„Hańba dla wymiaru sprawiedliwości” Burmistrz Stambułu pozostanie w areszcie

3baea9bb064fb9b2e96f43db45775c26, Biznes Fakty
PAP/EPA/NECATI SAVAS/ERDEM SAHIN

Protesty w Turcji

Po największych od wielu lat demonstracjach w Turcji sąd nakazał zatrzymanie burmistrza Stambułu. Ekrem Imamoglu pozostanie w więzieniu, oczekując na proces w sprawie zarzutów korupcyjnych. Zaledwie kilka godzin wcześniej 300 000 osób zgromadziło się w mieście, aby wyrazić swój sprzeciw wobec działań rządu.

Turecki sąd aresztował burmistrza Stambułu Ekrema Imamoglu do czasu rozprawy, jak donosi AHaber TV. Aresztowanie jest powiązane z oskarżeniami o korupcję, a dodatkowo 20 osób zostanie zatrzymanych w areszcie razem z burmistrzem.

Turcja. Ekrem Imamoglu zatrzymany

System sądowniczy nie wydał jeszcze wyraźnego orzeczenia dotyczącego śledztwa związanego z podejrzeniami o terroryzm. W momencie zatrzymania Imamoglu był to jeden z zarzutów.

Burmistrz Ankary, Mansur Yavaş, oświadczył, że decyzja o uwięzieniu Imamoglu jest „hańbą dla systemu sądowniczego” w Turcji.

„W ogóle nie spaliśmy. Właśnie otrzymaliśmy wiadomość o aresztowaniu. Teraz wstydzimy się naszego systemu prawnego” – wyraził w oświadczeniu, dodając, że krajobraz polityczny w kraju jest „ciemny”.

Yavaş konsekwentnie okazywał poparcie dla burmistrza Stambułu w jego prezydenckich aspiracjach. Tureckie media donoszą, że złożono również skargę przeciwko Yavaşowi za jego krytykę policji i ostatnich wydarzeń w Stambule.

Zatrzymanie burmistrza i tysiące protestujących w Stambule

Ekrem Imamoglu, który pełni funkcję burmistrza Stambułu od 2019 r., został zatrzymany w środę rano z powodu domniemanej korupcji i powiązań z terroryzmem. Wraz z Imamoglu zatrzymano również około 100 innych osób. Zaledwie dzień wcześniej Uniwersytet w Stambule unieważnił jego dyplom, który jest niezbędny do jego kandydatury na prezydenta.

Po zatrzymaniu burmistrza tysiące osób wyszło na ulice Stambułu, aby zaprotestować przeciwko działaniom, które postrzegali jako próbę utrudnienia kampanii prezydenckiej Imamoglu. W odpowiedzi na protesty władze tureckie nałożyły zakaz zgromadzeń, który został przedłużony do 27 marca.

Pomimo zakazu protesty zostały wznowione na przestrzeni kilku dni. Władze stosują gaz łzawiący i gumowe kule przeciwko demonstrantom. Podczas protestów zorganizowanych w piątek aresztowano 97 osób.

Prezydent Turcji skomentował sytuację.

– Początkowo oni (Republikańska Partia Ludowa, CHP – red.) próbowali wzniecić religijną wrogość w naszym kraju, atakując Alawitów w Syrii. Teraz, od czterech dni, robią wszystko, aby zakłócić spokój naszego ludu i nas podzielić – stwierdził Recep Tayyip Erdogan podczas spotkania iftar, pierwszego posiłku dla muzułmanów po zachodzie słońca w czasie Ramadanu, zorganizowanego dla członków jego Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP).

Protesty nie ograniczają się do Stambułu. Imamoglu zyskał poparcie społeczności międzynarodowej. W sobotę odbyły się wiece w Rzymie, Amsterdamie, Mediolanie, Barcelonie, Madrycie, Berlinie, Frankfurcie i Monachium. Dodatkowe demonstracje zaplanowano również na niedzielę. Na prośbę burmistrz Paryża Anne Hidalgo burmistrzowie 23 europejskich stolic podpisali list solidarności dla Imamoglu.

WIDEO: Paraliż lotniska w Londynie, ogromne niedogodności dla podróżnych. „Sytuacja nie jest łatwa”

Aldona Brauła / pbi / polsatnews.pl

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *