Biznes Fakty
Polscy producenci cieszą się z ceł Donalda Trumpa: „Amerykanie szukają jajek”

Polscy przedsiębiorcy są zadowoleni z taryf Donalda Trumpa. „Amerykanie szukają jajek”
– Ciesz się chwilą – Donald Trump zauważył w odniesieniu do krajów, które odpowiedziały na jego cła w naturze. Powstaje pytanie, czy prezydent USA przewiduje, że te dodatkowe cła wpłyną również na Amerykanów. Eksperci przewidują, że przeciętne amerykańskie gospodarstwo domowe może ponieść stratę około 1200 dolarów rocznie. Niemniej jednak hodowcy drobiu należą do tych, którzy świętują decyzję Trumpa.
We wtorek weszły w życie cła wynoszące co najmniej 20 procent na niemal wszystkie towary importowane do USA z Kanady, Meksyku i Chin . Donald Trump uzasadnił tę akcję stwierdzeniem, że chroni Stany Zjednoczone przed kradzieżą pieniędzy, miejsc pracy lub firm .
Wyjątek stanowi kanadyjska ropa naftowa i produkty powiązane, które zostaną obciążone 10-procentowym podatkiem . Urzędnicy z dotkniętych krajów ogłosili działania odwetowe . Jak stwierdził Lou Qinjian , rzecznik Chińskiego Kongresu Ludowego, Chińska Republika Ludowa „nigdy nie ulegnie presji ani groźbom”.
Trump wprowadza cła. „Władze USA próbują zakłócić łańcuchy dostaw”
Chiny mają nałożyć 15% podatek na amerykańskie produkty spożywcze. Rząd Kanady ogłosił, że wprowadzi 25% cło na wszystkie towary pochodzące od południowego sąsiada. Meksyk zajął podobne stanowisko, a prezydent Claudia Sheinbaum wyraźnie stwierdziła, że jej kraj odpowie Waszyngtonowi porównywalnymi cłami i innymi działaniami.
Zdaniem prof. Bogusława Półtoraka z Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu korporacje działające w Stanach Zjednoczonych „funkcjonują w ramach skomplikowanych łańcuchów dostaw”. – Amerykańska administracja próbuje rozmontować te łańcuchy i przenieść produkcję do USA, dodał w wywiadzie dla „Wydarzeń” Polsatu.
W uzasadnieniu taryf Trump podkreśla również napływ niebezpiecznej substancji – fentanylu – z innych krajów do USA. Premier Justin Trudeau odniósł się do tych twierdzeń w Ottawie, zauważając, że „fakty jasno wskazują, że Kanada nie jest źródłem nielegalnego fentanylu w Ameryce”. – Mniej niż 1% z nich przekracza naszą granicę – podkreślił.
Meksyk ucierpi najbardziej z powodu taryf. Podwyżki cen wpłyną również na Amerykanów
Wprowadzenie taryf może okazać się mieczem obosiecznym . Choć ekonomiści spekulują, że największe straty poniesie Meksyk , mieszkańcy USA również odczują znaczny wzrost cen w sklepach. – Szacunki wskazują, że w wyniku taryf przeciętne gospodarstwo domowe zapłaci rocznie 1200 dolarów więcej – stwierdził Andrzej Kubisiak z Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Jednak ostatnie działania Trumpa nie są końcem . – Dodatkowe cła na produkty rolne mają zacząć obowiązywać od 2 kwietnia. Cieszmy się chwilą – skomentował prezydent Stanów Zjednoczonych.
Innym potencjalnym celem jego wojny handlowej może być Unia Europejska . Polscy importerzy amerykańskich samochodów , którzy ułatwiają sprzedaż dziesiątek tysięcy pojazdów rocznie, obawiają się możliwych działań odwetowych wobec Stanów Zjednoczonych. – To niewątpliwie zdezorganizowałoby przemysł motoryzacyjny z USA – przyznał jeden z nich, Rafał Grabowski .
Treść hodowców drobiu z Polski. Przewidują znaczne zyski
Polscy hodowcy drobiu mają inne zdanie i liczą na to, że będą mogli sprzedawać jaja po wyższych cenach . – Amerykanie szukają jaj na całym świecie, chcą je importować – oceniła dyrektor Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz Katarzyna Gawrońska .
Ponadto, w dłuższej perspektywie, ustalone taryfy mogą również doprowadzić do wzrostu cen smartfonów lub laptopów . Celem Donalda Trumpa jest sprowadzenie produkcji zaawansowanej elektroniki z Tajwanu i Chin z powrotem do Stanów Zjednoczonych .
wb/wka / Polsatnews.pl
Źródło