Biznes Fakty
Jak powstaje kompleks winy i jak sobie z nim radzić?

Poczucie winy jest niesprawiedliwe, złe, absurdalne i pod każdym względem straszne, a przede wszystkim traumatyczne psychicznie. Ktoś nazwał je „przekleństwem istnienia”. Każdy go doświadcza. Wyłania się z najciemniejszych zakamarków podświadomości, wdzierając się nawet do najśmielszych przedsięwzięć, wywołując nieprzyjemne uczucia, niepokój i niekontrolowany strach.
Według psychoanalizy, poczucie winy pojawia się we wczesnym dzieciństwie, kiedy dziecko zaczyna doświadczać uczuć miłości i wrogości. Poczucie winy pojawia się, gdy dziecko konfrontuje się z rodzicem tej samej płci, doświadczając wobec niego zarówno uczuć miłości, jak i wrogości.
Podświadomość dziecka jest rozdarta między miłością do rodzica tej samej płci a odrzuceniem go, gdy ten domaga się jego uczuć – rodzica płci przeciwnej. W tym momencie rodzi się wrogość. Wrogość, którą trzeba stłumić. Dziecko jest zmuszone zaakceptować rywala, częściowo dlatego, że mają ten sam obiekt miłości, a częściowo dlatego, że łączy ich miłość.
Tak można w dużym skrócie podsumować złożony proces, który rodzi początkowe poczucie winy. Poczucie winy jest powszechne u każdego, ale szczególnie u kobiet. Ale dlaczego? Od wieków kobietom powierzano rolę anioła stróża domu. Każda próba znalezienia innych zainteresowań lub wyrwania się z utartego schematu życia spotykała się z karą.
Na szczęście dziś wszystko się zmieniło i wiele kobiet pracuje i walczy o większy szacunek. Kobiety podejmują własne decyzje, mają więcej wolności, ale też więcej kompleksów winy. Co prawda, nikt ich otwarcie nie obwinia. Wręcz przeciwnie, wszyscy starają się uznać ich prawo do przestrzeni i wolności. Ale ten wysiłek jest pozorny, hojność fałszywa. Przy pierwszym sygnale trudności – chorym dziecku, nieudanym małżeństwie – kobiety oskarżane są o coś.
Często, pragnąc połączyć samopotwierdzenie z innymi, równie ważnymi wartościami, takimi jak rodzina, miłość i spokój wewnętrzny, czuje się zmęczona, dręczona wyrzutami sumienia. W głębi duszy wierzy, że musi spełnić tysiąc zobowiązań.
Pracujące matki doświadczają najgłębszych kompleksów winy. Czują się winne wobec swoich dzieci, ponieważ nie mają wystarczająco dużo czasu, aby się nimi zająć, na przykład pomagając im w odrabianiu lekcji.
- Z jednej strony wierzą w siebie, w swój zawód, w swoje prawo do rozwoju w tym zawodzie, do budowania niezależności ekonomicznej.
- Z drugiej strony, głęboka, niezachwiana miłość do dzieci hamuje ich twórcze impulsy i wpędza je w niezdecydowanie. Czasami w imię miłości rodzinnej dzieci idą na kompromis. Ale nadchodzi dzień, w którym zaczynają wątpić, czy takie poświęcenia były tego warte.
Kompleksy winy mogą być również generowane przez inne uczucia. Przykładem jest kompleks winy córki, która opuszcza dom, aby żyć niezależnie. Żony, która odchodzi od męża, ponieważ już go nie kocha, mimo że wie, że go rani. Męża, który zostawia żonę z pytaniem: Czy to wszystko moja wina?
Matki często wpajają swoim dzieciom poczucie winy. Ten kompleks psychologiczny może być wywołany radami w stylu: „Kiedy wyjdziesz za mąż, będziesz musiała opiekować się mężem i robić to i tamto”. Matka programuje córkę pewnym schematem życia. A jeśli córka nie będzie się do niego stosować w przyszłości, może rozwinąć u niej kompleks winy.
Albo inny przykład. Matka daje córce do zrozumienia, że nie jest w stanie czegoś zrobić, mówiąc: „Nie martw się, pomogę ci”. W rzeczywistości rodzi to poczucie winy. Córka dorasta z niską samooceną w obliczu perfekcji matki, co wywołuje u niej poczucie winy.
Szantażowanie uczuć dzieci jest bardzo powszechne. Na przykład, gdy matka mówi: „Zrób to dla mnie, pomyśl, ile dla ciebie poświęciłam”. A jeśli dziecko nie zastosuje się do jej słów, może dorastać z poczuciem winy i brakiem pewności siebie. Istnieje specyficzny typ kobiety, która nieświadomie pielęgnuje poczucie winy u swoich dzieci. Są to kobiety, które nie potrafią się zrealizować w życiu; nieświadomie przekazują swoim dzieciom rozczarowanie porażką. Kobiety podejmują własne decyzje, mają większą swobodę, ale też więcej kompleksów winy.
Najbardziej dramatyczne jest to, że te uczucia są wplecione w codzienne życie i nie dotyczą wyłącznie kobiet. Każda z nas doświadczyła kiedyś wyrzutów sumienia. Uczucia te wywołują nieprzyjemne doznania, niepokój, lęk i nie wiadomo, jak sobie z nimi radzić.
Istnieje kilka ogólnych zasad, których przestrzeganie pozwala przezwyciężyć poczucie winy: nie poddawaj się konwenansom; broń swoich praw, jeśli są prawdziwe i prawne; zaakceptuj istnienie nieuniknionej rzeczywistości; każdy wybór wiąże się z rezygnacją z czegoś, każdy sukces wymaga poświęcenia, a zyskując przestrzeń dla siebie, nieuchronnie odbierasz ją innym; zaakceptuj fakt, że absolutna perfekcja nie istnieje; zrównoważ swoje możliwości i potrzeby; spodziewaj się sukcesu, ale bądź przygotowany na porażkę.
Stosując te zasady, możesz osiągnąć pokojowe współistnienie z poczuciem winy i mniej rozpraszać się niepotrzebnymi zmartwieniami.



