Donald Tusk o byłym zarządzie Orlenu: spodziewajcie się kolejnych informacji

574da5ec56e08760a0eb54e000cc13e3, Biznes Fakty

Daniel Obajtek zapłaci za straty Orlenu z własnej kieszeni? "Niech oddaje pieniądze"Maciej Knapik/Fakty TVN

Spodziewajcie się kolejnych informacji – zapowiedział premier Donald Tusk, odnosząc się do kontroli oceny zarządu Orlenu pod kierownictwem Daniela Obajtka. Dodał, że trzeba "naprawiać konsekwencje niektórych zdarzeń dotyczących Lotosu i Olefin".

Premier Donald Tusk zapowiedział w poniedziałek podczas konferencji prasowej w Gdańsku, że aktualny zarząd Orlenu będzie informował systematycznie o efektach kontroli w firmie.

Tusk o byłym zarządzie Orlenu

Wskazał, że Gdańsk jest „jedną z ofiar” poprzednich rządów. – Część zdarzeń ma charakter nieodwracalny – ocenił Tusk.

– Musimy naprawiać konsekwencje niektórych zdarzeń dotyczących Lotosu i Olefin. Rozmawiałem z panią prezydent (z prezydent Gdańska Aleksandrą Dulkiewicz – red.), jak naprawić różne szkody (…), które są konsekwencją działań tamtej ekipy. Spodziewajcie się państwo kolejnych informacji – powiedział premier.

Zgromadzenie akcjonariuszy Orlenu

W porządku obrad Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy Orlenu, które rozpoczęło się w poniedziałek o godz. 11.00 w siedzibie w Płocku, jest uchwala dotycząca roszczeń i naprawy za szkody wyrządzone przez zarząd za prezesury Daniela Obajtka.

W przygotowanym na NWZ uzasadnieniu projektu uchwały dotyczącego byłego zarządu Orlenu, w czasie gdy prezesem był tam Daniel Obajtek, spółka zaznaczyła, że toczą się śledztwa „w sprawie działań i zaniechań byłych członków zarządu”, które miały miejsce w latach 2018 – 2024 i mogły wyrządzić tam szkodę, w tym wielkich rozmiarów.

Orlen zwrócił uwagę, że w spółce prowadzone są liczne audyty oraz kontrole „wyniki, które wskazują na istotne nieprawidłowości w wykonywaniu obowiązków” w okresie sprawowania funkcji przez członków byłego zarządu. W tym kontekście wymieniono 13 osób. Wśród nich, oprócz Daniela Obajtka, który był prezesem Orlenu od lutego 2018 r. do lutego 2024 r., znaleźli się także: Armen Artwich, Adam Burak, Patrycja Klarecka, Zbigniew Leszczyński oraz Krzysztof Nowicki, Robert Perkowski, Wiesław Protasewicz, Michał Róg i Piotr Sabat, jak również Jan Szewczak, Iwona Waksmundzka-Olejniczak i Józef Węgrecki.

Jak podał Orlen, sprawy, których roszczenia mogą dotyczyć, to m.in. zaniżanie cen paliw, dokonywanie nieuzasadnionych wydatków na podstawie umów sponsoringowych i umów darowizny, a także dokonywanie przez członków zarządu nieuzasadnionych wydatków reprezentacyjnych, podjęcie niekorzystnych decyzji dotyczących inwestycji rzeczowych i kapitałowych, w tym zakupu kontrolnego pakietu akcji Ruch, jak również dokonanie nieuzasadnionych wydatków z tytułu umów o usługi detektywistyczne i usługi doradcze oraz działań związanych ze spółką Orlen Trading Switzerland (OTS).

27 listopada minister aktywów państwowych Jakub Jaworowski przypomniał, że z informacji przedstawionych przez Orlen wynika, że spółka skierowała do tej pory osiem zawiadomień do prokuratury i przygotowuje kolejne. Wyjaśnił, że dwa z nich dotyczą działań lub zaniechań poprzedniego zarządu Orlen, które spowodowały straty o wartości ponad 5 mld zł.

W lutym Najwyższa Izba Kontroli (NIK) opublikowała raport, w którym wskazała, że Orlen, w związku z realizacją środków zaradczych przy fuzji z Lotosem, sprzedał podmiotom prywatnym aktywa Lotosu co najmniej o 5 mld zł poniżej ich szacowanej wartości. 21 listopada br., po wyjściu z trwającego kilka godzin przesłuchania w NIK, Obajtek powiedział dziennikarzom, że „nie było żadnego zaniżenia sprzedaży Lotosu”. Mówił, że do ceny, za którą saudyjska spółka Saudi Aramco kupiła rafinerię w Gdańsku, należy doliczyć 20 mld zł wartości synergii.

– Dzięki synergii Orlen zarobił w pierwszym roku 300 mln zł, natomiast w drugim – 1,5 miliarda złotych – powiedział wówczas Obajtek. Podkreślił, że cały proces sprzedaży był uzasadniony ekonomicznie, że nie była to tylko jego prywatna decyzja, ale też „setek” ekspertów i prawników, rządu, Komisji Europejskiej.

Obajtek ocenił pod koniec listopada, że „teatr polityczny, który obecnie dzieje się wokół Orlenu”, jest przyczyną spadku akcji koncernu.



Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *