznie mieć. Ponadto nie bój się stawiać czoła osobom, które będą w ciebie wątpić — i to przez lata.
Krok pierwszy to, jak powiedział Wayne Gretzky, „nie zmierzaj tam, gdzie jest krążek — zmierzaj tam, gdzie będzie krążek”. Krok drugi, jak powiedział Archimedes: „daj mi dźwignię wystarczająco długą i punkt podparcia, a poruszę świat”.
Jeśli będziesz gdzieś wystarczająco wcześnie, twoje małe posunięcia we właściwych miejscach mogą mieć duży wpływ.
Osobiście jestem najbardziej dumna z trzech rzeczy: przyspieszenia rozwoju dobrych start-upów robotycznych, wspierania kobiet w robotyce i wyboru rozwijającej się dziedziny robotyki. Nie jestem tu przypadkiem, zaplanowałam być tu, gdzie jestem, i ciężko pracowałem, aby osiągnąć rzeczy, z których jestem dumna.
— Rozmawiał Grzegorz Kubera
Andra Keay wystąpi na konferencji Masters&Robots drugiego dnia konferencji, tj. 23 października.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Źródło