Biznes Fakty
Ceny masła coraz wyższe. Poseł Hołowni: Jadłem bułkę bez, da się
Ceny masła biją kolejne rekordy i przekroczyły już barierę 10 złotych. To niepokojąca informacja dla konsumentów, szczególnie w obliczu nadchodzących świąt. Tymczasem poseł Polski 2050 Rafał Kasprzyk zapytany o ceny zaskoczył. „Jadłem bułkę bez masła i też się dało zjeść” – odparł. Polityk dodał, że wszyscy muszą zacząć trochę oszczędzać.
/Piotr Molecki/East News, 123RF/PICSEL /Ceny masła rosną od wielu miesięcy, ale dopiero niedawno przekroczyły psychologiczną barierę 10 złotych. W niektórych sklepach za kostkę trzeba zapłacić nawet 11-12 zł. Wśród powodów rosnących cen eksperci upatrują zbliżające się wielkimi krokami święta Bożego Narodzenia, ale nie tylko.
Kolejnym powodem wzrostu cen masła są rekordowe ceny śmietany na europejskich rynkach, która wykorzystywana jest do produkcji. Do tego Europa zmaga się z poważnymi brakami mleka. Jeśli więc polskie mleko bardziej opłaca się eksportować, to naturalne jest również, że jego dostępność na rynku krajowym może się zmniejszyć.
Ceny masła przekroczyły barierę 10 zł. Poseł Polski 2050 skomentował podwyżki
O rosnące ceny masła został zapytany w Sejmie poseł Polski 2050 Szymona Hołowni – Rafał Kasprzyk. „Ta cena jest wyższa rzeczywiście, ale ja powiem panu, że dzisiaj jadłem bułkę bez masła i też się dało zjeść” – odpowiedział w rozmowie z Telewizją wPolsce24.
Polityk podzielił się z widzami także radą. „Wszyscy musimy trochę oszczędzać” – dodał parlamentarzysta.
Wypowiedź polityka koalicji rządzącej szybko skomentował poseł PiS Marcin Warchoł. „Koalicja 13 grudnia w jeden rok doprowadziła do największej drożyzny w historii, a teraz jej poseł Rafał Kasprzyk z Polski 2050 ma dla Polaków radę: trzeba oszczędzać i jeść bułkę bez masła” – napisał były wiceminister sprawiedliwości.
Rozwiń
Przypomnijmy, jak podał GUS, w listopadzie inflacja wzrosła o 4,6 proc. rok do roku. Tymczasem w lutym 2023 r., za rządów Zjednoczonej Prawicy, sięgnęła 18,4 proc. Był to szczyt inflacji w ostatnich latach, po którym nastąpił stopniowy spadek tempa wzrostu cen.
Rafał Trzaskowski o cenach masła: Do tego doprowadził prezes NBP Adam Glapiński
W sprawie cen masła głos zabrał także kandydat KO na prezydenta RP Rafał Trzaskowski. Podczas konwencji w Gliwicach winą za tak wysokie ceny obarczył prezesa NBP Adama Glapińskiego.
– 10 zł za kostkę masła, do tego doprowadził Glapiński – stwierdził. – Chciałbym wysłać mu (prezesowi Glapińskiemu – red.) kostkę masła – kontynuował dodając, że właśnie w cenach kostki masła widać „sukces” polityki monetarnej. Skumulowana inflacja w ostatnich latach sięgnęła 50 proc.