Biznes Fakty
Putin nie poleciał prosto do Moskwy. Wykonał symboliczny gest.

Władimir Putin oddał hołd grobom radzieckich pilotów na Alasce
Po spotkaniu z Donaldem Trumpem Władimir Putin nie udał się bezpośrednio do swojego samolotu. Prezydent Rosji dokonał symbolicznego gestu, oddając hołd radzieckim pilotom, którzy zginęli na Alasce podczas II wojny światowej. Następnie udał się na Czukotkę w drodze powrotnej.
Przed wyjazdem do Moskwy Putin wziął udział w konferencji prasowej i złożył kwiaty w miejscach pamięci dzielnych żołnierzy radzieckich sił powietrznych , którzy służyli w II wojnie światowej, jak donosi agencja prasowa TASS. Piloci ci zginęli na Alasce w wyniku wypadków lub złej pogody podczas szkolenia i dostarczania amerykańskich samolotów do ZSRR w ramach programu Lend-Lease.
Spotkanie Trumpa z Putinem: symboliczny gest, po którym nastąpi wizyta w regionie rosyjskim
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji opublikowało na swoim oficjalnym koncie w mediach społecznościowych nagranie, na którym widać Putina klęczącego z bukietem czerwonych róż przy nagrobkach i wykonującego znak krzyża.
Ministerstwo poinformowało również, że rosyjski przywódca spotkał się z arcybiskupem Aleksiejem Traderem z Sitki na Alasce i podarował mu ikonę św. Hermana, prawosławnego misjonarza na Alasce.
🕯 Prezydent Rosji Władimir Putin złożył kwiaty na grobach żołnierzy radzieckich na cmentarzu Fort Richardson Memorial na Alasce.
Cmentarz jest miejscem spoczynku radzieckich pilotów i marynarzy, którzy dostarczali sprzęt w ramach programu Lend-Lease podczas II wojny światowej. pic.twitter.com/DunoZklvOr
— MFA Rosja 🇷🇺 (@mfa_russia) 16 sierpnia 2025 r.
Po powrocie z Alaski Władimir Putin odwiedził Czukocki Okręg Autonomiczny, gdzie spotkał się z gubernatorem regionu, jak podaje rosyjska agencja prasowa TASS. Czukotka leży po drugiej stronie Cieśniny Beringa, naprzeciwko Alaski.
Oświadczenia po spotkaniu Trumpa z Putinem
Szczyt w Anchorage na Alasce rozpoczął się od powitania delegacji rosyjskiej na lotnisku. Zakończył się jednak po niecałych trzech godzinach, a wcześniej zaplanowany wspólny lunch przedstawicieli USA i Rosji został odwołany .
Po spotkaniu odbyła się konferencja prasowa zorganizowana przez Biały Dom. Prezydent Rosji zabrał głos jako pierwszy, stwierdzając: „Nasze dyskusje odbywały się w konstruktywnej i pełnej szacunku atmosferze; były bardzo szczegółowe i owocne”.
Putin zauważył: „Oczywiste jest, że prędzej czy później musieliśmy zaostrzyć tę sytuację i przejść od konfrontacji do dialogu”. Zaznaczył, że okoliczności na Ukrainie stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa. „Wielokrotnie powtarzaliśmy, że Ukraińcy są naszymi braćmi, niezależnie od tego, jak to brzmi w obecnych okolicznościach. Łączą nas wspólne korzenie, a to, co się dzieje, jest dla nas tragedią i głęboką raną”.
Donald Trump, który zabrał głos później, określił dyskusje jako „bardzo produktywne”. Utrzymywał, że obie strony dążą do porozumienia i współpracy gospodarczej. Nie podał jednak żadnych istotnych szczegółów, wspominając jedynie o przyszłych rozmowach z europejskimi przywódcami. Powstrzymał się od odpowiedzi na pytania dziennikarzy.
W kolejnym wywiadzie dla Fox News ocenił spotkanie z Putinem na „10” i stwierdził, że obecnie nie ma uzasadnienia dla nałożenia nowych sankcji na Rosję . „Biorąc pod uwagę to, co wydarzyło się dzisiaj, nie sądzę, żebym musiał teraz o tym myśleć” – oświadczył Trump w odpowiedzi na pytania o swoje wcześniejsze groźby nałożenia sankcji na Rosję. „Może będę musiał to rozważyć za jakieś dwa tygodnie, ale w tej chwili nie jest to coś, o czym musimy myśleć” – dodał.
WIDEO: Były ambasador USA ostrzega Trumpa: „To byłoby sprzeczne z polityką amerykańską”

Patryk Idziak / polsatnews.pl
Źródło