Biznes Fakty
Jak uświadomić sobie potrzebę nowości?
Czasami życie jest tak monotonne rok po roku, że każdy dzień staje się „Dniem Świstaka”. Życie przypomina monotonną taśmę produkcyjną: poranek ze zwykłą kawą, dzień pracy w biurze, kolacja z rodziną i krótka drzemka przed tygodniem pracy.
Niektórzy ludzie z czasem doświadczają wypalenia emocjonalnego, podczas gdy inni pogrążają się w usypiającym oceanie apatii. Jednak w obu przypadkach pojawia się głębokie wewnętrzne niezadowolenie i pragnienie nowości, tak jak w celi więziennej tęskni się za świeżym powietrzem, nowymi twarzami, samotnym spacerem i szczekaniem psów.
Potrzeba nowości, podobnie jak potrzeba stabilności, jest istotną cechą natury ludzkiej. Nasza osobowość rozwija się, wzrasta i potrzebuje niezbędnych „materiałów” do swojego rozwoju. Obejmuje to poszerzanie kręgu towarzyskiego, odkrywanie nowych horyzontów zawodowych, podróżowanie, a czasem doświadczanie ekstremalnych sytuacji, które dają nam możliwość docenienia naszego ukrytego potencjału. Dlatego nie powinniśmy tłumić naszego „pragnienia nowego życia”; powinniśmy nauczyć się nim zarządzać, aby zmienić wszystko, co jest beznadziejnie przestarzałe i nas hamuje. Zarządzaj swoim pragnieniem nowości.
Po pierwsze, jeśli czujesz się niezadowolony ze swojego dotychczas szczęśliwego życia, musisz zrozumieć, co się dzieje, zamiast rzucać się w to na głęboką wodę. Ważne jest, aby zrozumieć siebie: czy to niezadowolenie jest wynikiem lat życia, które nie jest twoje, czy też jest wynikiem kryzysu związanego z wiekiem, sytuacyjnego lub egzystencjalnego?
Jeśli drugi powód zadziałał, należy przeanalizować obecną sytuację, jej wady, rozbieżność z pragnieniami i aspiracjami, równowagę między inwestycjami (w zawód, rodzinę, społeczeństwo) a zyskami.
Często zdarza się, że ktoś jest inteligentny i utalentowany, ale niezwykle nieśmiały, niezdolny do wyrażenia siebie i swojego wkładu w dobro wspólne. Inni czerpią korzyści z jego pracy, zostawiając go z niczym. Wtedy trzeba znaleźć dobrego psychologa (samodzielne wyjście z tej sytuacji jest niezwykle trudne!) i, jeśli to możliwe, nadrobić stracony czas (prawa autorskie do jego wynalazków, asertywność i umiejętność prowadzenia dyskusji). Współpraca z doświadczonym konsultantem może odmienić człowieka na twoich oczach!
Potrzebę innowacji należy realizować zgodnie z zasadami harmonii, budując nowe bez niszczenia starego, czyli „nie wylewając dziecka z kąpielą”. Musimy dążyć do poprawy naszego życia pod względem psychicznym i materialnym, a nie do burzenia tego, co udało się zbudować w ciągu ostatnich lat.
Skoro zbudowałeś solidne fundamenty, po co się nimi przejmować? Skup się na nadbudowie. Skoro nowe wiąże się z całkowitym zniszczeniem starego, powinieneś zastanowić się, czy to „nowe” jest konieczne. Pamiętaj o bolszewickim haśle: „Zniszczymy stary świat do fundamentów”… i jak to się skończyło? Zniszczeniem wsi, zrujnowanymi kościołami i gułagami.
Powinniśmy dążyć do różnorodności w znanym nam otoczeniu, zwłaszcza w życiu rodzinnym: częściej opuszczajmy mury własnego domu, obdarowujmy się prezentami, mówmy miłe rzeczy i odkrywajmy nowe miejsca. Jak mówi przysłowie: „Dobre rzeczy nigdy się nie nudzą, bo są nieskończone”.
W ciągu ostatnich 15-20 lat kobiety (głównie żony biznesmenów) zaczęły narzekać na monotonię życia domowego. Po kilku latach studiów i poszukiwaniach pracy, mąż zaczął dobrze zarabiać, a żona, która wcześniej pracowała w swoim zawodzie, w końcu mogła skupić się na „prawdziwie kobiecych sprawach” – dzieciach i domu. Wszystko wydawało się w porządku. Jednak po pewnym czasie zaczęła narzekać na obniżony nastrój, nudę i nietypowy wewnętrzny rozdźwięk: „Rano nie mam ochoty na nic, jestem zbyt leniwa, żeby wstać z łóżka”. Pracująca kobieta pozostaje aktywna dłużej niż przygnębiona gospodyni domowa.
Oczywiście. Człowiek, mężczyzna czy kobieta (dotyczy to obu płci), powinien czuć się ważny nie tylko w domu, ale także poza nim, w społeczeństwie.
Zaobserwowano również, że kobieta pracująca w średnim wieku, mimo że ma stosunkowo mniej czasu niż matka pozostająca w domu, lepiej zarządza domem, angażuje męża w prace domowe i ma bardziej wartościowe interakcje z dziećmi. Pracująca kobieta pozostaje aktywna, sprawna i atrakcyjna dłużej niż gospodyni domowa w depresji, zachowuje dobre poczucie witalności i nie popada w depresję ani obojętność.
W rezultacie doszli do wniosku, że w życiu potrzebny jest „złoty środek” . Jeśli kobieta pracuje zbyt dużo i zaniedbuje rodzinę, z biegiem lat traci duchową więź z dziećmi i mężem. I odwrotnie, jeśli kobieta ogranicza swoje życie do domu i rodziny, traci poczucie własnej wartości, staje się zrównoważona i bierna (przypomnijmy sobie portrety chłopek autorstwa A. G. Wenetsianowa, S. A. Winogradowa i innych).
Najlepszym sposobem na zorganizowanie życia kobiety jest kochanie i troska o bliskich, ale bez poświęcania pracy i własnych ambicji. Nie rezygnując z rodziny, powinna pracować, poświęcając jej około połowę swojego czasu. To również zaspokaja jej potrzebę nowości, ponieważ kreatywne podejście do pracy wymaga poszerzania granic komunikacji, znajdowania nowych sposobów osiągania celów i pracy nad sobą, aby zachować atrakcyjność przez wiele lat.