Niemiecki polityk chce odebrać Ukraińcom zasiłek dla bezrobotnych. „Dlatego tak wiele osób jest bezrobotnych”.

Lider CSU Markus Söder

Przewodniczący niemieckiej CSU dąży do wstrzymania wypłaty świadczeń z tytułu obywatelstwa ukraińskim uchodźcom. Twierdzi, że to wsparcie utrudnia wielu osobom znalezienie pracy. W poprzednim roku Niemcy wypłaciły łącznie 22,2 miliarda euro beneficjentom świadczeń z tytułu obywatelstwa zagranicznego.

Premier Bawarii i przewodniczący CSU Markus Söder udzielił w niedzielę wywiadu dla ZDF. Podczas rozmowy, jak donosił Bild, zauważył, że kluczowe jest zapewnienie, aby „ nie było już świadczeń obywatelskich dla wszystkich, którzy przybyli z Ukrainy ”.

Podkreślił, że nie powinno to dotyczyć wyłącznie osób, które niedawno przybyły z Ukrainy .

Ukraińcy mieszkający w Niemczech mają prawo do zasiłku obywatelskiego , który jest formą zasiłku dla bezrobotnych.

Niemcy. Lider CSU chce zawieszenia świadczeń dla Ukraińców

Söder zauważył, że żaden inny kraj na świecie nie traktuje ukraińskich uchodźców w taki sposób, jak Niemcy, jeśli chodzi o świadczenia obywatelskie.

Według „Bild” wskazał, że ta pomoc jest powodem, dla którego ograniczona liczba Ukraińców mieszkających w Niemczech jest zatrudniona. W ubiegłym roku zagranicznym beneficjentom świadczenia obywatelskiego przekazano łącznie 22,2 miliarda euro .

Niemcy. Politycy CSU rozmawiają o wsparciu dla Ukraińców

Markus Söder stara się przekonać swoich koalicyjnych sojuszników z CDU i SPD do przyjęcia jego punktu widzenia.

Inny członek CSU, poseł Stephan Mayer, zasugerował niedawno zniesienie świadczeń socjalnych dla ukraińskich uchodźców w wieku poborowym (18–64 lata) . „Muszą albo pracować dla nas , albo służyć w wojsku na Ukrainie ” – stwierdził polityk.

Dziennik „Bild” szacuje, że od początku szeroko zakrojonej inwazji Rosji w 2022 r. do połowy czerwca 2025 r. do Niemiec przybyło 304 tys. Ukraińców w wieku od 18 do 63 lat.

WIDEO: Rozmowa na żywo z Hawajami przerwana przez głośny hałas. „Właśnie usłyszałem ostrzeżenie o ewakuacji”.

Anna Nicz / mjo / polsatnews.pl

Źródło