Biznes Fakty
Siedem hitów eksportowych polskiej armii: Grom, Piorun i Rosomak
Globalny wzrost wydatków na obronność stwarza istotną szansę dla polskiego sektora zbrojeniowego na zwiększenie potencjału eksportowego. Kraje takie jak kraje bałtyckie, Filipiny, a nawet Stany Zjednoczone wyraziły zainteresowanie zakupem polskich produktów. Największym zainteresowaniem cieszy się broń, która udowodniła już swoją skuteczność podczas konfliktu na Ukrainie. Co więcej, zespoły badawcze opracowują projekty, które mogą odnieść sukces również na rynku eksportowym.

Tekst ten został pierwotnie opublikowany w 2023 roku.
Wybuch wojny na Ukrainie spowodował wzrost wydatków na obronność do niespotykanego dotąd poziomu, z 3,7% wzrostem w 2022 roku w porównaniu z rokiem poprzednim. To najwyższy roczny wzrost wydatków od zakończenia zimnej wojny. W samej Europie wzrost ten osiągnął zdumiewające 13%. Ten trend nie jest jednorazowy; większość krajów europejskich ogłosiła wieloletnie plany wzmocnienia swoich zdolności obronnych. W związku z tym możemy spodziewać się dalszych wzrostów i rekordowych budżetów obronnych w nadchodzących latach.
Jakie implikacje niesie to dla polskiego przemysłu zbrojeniowego? Z jednej strony stanowi to poważne wyzwanie: konieczność szybkiego skalowania produkcji i wprowadzania nowych produktów. Z drugiej strony stwarza równie istotną szansę. Producenci uzbrojenia zdobywają rekordowe kontrakty z Ministerstwem Obrony Narodowej na dostawy dla Wojska Polskiego. Dodatkowo rośnie zainteresowanie ich produktami ze strony klientów zagranicznych. Sugeruje to, że eksport w sektorze zbrojeniowym może w nadchodzących latach znacząco wzrosnąć. Które produkty cieszą się największym zainteresowaniem?
Piorun – niszczyciel rosyjskich śmigłowców i rakiet
Przenośny zestaw przeciwlotniczy Piorun (MANPAD) należy do broni, która zadebiutowała bojowo na froncie ukraińskim i okazała się niezwykle udanym wprowadzeniem. Ukraińcy nie tylko pokazali, że polska konstrukcja doskonale radzi sobie ze zestrzeliwaniem śmigłowców – co jest jej główną funkcją – ale także posiada znacznie szerszy zakres możliwości. Operatorzy systemów rakietowych mogą skutecznie namierzać rosyjskie pociski manewrujące. Wśród potwierdzonych celów znajdują się samoloty SU-25 i Ka-52 Alligator.
Istotną zaletą pocisku Piorun jest funkcja termowizyjna, umożliwiająca prowadzenie operacji w nocy i naprowadzanie pocisku na cel oddalony o maksymalnie 6 km, podczas gdy jego główny konkurent w tej klasie, amerykański Stinger, ma zasięg maksymalny 4,8 km . Wysoka precyzja namierzania celu pozwala również na użycie pocisku Piorun przeciwko dronom, które Rosja szeroko wykorzystuje w atakach na Ukrainę.
Ukraińscy wojskowi otwarcie przyznają, że polskie systemy przeciwlotnicze należą do broni, której dostarczenie miało istotny wpływ na konflikt, a wizerunek żołnierza niosącego charakterystyczną wyrzutnię stał się symbolem tej wojny i na stałe zagościł w ukraińskiej kulturze popularnej.
„System Piorun okazał się najlepszą konstrukcją na świecie w swojej kategorii. To stwierdzenie pochodzi od użytkowników, a nie tylko od producenta. Obecnie przewyższa on wszystkie inne systemy tego typu” – zauważył dr Przemysław Kowalczuk, prezes firmy elektronicznej PIT-Radwar SA, należącej do Grupy PGZ, i wiceprezes Mesko SA, spółki produkującej pociski i amunicję.
Co wyróżnia polski produkt? Poza Polską, broń MANPAD jest produkowana głównie przez Stany Zjednoczone i Rosję, ale te konstrukcje od lat nie były modernizowane. Z kolei Piorun został opracowany w oparciu o najnowsze doświadczenia z pola walki, w tym wnioski z konfliktu w Gruzji w 2008 roku. Obecnie trwają prace nad kolejnymi wariantami Pioruna, uwzględniającymi wnioski z frontu ukraińskiego.
Dokąd eksportowane są Pioruny? Stany Zjednoczone, Estonia i Norwegia już zdecydowały się na ich zakup.
Przeciwlotniczy system rakietowy Grom
Zanim pojawiły się Pioruny, produkcja przenośnego systemu rakietowego GROM rozpoczęła się w 1995 roku, co zapewniło Polsce miejsce w gronie krajów produkujących MANPAD (przenośny zestaw przeciwlotniczy). Początkowe jednostki bazowały na importowanych komponentach, ale do 2002 roku żołnierze byli wyposażani w systemy w całości produkowane w kraju.

System Grom jest przeznaczony do namierzania nisko lecących zagrożeń powietrznych, głównie samolotów i śmigłowców, za pomocą podczerwieni. Dodatkowo, system może zostać wyposażony w celownik termowizyjny, co pozwala na efektywne działanie w nocy, z zasięgiem do 5,5 km.
Możliwość przetestowania tego sprzętu w warunkach polowych pojawiła się w 2008 roku, kiedy Federacja Rosyjska najechała Gruzję. Wojsko gruzińskie było wyposażone w Gromy, a kilka jednostek zostało wówczas przejętych przez armię rosyjską.
Źródło